Bangkok 2016
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Te ptasie gniazda to najbardziej ekskluzywny przysmak azjatycki. Drogie są wiec całe rodziny utrzymują się ze zbierania tych gniazd. Trudno się do nich czasem dostać bo są w jaskiniach, skałach , wysoko itp ale za to jak już się do nich zbieracz dobierze to ma ich dużo bo występują w całych koloniach. Teraz buduje siećtym ptakom specjalne budynki, one myślą, ze to skaly a zbierać łatwiej...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8828
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 47 razy
- Otrzymał podziękowań: 366 razy
Jestem zaskoczony że takie drogie, bo na youtubie można znaleźć filmy z hodowli tych ptaków. Stawia się betonowe budynki bez okien, za to z dużą ilością wewnętrznych pomieszczeń, na tyle niskich, żeby sięgać do sufitu bez drabiny. W ścianach są otwory przez które salangany wlatują do środka, zakładają tam gniazda, a po wylęgu pracownicy odcinają te gniazda nożem od ściany. W naturze żyją w koloniach, więc te gniazda są na ścianie jedno przy drugim i zbiera się ich naprawdę dużo.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Też jestem zaskoczony, bo ceny na zdjęciu są bahtach a przelicznik to 37 bhatów za 1 EUR, czyli ceny za te paczuszki na zdjęciu to 85 EUR (3 200) do 714 EUR (27 000). Czyli te najdroższe, rozumiem że najbardziej ekskluzywne, dochodzą do 1000 AUDów.TomaszK pisze:Jestem zaskoczony że takie drogie, bo na youtubie można znaleźć filmy z hodowli tych ptaków. Stawia się betonowe budynki bez okien, za to z dużą ilością wewnętrznych pomieszczeń, na tyle niskich, żeby sięgać do sufitu bez drabiny. W ścianach są otwory przez które salangany wlatują do środka, zakładają tam gniazda, a po wylęgu pracownicy odcinają te gniazda nożem od ściany. W naturze żyją w koloniach, więc te gniazda są na ścianie jedno przy drugim i zbiera się ich naprawdę dużo.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
No właśnie. Może jednak są trudności ze zbieraniem tych gniazda? A może ich tak dużo nie ma? A może dużo czasu potrzeba , żeby te ptaki ślina te gniazda uwily? Nie wiem ale rzeczywiście drogie są. Chyba zaraz po mózgu żywej małpy, która się przywiązuje pod specjalnym stołem z dziura na głowę, rozbija czaszkę i wyjada ten mózg, to najdroższe danie azjatyckie. Bo nawet dania z kobry i kota są dużo tańsze, chociaż tez drogie. Kobra w Kambodży kosztowała $150 od kobry.TomaszK pisze:Jestem zaskoczony że takie drogie