Mini zlot Australijski 2015
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Eee tam! A ja lubie samolotowe jedzenie:) takie porcyjki malutkie, troche tego, troche tamtego...
Raz jedynie, o czym juz pisałam kiedys, na lotnisku w Hawajach próbowałam sztucznego, ale to absolutnie i skończenie sztucznego, mleka. Ale przeciez nawet teraz jak lecieliśmy do Uluru z Pawlem, była pyszna sałatka i równie pyszna grzanka z szynka i serem... Ser spływał z roztopienia.....
Ciesze sie, ze wyladowaliscie zdrowi i cali. W dzisiejszej sytuacji swaitowej nabiera to znaczenia w pełnych kolorach, kurcze! Ciekawe czy przestawicie sie szybko. Tutaj przestawili sie w tri miga! Jak to mozliwe? Ja jestem zwykle do niczego jakis czas. Dlatego tez mysle, ze podróż w Wasze strony dobrze jest rozbić i zatrzymac sie na chwile.
Raz jedynie, o czym juz pisałam kiedys, na lotnisku w Hawajach próbowałam sztucznego, ale to absolutnie i skończenie sztucznego, mleka. Ale przeciez nawet teraz jak lecieliśmy do Uluru z Pawlem, była pyszna sałatka i równie pyszna grzanka z szynka i serem... Ser spływał z roztopienia.....
Ciesze sie, ze wyladowaliscie zdrowi i cali. W dzisiejszej sytuacji swaitowej nabiera to znaczenia w pełnych kolorach, kurcze! Ciekawe czy przestawicie sie szybko. Tutaj przestawili sie w tri miga! Jak to mozliwe? Ja jestem zwykle do niczego jakis czas. Dlatego tez mysle, ze podróż w Wasze strony dobrze jest rozbić i zatrzymac sie na chwile.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Czyli, wódka, albo cola.zbychowiec pisze:Chemia to pikuś, zjesz i co najwyżej Cię trochę poskręca - popchniesz winem i jest OK. Nigdy nie jedzcie placuszków w Lufthansie, po tym można mieć parę dni jazdy.PawelK pisze:My już w Abu Dhabi po 14 godzinach lotu z Brisbane. Szczerze powiem, że geniusz, który wymyślił żarcie w samolotach Etihadu powinien dostać Nobla z chemii. Dobrze, że tu jest salonik i wypasione jedzenie bo byśmy z głodu umarli. Nie dotknelismy w samolocie nic oprócz sałatek i krakersow. Za dwie godziny lecimy dalej.
Osobiście wolę to pierwsze.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
W 16 dni dookoła świata
Czyli wstępna informacja o czasach i innych parametrach, które mogą zainteresować (w szczególności misię)
Cała wyprawa zajęła nam 16 dni.
W tym czasie przelecieliśmy ca 40 227 km (ca dlatego, że portale rejestrujące przeloty podają odległości 'mapowe' a nie rzeczywiste), lecieliśmy 10 razy samolotem, 4 liniami, 4 różnymi samolotami (Boeing 737, A330, A320 i Boeing 787-9 czyli Dreamliner). Wszystkie przeloty zajęły nam ponad 52 godziny (rzeczywistego przelotu, bez siedzenia w samolotach przed startem i po lądowaniu). Najdłuższy przelot na trasie Abu Dhabi - Brisbane - ok 14 godzin, ponad 12 tysięcy kilometrów, głównie nad Oceanem Indyjskim.
Z ciekawostek - pierwszy raz w życiu przekroczyliśmy równik (dla Bruni to codzienność, ale dla nas nowość).
Cała wyprawa zajęła nam 16 dni.
W tym czasie przelecieliśmy ca 40 227 km (ca dlatego, że portale rejestrujące przeloty podają odległości 'mapowe' a nie rzeczywiste), lecieliśmy 10 razy samolotem, 4 liniami, 4 różnymi samolotami (Boeing 737, A330, A320 i Boeing 787-9 czyli Dreamliner). Wszystkie przeloty zajęły nam ponad 52 godziny (rzeczywistego przelotu, bez siedzenia w samolotach przed startem i po lądowaniu). Najdłuższy przelot na trasie Abu Dhabi - Brisbane - ok 14 godzin, ponad 12 tysięcy kilometrów, głównie nad Oceanem Indyjskim.
Z ciekawostek - pierwszy raz w życiu przekroczyliśmy równik (dla Bruni to codzienność, ale dla nas nowość).
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Nie tylko, chyba każdy armator miał to w programie, cokolwiek przekraczał równoleżniki też.zbychowiec pisze:A na okrętach to chyba robili nawet całe ceremoniały z Neptunem w roli głównej.Brunhilda pisze:Ha! 😃😃 a kiedys dawali certyfikaty w samolotach świadczące o tym, ze sie przekroczyło równik!
Płynąłem kiedyś Pomeranią do Finlandii, też dostałem dyplom. Musiałem coś przekroczyć.
- misia
- Zlotowicz
- Posty: 1244
- Rejestracja: 10 lip 2013, 22:32
- Miejscowość: miasto Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: W 16 dni dookoła świata
" W 16 dni dookoła świata" - czy to oznacza, że wracaliście inną drogą, czyli przez Pacyfik?PawelK pisze:Czyli wstępna informacja o czasach i innych parametrach, które mogą zainteresować (w szczególności misię)
Cała wyprawa zajęła nam 16 dni.
W tym czasie przelecieliśmy ca 40 227 km (ca dlatego, że portale rejestrujące przeloty podają odległości 'mapowe' a nie rzeczywiste), lecieliśmy 10 razy samolotem, 4 liniami, 4 różnymi samolotami (Boeing 737, A330, A320 i Boeing 787-9 czyli Dreamliner). Wszystkie przeloty zajęły nam ponad 52 godziny (rzeczywistego przelotu, bez siedzenia w samolotach przed startem i po lądowaniu). Najdłuższy przelot na trasie Abu Dhabi - Brisbane - ok 14 godzin, ponad 12 tysięcy kilometrów, głównie nad Oceanem Indyjskim.
Z ciekawostek - pierwszy raz w życiu przekroczyliśmy równik (dla Bruni to codzienność, ale dla nas nowość).
Ani jednego "dużego" nie zaliczyliście
Kiedyś, jak się latało do Australii tylko nad Azją, z międzylądowaniem gdzieś koło Singapuru, to było bite 24 h lotu (z przerwą). Znam to tylko z opowieści Marka N., co zawsze narzekał, że dzień i noc trzeba tam lecieć. Ale zawsze wtedy można było trafić na "dużego"
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Nie, nie wracaliśmy przez Pacyfik, ale zaliczyliśmy długość równika , czyli tak jakbyśmy przelecieli wokół kuli ziemskiej.misia pisze:" W 16 dni dookoła świata" - czy to oznacza, że wracaliście inną drogą, czyli przez Pacyfik?
No niestety Emirates, które lata na prawie tej samej trasie (do Dubaju) nie miało takiej promocji na bilety.misia pisze:Ani jednego "dużego" nie zaliczyliście
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
No i tak. Tydzień juz minął od ostatniego, pozegnalnego piątku. Kurcze! Jak ten czas leci! Szkoda, ze tak szybko to minęło! Nic nie zdążyłam. Wywiadu z Pawlem zrobic. Kokosy zostały w lodowce do wypicia. I co teraz? Jak mam sama dziurę zrobic w tym drewnie? Passionfruit akurat pieknie sie pomarszczył, czyli gotowy. Wasze jogurty cały czas nietknięte....Za szybko wyjechaliście po prostu...
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Przepraszam Nam też szkoda było wyjeżdżać. O kokosach zupełnie zapomniałem...Brunhilda pisze:No i tak. Tydzień juz minął od ostatniego, pozegnalnego piątku. Kurcze! Jak ten czas leci! Szkoda, ze tak szybko to minęło! Nic nie zdążyłam. Wywiadu z Pawlem zrobic. Kokosy zostały w lodowce do wypicia. I co teraz? Jak mam sama dziurę zrobic w tym drewnie? Passionfruit akurat pieknie sie pomarszczył, czyli gotowy. Wasze jogurty cały czas nietknięte....Za szybko wyjechaliście po prostu...
A jogurtów rzeczywiście nie zjedliśmy wszystkich?
A ja jeszcze w pracy nie wszystko ogarnąłem, cały czas kolejka rzeczy i ludzi, którzy chcą, żeby im coś załatwić, pomóc, zrobić...
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Przygody PawlaK w Krainie Kangurów
Wreszcie obrobiłem jakoś zdjęcia. Zaczynamy
Dzień pierwszy i drugi: startujemy z Okęcia do Berlina, później z Berlina do Abu Dhabi i ostatni przelot z Abu Dhabi do Brisbane. 14 godzin. Dreamliner. Latałem już długo, ale chyba człowiek się starzeje, bo to było wyjątkowo męczące. Dodatkowo Etihad pozbawił mnie przyjemności, którą dużo wcześniej zaplanowałem. Samolot miał lądować w Brisbane o 18:35 a ostatnie 4 godziny lecieć nad kontynentem. Specjalnie wybrałem miejsce przy oknie, żeby podziwiać widoki w dziennym świetle. Niestety Dreamliner nie ma już mechanicznych zasłonek na oknach, tylko elektronicznie przyciemniane szyby. Można zaciemnienie zmieniać przyciskiem pod oknem ale... obsługa poszła na łatwiznę i zrobiła nam noc prawie do lądowania blokując sterowanie przyciskami.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 002218.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... habi01.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32712][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 007837.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... habi02.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32712][/gimg]
Lądujemy w Brisbane o czasie. Pierwsze wrażenie - dziwnie. Urzędnicy imigracyjni, pani i pan po czterdziestce, w mundurach z krótkimi rękawami wytatuowani do nadgarstków. Dodatkowo pan kontrolujący paszporty z kolczykiem w uchu. Później okazuje się, że Brisbane jest pełne takich ludzi. Dochodzą do tego jeszcze kolorowe włosy.
Zanim dotarliśmy na miejsce noclegu już była noc i zalegliśmy w łóżeczku.
Dobranoc
Dzień pierwszy i drugi: startujemy z Okęcia do Berlina, później z Berlina do Abu Dhabi i ostatni przelot z Abu Dhabi do Brisbane. 14 godzin. Dreamliner. Latałem już długo, ale chyba człowiek się starzeje, bo to było wyjątkowo męczące. Dodatkowo Etihad pozbawił mnie przyjemności, którą dużo wcześniej zaplanowałem. Samolot miał lądować w Brisbane o 18:35 a ostatnie 4 godziny lecieć nad kontynentem. Specjalnie wybrałem miejsce przy oknie, żeby podziwiać widoki w dziennym świetle. Niestety Dreamliner nie ma już mechanicznych zasłonek na oknach, tylko elektronicznie przyciemniane szyby. Można zaciemnienie zmieniać przyciskiem pod oknem ale... obsługa poszła na łatwiznę i zrobiła nam noc prawie do lądowania blokując sterowanie przyciskami.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 002218.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... habi01.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32712][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 007837.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... habi02.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32712][/gimg]
Lądujemy w Brisbane o czasie. Pierwsze wrażenie - dziwnie. Urzędnicy imigracyjni, pani i pan po czterdziestce, w mundurach z krótkimi rękawami wytatuowani do nadgarstków. Dodatkowo pan kontrolujący paszporty z kolczykiem w uchu. Później okazuje się, że Brisbane jest pełne takich ludzi. Dochodzą do tego jeszcze kolorowe włosy.
Zanim dotarliśmy na miejsce noclegu już była noc i zalegliśmy w łóżeczku.
Dobranoc
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Re: Przygody PawlaK w Krainie Kangurów
Zaciemnili, że nic nie widziałeś. Czy zdjęć nie można było robić.PawelK pisze:Niestety Dreamliner nie ma już mechanicznych zasłonek na oknach, tylko elektronicznie przyciemniane szyby. Można zaciemnienie zmieniać przyciskiem pod oknem ale... obsługa poszła na łatwiznę i zrobiła nam noc prawie do lądowania blokując sterowanie przyciskami.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
WOW! Jest! Nie mogłam sie doczekać relacji! W koncu to o nas, na Antypodach!
Gdzie tam starzejesz sie! 14 godzin każdemu daje w kość! ale ciesze sie, ze piszesz to bo teraz bardziej prawdopodobne jedt moje tłumaczenie ze nie przyjeżdżam zbyt czesto bo to,tak daleko, bo tyle godzin w samolocie! Tez czasem kiedy pomyśle to mi słabo. Najlepiej sie zatrzymywać jednak po drodze. Ostatnia moja podróż była super. Sydney -Singapore, Singapore -Dubai, Dubai -Warszawa. Duzo łatwiej.
Wytatuowani bo taka moda. Kultura plazy, ciała. W Brisbane to juz szczegolnie bo ciepło, bo Gold Coast, Surfers Paradise itd. Na Hawajach tak samo albo wiecej. Wyspiarze dookoła nas tez lubia sie lw ten sposób ozdabiać.
Gdzie tam starzejesz sie! 14 godzin każdemu daje w kość! ale ciesze sie, ze piszesz to bo teraz bardziej prawdopodobne jedt moje tłumaczenie ze nie przyjeżdżam zbyt czesto bo to,tak daleko, bo tyle godzin w samolocie! Tez czasem kiedy pomyśle to mi słabo. Najlepiej sie zatrzymywać jednak po drodze. Ostatnia moja podróż była super. Sydney -Singapore, Singapore -Dubai, Dubai -Warszawa. Duzo łatwiej.
Wytatuowani bo taka moda. Kultura plazy, ciała. W Brisbane to juz szczegolnie bo ciepło, bo Gold Coast, Surfers Paradise itd. Na Hawajach tak samo albo wiecej. Wyspiarze dookoła nas tez lubia sie lw ten sposób ozdabiać.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Teraz krótkie rękawy starsi panowie ( młodzi juz nie tak) do tej pory ubierają sie latem, i jest to normalnie eleganckie ( w stylu casual)w szorty ale raczej Bermudy style, i długie grubsze skarpety, typu podkolanówki. Do tego polo albo marynarka w stylu safari. Nawet armia występowała w szortach i podkolanówkach przeciez, australijska , amerykańska jak rowniez brytyjscy żołnierze ktorzy służyli w ciepłych krajach. To był normalnie przyjęty mundur. Stad i urzędnicy jak celnicy, imigracyjni i wielu innych co juz nawet nie zauwazam( ) tak sa ubrani. Bo klimat to znaczy.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Wydaje się to logiczne, nie dziwię się Pawłowi, tez bym się dziwił. Wyobraźcie sobie polskiego celnik albo innego urzeznika w tatuaż achi krótkich spodenkach. . To mało poważne.Brunhilda pisze:Teraz krótkie rękawy starsi panowie ( młodzi juz nie tak) do tej pory ubierają sie latem, i jest to normalnie eleganckie ( w stylu casual)w szorty ale raczej Bermudy style, i długie grubsze skarpety, typu podkolanówki. Do tego polo albo marynarka w stylu safari. Nawet armia występowała w szortach i podkolanówkach przeciez, australijska , amerykańska jak rowniez brytyjscy żołnierze ktorzy służyli w ciepłych krajach. To był normalnie przyjęty mundur. Stad i urzędnicy jak celnicy, imigracyjni i wielu innych co juz nawet nie zauwazam( ) tak sa ubrani. Bo klimat to znaczy.
Ostatnio zmieniony 04 gru 2015, 11:16 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Kwestia obyczajów. Tatuaże, jak pisałam sa w modzie. Rowniez jak widze po nowej, studenckiej emigracji z Polski, i u Was. Moze nie sa aż tak popularne w zwiazku ze stygma jaka historycznie niosą. Tu przypomina mi sie pewne muzeum, które miałam przyjemność odwiedzić będąc w Krakowie. Niezwykle ciekawe egzemplarze....VdL pisze: Wydaje się to logiczne, nie dziwię się Pawłowi, tez bym się dziwił. Wyobraźcie sobie polskiego celnik albo innego urzeznika w tatuaż achi krótkich spodenkach. . To mało poważne.
U nas jednak to kultura plazy i ciała. Jak Maorysi, Hawajczycy i inni wyspiarze.
Co do spodenek i rękawów krótkich, no klimat taki jest. Wojsko, nie tylko australijskie ma na wyposażeniu krótkie rękawy i Bermudy.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 404972.jpg medium= large= group=32738][/gimg]
To zdjecie archiwalne z artykułu ciekawego o noszeniu szortów... http://www.artofmanliness.com/2012/05/3 ... to-shorts/
To Australijczycy.
Ostatnio zmieniony 04 gru 2015, 16:13 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Dobra, bo widzę, że nie ogarniacie.
1. Nie mam nic przeciwko krótkim rękawkom w mundurach (krótkim spodenkom również).
2. Napisałem o krótkim rękawku u urzędników imigracyjnych, bo wiązało się to z widocznością tatuaży pokrywających całe ręce do nadgarstków. Gdyby mundur miał długie rękawy to by tego nie było widać.
A co do samych tatuaży. Sam mam, ale nie taki wychodzący w każdym niezakrytym miejscu. Natomiast w Brisbane mnóstwo ludzi wręcz epatowało wzorami wychodzącymi z pod nogawek szortów, spódniczek, na karku i rękach. Wiem, że na tatuaż się choruje, jeśli się ma jeden, chce się zrobić drugi itd. ale jest to coś na co zwróciłem uwagę i dlatego to opisałem. W Sydney tak tego nie widać, może dlatego, że jest więcej ludzi, może dlatego, że jest więcej turystów a może moda jest inna. Nie wiem.
BTW Bruniu - Patrycja (ta od Wojtka) wywabia tatuaże, bo chce zostać stewą i powiedzieli jej, że nie może mieć. Więc nie wszędzie jest to akceptowalne.
1. Nie mam nic przeciwko krótkim rękawkom w mundurach (krótkim spodenkom również).
2. Napisałem o krótkim rękawku u urzędników imigracyjnych, bo wiązało się to z widocznością tatuaży pokrywających całe ręce do nadgarstków. Gdyby mundur miał długie rękawy to by tego nie było widać.
A co do samych tatuaży. Sam mam, ale nie taki wychodzący w każdym niezakrytym miejscu. Natomiast w Brisbane mnóstwo ludzi wręcz epatowało wzorami wychodzącymi z pod nogawek szortów, spódniczek, na karku i rękach. Wiem, że na tatuaż się choruje, jeśli się ma jeden, chce się zrobić drugi itd. ale jest to coś na co zwróciłem uwagę i dlatego to opisałem. W Sydney tak tego nie widać, może dlatego, że jest więcej ludzi, może dlatego, że jest więcej turystów a może moda jest inna. Nie wiem.
BTW Bruniu - Patrycja (ta od Wojtka) wywabia tatuaże, bo chce zostać stewą i powiedzieli jej, że nie może mieć. Więc nie wszędzie jest to akceptowalne.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Wracając do meritum, a raczej do Brisbane.
Dzień trzeci. Zwiedzamy miasto. To czego szukam w mieście, to atmosfera, miejsce, gdzie człowiek czuje to miasto. W Brisbane trudno było nam na początku coś takiego znaleźć. Nie bardzo czuliśmy ideę miasta. Strasznie zabałaganione, stare, rozpadające się domki wymieszane z nowymi apartamentowcami, kolonialne kamienice wymieszane z biurowcami, główna ulica handlowa bez widocznej koncepcji. I do tego wszystkiego dochodzi multi-kulti
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 020713.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane02.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane02.jpg group=32745][/gimg]
Na początku trafiamy na market
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 030027.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane07.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
na tym zdjęciu TomaszK słusznie wypatrzył... rabarbar
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 037174.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane09.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 042364.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane10.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane10.jpg group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 054139.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane11.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
Później przeszliśmy na drugą stronę (South Bank) w poszukiwaniu słynnej sztucznej plaży i basenów. Na początek trafiliśmy na wszechobecne ibisy.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 059229.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane13.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 103584.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane15.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
Później dotarliśmy do plaży
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 109116.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane16.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 114434.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane17.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
Spotkaliśmy naszego pierwszego smoka (water dragon) czyli w polskiej nomenklaturze Agamę wodną.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 120334.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane18.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane18.jpg group=32745][/gimg]
Zobaczyliśmy statek wycieczkowy rodem z powieści z przed stu lat
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 131749.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane20.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
I doszliśmy do city (już znów na północnym brzegu) i pokazowego mostu na rzece Brisbane
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 137180.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane21.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 142743.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane22.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane22.jpg group=32745][/gimg]
Na most można wchodzić tak jak w Sydney, tylko widoki słabsze a dla mnie i jedna i druga atrakcja nie do zrealizowania.
Później Chinatown
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/img_32745_20170110064847610.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k565/PawelK_/Australia%202015/Brisbane23.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k565/PawelK_/Australia%202015/Brisbane23.jpg group=32745][/gimg]
i znów Centrum
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 652658.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane24.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 700746.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane26.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
Trochę pomników upamiętniających pionierów
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 707040.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane27.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 714772.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane39.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
i darmowy prom pływający po rzece
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 722178.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane30.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 729655.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane31.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 736588.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane33.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 742286.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane34.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane34.jpg group=32745][/gimg]
jeszcze krótki spacer wieczorem
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 753516.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane36.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 800293.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane37.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 806823.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane38.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 812185.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane40.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 818194.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane41.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 827209.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane42.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 835129.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane43.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 840001.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane44.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
i wracamy do domu spać. Następnego dnia jedziemy rano do Lone Pine Koala Sanctuary
Dzień trzeci. Zwiedzamy miasto. To czego szukam w mieście, to atmosfera, miejsce, gdzie człowiek czuje to miasto. W Brisbane trudno było nam na początku coś takiego znaleźć. Nie bardzo czuliśmy ideę miasta. Strasznie zabałaganione, stare, rozpadające się domki wymieszane z nowymi apartamentowcami, kolonialne kamienice wymieszane z biurowcami, główna ulica handlowa bez widocznej koncepcji. I do tego wszystkiego dochodzi multi-kulti
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 020713.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane02.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane02.jpg group=32745][/gimg]
Na początku trafiamy na market
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 030027.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane07.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
na tym zdjęciu TomaszK słusznie wypatrzył... rabarbar
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 037174.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane09.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 042364.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane10.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane10.jpg group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 054139.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane11.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
Później przeszliśmy na drugą stronę (South Bank) w poszukiwaniu słynnej sztucznej plaży i basenów. Na początek trafiliśmy na wszechobecne ibisy.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 059229.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane13.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 103584.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane15.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
Później dotarliśmy do plaży
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 109116.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane16.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 114434.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane17.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
Spotkaliśmy naszego pierwszego smoka (water dragon) czyli w polskiej nomenklaturze Agamę wodną.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 120334.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane18.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane18.jpg group=32745][/gimg]
Zobaczyliśmy statek wycieczkowy rodem z powieści z przed stu lat
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 131749.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane20.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
I doszliśmy do city (już znów na północnym brzegu) i pokazowego mostu na rzece Brisbane
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 137180.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane21.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 142743.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane22.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane22.jpg group=32745][/gimg]
Na most można wchodzić tak jak w Sydney, tylko widoki słabsze a dla mnie i jedna i druga atrakcja nie do zrealizowania.
Później Chinatown
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/img_32745_20170110064847610.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k565/PawelK_/Australia%202015/Brisbane23.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k565/PawelK_/Australia%202015/Brisbane23.jpg group=32745][/gimg]
i znów Centrum
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 652658.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane24.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 700746.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane26.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
Trochę pomników upamiętniających pionierów
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 707040.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane27.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 714772.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane39.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
i darmowy prom pływający po rzece
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 722178.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane30.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 729655.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane31.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 736588.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane33.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 742286.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane34.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane34.jpg group=32745][/gimg]
jeszcze krótki spacer wieczorem
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 753516.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane36.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 800293.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane37.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 806823.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane38.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 812185.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane40.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 818194.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane41.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 827209.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane42.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 835129.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane43.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg] [gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 840001.jpg medium=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... bane44.jpg large=http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... g~original group=32745][/gimg]
i wracamy do domu spać. Następnego dnia jedziemy rano do Lone Pine Koala Sanctuary