Saigon 2015
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Motocykle, jak sie okazuje moga mieć różnorakie zastosowanie. Jako łóżko rowniez. :shock: normalnie fakir!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 324301.jpg medium= large= group=glr26521][/gimg]
Tu przydrożny sklepik. Duzo takich tutaj. W gruncie rzeczy niezła idea. Biznes taki malutki. Ale coś przynajmniej do przodu...
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 338716.jpg medium= large= group=glr26521][/gimg]
Tu juz większy sklepik. No! Sklep prawie! Właściciel odpoczywa sobie. Na hamaku przed sklepem i w ten sposób nie traci biznesu z oka.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 357697.jpg medium= large= group=glr26521][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 324301.jpg medium= large= group=glr26521][/gimg]
Tu przydrożny sklepik. Duzo takich tutaj. W gruncie rzeczy niezła idea. Biznes taki malutki. Ale coś przynajmniej do przodu...
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 338716.jpg medium= large= group=glr26521][/gimg]
Tu juz większy sklepik. No! Sklep prawie! Właściciel odpoczywa sobie. Na hamaku przed sklepem i w ten sposób nie traci biznesu z oka.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 357697.jpg medium= large= group=glr26521][/gimg]
Ostatnio zmieniony 22 lip 2015, 13:02 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Hamak znowu aż niepotrzebny, zeby odpocząć w tym upale. Tu spotkały sie przyjaciółki, przysiadły ot, po prostu na chodniku i juz.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 501152.jpg medium= large= group=glr26522][/gimg]
Wlasciwie z niczym nie ma problemu. Wszy? Prosze bardzo. Koleżanka na ulicy bo po co dom contaminate wybierze z włosów. Obok hotele, restauracje, nie szkodzi. Ludzka rzecz. Bo ludzka.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 513045.jpg medium= large= group=glr26522][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 501152.jpg medium= large= group=glr26522][/gimg]
Wlasciwie z niczym nie ma problemu. Wszy? Prosze bardzo. Koleżanka na ulicy bo po co dom contaminate wybierze z włosów. Obok hotele, restauracje, nie szkodzi. Ludzka rzecz. Bo ludzka.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 513045.jpg medium= large= group=glr26522][/gimg]
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
I pare sklepików jeszcze. Tu obuwie. CEsto widuje sie takich biednych, ulicznych sprzedawców. Dobrze, ze policja ich nie przegania. W Chinach by nie posiedział tak...
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 555593.jpg medium= large= group=glr26523][/gimg]
I gofry na ulicy.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 609946.jpg medium= large= group=glr26523][/gimg]
A tu dla Tomaszka. Market.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 625573.jpg medium= large= group=glr26523][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 555593.jpg medium= large= group=glr26523][/gimg]
I gofry na ulicy.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 609946.jpg medium= large= group=glr26523][/gimg]
A tu dla Tomaszka. Market.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 625573.jpg medium= large= group=glr26523][/gimg]
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8827
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 47 razy
- Otrzymał podziękowań: 366 razy
Fajny market Odkąd zacząłem się odchudzać, lubię przechadzać się po supermarkecie i delektować przynajmniej widokiem jedzenia
Może to tylko taka forma podtrzymywania więzi społecznych, jak u pawianów ?Brunhilda pisze:Wlasciwie z niczym nie ma problemu. Wszy? Prosze bardzo. Koleżanka na ulicy bo po co dom contaminate wybierze z włosów.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16384
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 386 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
W myśl zasady, że fakt bycia na diecie nie wyklucza przeglądania menu?TomaszK pisze:Fajny market Odkąd zacząłem się odchudzać, lubię przechadzać się po supermarkecie i delektować przynajmniej widokiem jedzenia
Tak, mi ten market bardzo się podoba. Bruniu, co jest w tych woreczkach na ostatnim zdjęciu? Tak w skrócie rzecz jasna.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Kulinarne specjały z Azji jeszcze przed nami a tymczasem , jako, ze market w Saigon zrobił takie dobre wrażenie, jeszcze jedno zdjęcie. Suszone owoce głownie ale mango świeże w tle tez sie znajdzie...
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 725869.jpg medium= large= group=glr26605][/gimg]
A tu jeszcze przydrożny sklepik... Taki kiosk z jedzeniem i piciem.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 741117.jpg medium= large= group=glr26605][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 725869.jpg medium= large= group=glr26605][/gimg]
A tu jeszcze przydrożny sklepik... Taki kiosk z jedzeniem i piciem.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 741117.jpg medium= large= group=glr26605][/gimg]
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
I to mnie zadziwiło niesamowicie. Znajomy był w ubiegłym miesiącu na wycieczce w Wietnamie organizowanej przez biuro podróży i... stwierdził, że nie był na markecie w Sajgonie, bo nie było tego w planie wycieczki. Nie potrafię zrozumieć jak można organizować wycieczkę do Azji Południowo-Wschodniej i nie uwzględnić wizyty na największym bazarze w największym mieście. Niezależnie od możliwości zrobienia zakupów, bazary w Azji to element kultury, tak jak cały proces handlowania i targowania. To tak jakby pojechać do Krakowa i nie zobaczyć Sukiennic.Brunhilda pisze:jako, ze market w Saigon zrobił takie dobre wrażenie
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Niedaleko naszego hotelu jest katedra lokalna, w której był Paweł. Niestety, nie mogłyśmy wejsc do środka bo nikt nie siedział z kluczem, a w Saigonie maja siesta miedzy 11AM a 1 PM. My o pierwszej musiałyśmy byc juz na lotnisku. Niestety.
Ale zobaczyliśmy katedrę z zewnątrz bardzo dobrze mimo upału. Otóż kolonialnych francuscy nie mieli szczęścia do kościołów na początku. Jeden za mały, drugi zjadły termity i z braku laku musze odprawiane były przez jakis czas w pałacu francuskiego Gubernatora.zdecydowano w koncu wybudować katedrę. Wszystkie materiały sprowadzone były z Francji, katedra zbudowana jest z czerwonej cegły z Marsylii. Teraz utrzymała ten kolor mimo niedopatrzeń materiałowych, brak lakieru czy coś takiego. Budowa skończona była w 1880. Pózniej dobudowano wieże, założono dzwony. W 1959 biskup Joseph Pham Van Thien zamówił statuę Matki Bożej Pokoju i podczas ceremonii instalacji nazwał ja Regina Pacis. Ten sam biskup jest autorem modlitwy: Notre-Dame pobłogosław pokój w Wietnamowi. Kardynał Aganianian w ceremonii uroczystej otwarcia nazwał wiec cała katedrę Notre Dame.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 624302.jpg medium= large= group=glr26608][/gimg]
W 2005 roku rozeszła sie wiadomość o cudzie. Po prawym policzku Madonny spływała łza. Tysiące ludzi gromadziły sie dookoła aż władze kościelne zdementowały wiadomość.
W 1962 papież Jan XXIII nadal katedrze status bazyliki.
I to wszystko w Saigonie...
Ale zobaczyliśmy katedrę z zewnątrz bardzo dobrze mimo upału. Otóż kolonialnych francuscy nie mieli szczęścia do kościołów na początku. Jeden za mały, drugi zjadły termity i z braku laku musze odprawiane były przez jakis czas w pałacu francuskiego Gubernatora.zdecydowano w koncu wybudować katedrę. Wszystkie materiały sprowadzone były z Francji, katedra zbudowana jest z czerwonej cegły z Marsylii. Teraz utrzymała ten kolor mimo niedopatrzeń materiałowych, brak lakieru czy coś takiego. Budowa skończona była w 1880. Pózniej dobudowano wieże, założono dzwony. W 1959 biskup Joseph Pham Van Thien zamówił statuę Matki Bożej Pokoju i podczas ceremonii instalacji nazwał ja Regina Pacis. Ten sam biskup jest autorem modlitwy: Notre-Dame pobłogosław pokój w Wietnamowi. Kardynał Aganianian w ceremonii uroczystej otwarcia nazwał wiec cała katedrę Notre Dame.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 624302.jpg medium= large= group=glr26608][/gimg]
W 2005 roku rozeszła sie wiadomość o cudzie. Po prawym policzku Madonny spływała łza. Tysiące ludzi gromadziły sie dookoła aż władze kościelne zdementowały wiadomość.
W 1962 papież Jan XXIII nadal katedrze status bazyliki.
I to wszystko w Saigonie...
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Po drugiej stronie ulicy jest Budynek Centralnej Poczta Saigon. W stylu neoklasycystycznym , zaprojektowany w czasach kiedy Wietnam był częścią francuskicj IndoChina, zaprojektowany i wykonany przez słynnego Gustave Eiffel , tego od wieży.
To na zewnątrz
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 803311.jpg medium= large= group=glr26609][/gimg]
I w środku, z przywódca w tle.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 825234.jpg medium= large= group=glr26609][/gimg]
A tu ja dzwonię sobie do Polski... Nie no. Tu juz sie tez nie dzwoni jak w Polsce kiedyś. Zamiejscowa z poczty trzeba było zamawiać i czekać godzinami.... co to były za czasy! Pamietam kiedyś na poczcie w Gdansku przesiedziałem pół dnia! Czekałam na połączenie z Krakowem, z mama!
....
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 839844.jpg medium= large= group=glr26609][/gimg]
To na zewnątrz
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 803311.jpg medium= large= group=glr26609][/gimg]
I w środku, z przywódca w tle.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 825234.jpg medium= large= group=glr26609][/gimg]
A tu ja dzwonię sobie do Polski... Nie no. Tu juz sie tez nie dzwoni jak w Polsce kiedyś. Zamiejscowa z poczty trzeba było zamawiać i czekać godzinami.... co to były za czasy! Pamietam kiedyś na poczcie w Gdansku przesiedziałem pół dnia! Czekałam na połączenie z Krakowem, z mama!
....
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 839844.jpg medium= large= group=glr26609][/gimg]
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
W ramach przerywnika teraz wiadomość . Tutaj wszedzie sie pali!! :shock: w restauracjach, kawiarniach, no wszedzie! Prosze nawet w taksówce!!!! Ale heca!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 940230.jpg medium= large= group=glr26610][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 940230.jpg medium= large= group=glr26610][/gimg]
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6392
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 202 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Też nie byłem i mam wątpliwości czy jest otwierana dla turystów, nigdzie nie znalazłem takiej informacji (w sumie w Hanoi też nigdzie nie było napisane, że można zwiedzać, tyle że rzeczywiście siedział na ławeczce "kościelny", który miał klucze)Brunhilda pisze:Niedaleko naszego hotelu jest katedra lokalna, w której był Paweł.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Teraz przykra cześć relacji. Muzeum Pozostałości Wojennych. Paweł dokładnie opisywał wiec skoncentruje sie na kilku sprawach, które mna wstrząsnęły. Otóż wyrywanie zębów. Łamanie i wyrywanie bez znieczulenia, ścisłe mówiąc. Coś okropnego.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 104654.jpg medium= large= group=glr26618][/gimg]
Albo trzymanie ludzi w kolczastych klatkach. Czy tak torturowani ludzie mogli zostać, nawet jezeli przezyli normalni?
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 134634.jpg medium= large= group=glr26618][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 104654.jpg medium= large= group=glr26618][/gimg]
Albo trzymanie ludzi w kolczastych klatkach. Czy tak torturowani ludzie mogli zostać, nawet jezeli przezyli normalni?
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 134634.jpg medium= large= group=glr26618][/gimg]
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2015, 13:28 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Albo taka "tarka". Więźniowie robili na niej fikołki, przy okazji zdzierając kawałki skory z tkanka pod skóra. Grubsza i cieńsza. To musiał byc ból!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 339715.jpg medium= large= group=glr26619][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 339715.jpg medium= large= group=glr26619][/gimg]
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2015, 16:45 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
I jeszcze UH-1H Huey. Helikopter do roznych zadań. Mogl latać w roznych warunkach geograficznych, ładować byle gdzie. Służył do transportu, konwoju, jako ambulans i kto wie do czego jeszcze. Ma dwa piekne guns. 7.62mm caliber.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 536902.jpg medium= large= group=glr26621][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 536902.jpg medium= large= group=glr26621][/gimg]
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Do Saigonu wracam jeszcze Wielkanocnie czyli jajkowo. Tak, tak. Wracam do tych zapłodnionych jajek. Rzeczywiście spore przeżycie. jakos ten koncept jest w naszej kulturze dosyć abstrakcyjny. Zeby to był jakis niebywały przysmak to chyba nie...... Ale jestem przeciez przyzwyczajona do innej kuchni! Tak jak pisałam zółtko było niezłe. Nawet lepsze niz zwykle zółtko. Jakos czuło sie te dodatkowe nutrients w nim. Z wyglądu szarobure, nie żółciutkie jak zwykle. Z żyłkami rożnej grubości. Jeszcze jeden widok na płód kaczki ale w początkowej fazie.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 641535.jpg medium= large= group=glr26690][/gimg]
A to przybliżenie z Wikipedii. Takie jajko. Nazywa sie takie jajko balut.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 655833.jpg medium= large= group=glr26690][/gimg]
Spożywa sie je w roznych dniach po zapłodnieniu. W Wietnamie i Kambodzy uważa sie, ze najlepsze sa w 19-21 dniu. I to sa juz kurczaki .
Jak juz wspomnialam, wzbudziłam sensacje, ze w ogole wzięłam cześć tego jajka do ust. Opowiadałam to w Kambodzy na spotkaniu w Departamencie Zdrowia. Widocznie tez sie to spodobało bo następnego dnia w hotelu czekała na mnie paczuszka a w niej.......................12 takich jajek!!! Oh no! 12 jajek nawet ne jest tak aktów wyrzucić w małej miejscowości! Gdzie ludzie biedni sa na dodatek. Dac komuś? Może być duzy faux pas ! Mialam kłopot!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 641535.jpg medium= large= group=glr26690][/gimg]
A to przybliżenie z Wikipedii. Takie jajko. Nazywa sie takie jajko balut.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 655833.jpg medium= large= group=glr26690][/gimg]
Spożywa sie je w roznych dniach po zapłodnieniu. W Wietnamie i Kambodzy uważa sie, ze najlepsze sa w 19-21 dniu. I to sa juz kurczaki .
Jak juz wspomnialam, wzbudziłam sensacje, ze w ogole wzięłam cześć tego jajka do ust. Opowiadałam to w Kambodzy na spotkaniu w Departamencie Zdrowia. Widocznie tez sie to spodobało bo następnego dnia w hotelu czekała na mnie paczuszka a w niej.......................12 takich jajek!!! Oh no! 12 jajek nawet ne jest tak aktów wyrzucić w małej miejscowości! Gdzie ludzie biedni sa na dodatek. Dac komuś? Może być duzy faux pas ! Mialam kłopot!
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2015, 21:03 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7158
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
ńo niezła
To w Blue Mountains lepiej karmili jednak! Ty z Polska kiełbasa tam jechałeś, dobrze pamietam? tak jak ja do Darwin, w samolocie miałam kiełbasę dla Galczynskiego na tej górnej półce w samolocie ale zalatywało czosnkiem i kiełbasa o ludzie! I krówki wiozłam tez. Te krówki cale były oblepione w maluteńkich mrówkach , tzn mrówki je w Darwin oblazły. Wszedzie sa. Ale lokalni sie nie przejęli. Zamrozili krówki, mrówki zamrożone odpadły i z głowy.
To w Blue Mountains lepiej karmili jednak! Ty z Polska kiełbasa tam jechałeś, dobrze pamietam? tak jak ja do Darwin, w samolocie miałam kiełbasę dla Galczynskiego na tej górnej półce w samolocie ale zalatywało czosnkiem i kiełbasa o ludzie! I krówki wiozłam tez. Te krówki cale były oblepione w maluteńkich mrówkach , tzn mrówki je w Darwin oblazły. Wszedzie sa. Ale lokalni sie nie przejęli. Zamrozili krówki, mrówki zamrożone odpadły i z głowy.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2015, 09:20 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.