Berlin 2014 - Finał Pucharu Niemiec
- johny
- Moderator
- Posty: 11648
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 244 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Berlin 2014 - Finał Pucharu Niemiec
W sobotni deszczowy poranek wsiadłem wraz z Mateuszem w samochód i zaopatrzeni w koszulki i szaliki BVB pojechaliśmy do Berlina na finał Pucharu Niemiec.
Droga była bezproblemowa i już po 4,5 h parkowaliśmy auto w pobliżu Targów Berlińskich. W Łodzi lało jak z cebra a Berlin przywitał nas pięknym słońcem! Od samego rana było widać co w tym dniu za wydarzenie zdominowało życie w mieście!
Można się było o tym przekonać dosłownie na każdym kroku
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 042941.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Rzesze kibiców w żółto czarnych strojach opanowały Berlin.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 055499.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Ja celowo wyjechałem z samego rana aby nie tylko skupić się na futbolu ale i nieco "liznąć" stolicy Niemiec. Z parkingu podmiejską kolejką wygodnie udaliśmy się prosto do samego centrum miasta.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 108739.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Wysiedliśmy na dworcu głównym, który robi spore wrażenie!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 122328.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Nieopodal dworca znajduje się Bundestag, szybkim krokiem udaliśmy się w tamtą stronę.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 135060.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Budynek bardzo mi się spodobał i chętnie bym zwiedził go od środka ale niestety na takie ekstrawagancje nie było za bardzo czasu! Zdjęcie jednak musiałem sobie tam zrobić.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 215560.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Po drugiej stronie Sprewy dominuje nowoczesna architektura, która jest jednak świetnie wkomponowana w całe centrum.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 334049.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 346968.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Dalej, czystymi, szerokim ulicami doszliśmy do alei Unter den Linden.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 359856.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Aleja jest przepiękna, w okolicy znajduje się bardzo dużo ambasad: rosyjska, francuska, brytyjska czy węgierska.
Po środku alei mieści się deptak, którym doszliśmy pod samą Bramę Brandenburską!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 413336.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 425585.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
W takich pięknych okolicznościach przyrody wypiłem sobie Beck'sa, który smakowal wybornie!
Niestety powoli trzeba było się zbierać na mecz. W drodze powrotnej widzieliśmy jeszcze kawalkadę symboli DDR czyli niezapomniane Trabanty
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 458244.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Samego meczu nie oglądałem na stadionie - kupno biletu graniczyło z cudem ale w specjalnej strefie kibica, którą przygotował sponsor BorussiI firma EVONIK. Zresztą 14 tys. wejściówek do tego sektora również rozeszło się w 2,5 h.
Mimo, że nie był to Olympiastadion
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 510570.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
to i tak było wspaniale. Tłumy ludzi w różnym wieku, doping jak na stadionie i wspólna zabawa!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 523862.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Tylko wynik samego meczu rozczarował... Niestety arbiter w znacznym stopniu przyczynił się do tego, że Borussia przegrała mecz!
O 23. wróciliśmy do auta i niestety musieliśmy pożegnać Berlin.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 536859.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
O 3.30 byliśmy w Łodzi.
Powiem tak. To miasto urzekło mnie! Będąc tam w ogóle nie ma się wrażenia, że mamy do czynienia z taką metropolią. Czuje się luz i przestrzeń. Wokół jest dużo zieleni. Nie ma w około nachalnych, 100 metrowych drapaczy chmur, nie otacza nas tylko szkło i metal. To miasto to dobry przykład na to, że jak się chce to można fajnie połączyć historię z teraźniejszością.
Również sami berlińczycy okazali się bardzo przyjaźni i widząc nasze problemy z ustaleniem, do którego pociągu mamy wsiąść i gdzie jechać wszystko nam dokładnie wytłumaczyli. Co ważne, wszyscy życzyli zwycięstwa BVB!
Po tym co zobaczyłem, wiem, że wrócę tam na dłużej żeby na spokojnie poznać to miasto od podszewki!
Droga była bezproblemowa i już po 4,5 h parkowaliśmy auto w pobliżu Targów Berlińskich. W Łodzi lało jak z cebra a Berlin przywitał nas pięknym słońcem! Od samego rana było widać co w tym dniu za wydarzenie zdominowało życie w mieście!
Można się było o tym przekonać dosłownie na każdym kroku
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 042941.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Rzesze kibiców w żółto czarnych strojach opanowały Berlin.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 055499.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Ja celowo wyjechałem z samego rana aby nie tylko skupić się na futbolu ale i nieco "liznąć" stolicy Niemiec. Z parkingu podmiejską kolejką wygodnie udaliśmy się prosto do samego centrum miasta.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 108739.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Wysiedliśmy na dworcu głównym, który robi spore wrażenie!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 122328.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Nieopodal dworca znajduje się Bundestag, szybkim krokiem udaliśmy się w tamtą stronę.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 135060.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Budynek bardzo mi się spodobał i chętnie bym zwiedził go od środka ale niestety na takie ekstrawagancje nie było za bardzo czasu! Zdjęcie jednak musiałem sobie tam zrobić.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 215560.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Po drugiej stronie Sprewy dominuje nowoczesna architektura, która jest jednak świetnie wkomponowana w całe centrum.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 334049.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 346968.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Dalej, czystymi, szerokim ulicami doszliśmy do alei Unter den Linden.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 359856.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Aleja jest przepiękna, w okolicy znajduje się bardzo dużo ambasad: rosyjska, francuska, brytyjska czy węgierska.
Po środku alei mieści się deptak, którym doszliśmy pod samą Bramę Brandenburską!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 413336.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 425585.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
W takich pięknych okolicznościach przyrody wypiłem sobie Beck'sa, który smakowal wybornie!
Niestety powoli trzeba było się zbierać na mecz. W drodze powrotnej widzieliśmy jeszcze kawalkadę symboli DDR czyli niezapomniane Trabanty
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 458244.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Samego meczu nie oglądałem na stadionie - kupno biletu graniczyło z cudem ale w specjalnej strefie kibica, którą przygotował sponsor BorussiI firma EVONIK. Zresztą 14 tys. wejściówek do tego sektora również rozeszło się w 2,5 h.
Mimo, że nie był to Olympiastadion
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 510570.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
to i tak było wspaniale. Tłumy ludzi w różnym wieku, doping jak na stadionie i wspólna zabawa!
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 523862.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
Tylko wynik samego meczu rozczarował... Niestety arbiter w znacznym stopniu przyczynił się do tego, że Borussia przegrała mecz!
O 23. wróciliśmy do auta i niestety musieliśmy pożegnać Berlin.
[gimg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 536859.jpg medium= large= group=glr11243][/gimg]
O 3.30 byliśmy w Łodzi.
Powiem tak. To miasto urzekło mnie! Będąc tam w ogóle nie ma się wrażenia, że mamy do czynienia z taką metropolią. Czuje się luz i przestrzeń. Wokół jest dużo zieleni. Nie ma w około nachalnych, 100 metrowych drapaczy chmur, nie otacza nas tylko szkło i metal. To miasto to dobry przykład na to, że jak się chce to można fajnie połączyć historię z teraźniejszością.
Również sami berlińczycy okazali się bardzo przyjaźni i widząc nasze problemy z ustaleniem, do którego pociągu mamy wsiąść i gdzie jechać wszystko nam dokładnie wytłumaczyli. Co ważne, wszyscy życzyli zwycięstwa BVB!
Po tym co zobaczyłem, wiem, że wrócę tam na dłużej żeby na spokojnie poznać to miasto od podszewki!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6394
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 203 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
He, he. Polecam Potsdamer Platz.johny pisze: Nie ma w około nachalnych, 100 metrowych drapaczy chmur, nie otacza nas tylko szkło i metal.
[timg small=http://pansamochodzik.org.pl/przygoda/i ... 345411.jpg medium= group=glr11248][/timg]
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16405
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 389 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Super wycieczka johny. Dojazd masz z Łodziowni lepszy niż ja do Łodziowni.
Szkoda, że Borusii nie udało się zdobyć pucharu. Meczu całego nie oglądałem ale biorąc pod uwagę, że bramki padły dopiero w dogrywce to faktycznie błąd sędziego mógł zadecydować o tym, że to Bayern zdobył puchar.
Swoją drogą szkoda, że władze piłkarskie są takie uparte i nie chcą wprowadzić elektroniki w mecze piłkarskie. Przynajmniej w bramkach przydałyby się kamery i możliwość powtórek do obejrzenia przez sędziego w trakcie meczu.
Szkoda, że Borusii nie udało się zdobyć pucharu. Meczu całego nie oglądałem ale biorąc pod uwagę, że bramki padły dopiero w dogrywce to faktycznie błąd sędziego mógł zadecydować o tym, że to Bayern zdobył puchar.
Swoją drogą szkoda, że władze piłkarskie są takie uparte i nie chcą wprowadzić elektroniki w mecze piłkarskie. Przynajmniej w bramkach przydałyby się kamery i możliwość powtórek do obejrzenia przez sędziego w trakcie meczu.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6394
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 203 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Oglądanie
A poważnie, nie są takie uparte, tylko robią to powoli: http://www.sporttechie.com/2013/10/11/fifa2014/
Na Mistrzostwach świata, przynajmniej bramki będą sprawdzane elektronicznie.
A swoją drogą, taki wymóg, to kolejny koszt dla klubów, które i tak w większości mają w plecy. Trzeba wpierw ogarnąć zasady finansowania, koniec z graniem na kredyt i dopiero jest sens wymagać nowinek technicznych.
Oglądanie powtórek to najgorszy pomysł jaki może być. Bo jeśli można przy bramkach, to dlaczego nie przy spalonych, faulach, rękach i... mecz by trwał 10 godzin.Czesio1 pisze:Swoją drogą szkoda, że władze piłkarskie są takie uparte i nie chcą wprowadzić elektroniki w mecze piłkarskie. Przynajmniej w bramkach przydałyby się kamery i możliwość powtórek do obejrzenia przez sędziego w trakcie meczu.
A poważnie, nie są takie uparte, tylko robią to powoli: http://www.sporttechie.com/2013/10/11/fifa2014/
Na Mistrzostwach świata, przynajmniej bramki będą sprawdzane elektronicznie.
A swoją drogą, taki wymóg, to kolejny koszt dla klubów, które i tak w większości mają w plecy. Trzeba wpierw ogarnąć zasady finansowania, koniec z graniem na kredyt i dopiero jest sens wymagać nowinek technicznych.
-
- Zlotowicz
- Posty: 531
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 12 razy
- Otrzymał podziękowań: 30 razy
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16405
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 389 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Paweł, miałem na myśli przede wszystkim kamery w bramkach. Spalony to jeszcze nie gol, faul czy ręka to jeszcze nie gol natomiast piłka która przekroczyła linę bramkową to już gol. Nie oszukujmy się, sędzia, który stoi 30 metrów od bramki nie jest w stanie wszystkiego dostrzec (czego przykład mieliśmy w sobotę).PawelK pisze:Oglądanie powtórek to najgorszy pomysł jaki może być. Bo jeśli można przy bramkach, to dlaczego nie przy spalonych, faulach, rękach i... mecz by trwał 10 godzin.
Poza tym te powtórki wcale nie musi oglądać główny sędzia (któremu podbiegnięcie do stanowiska poza boiskiem zajęłoby pewnie trochę czasu) tylko sędzia techniczny, który miałby kontakt z głównym.
Jest video w siatkówce, jest w tenisie i chyba nie wpłynęło to na zbytnie wydłużenie meczu.
No i o to mi chodziło.PawelK pisze: Na Mistrzostwach świata, przynajmniej bramki będą sprawdzane elektronicznie.
I tu się z Tobą zgodzę. Tylko czy to realne do ogarnięcia?PawelK pisze: A swoją drogą, taki wymóg, to kolejny koszt dla klubów, które i tak w większości mają w plecy. Trzeba wpierw ogarnąć zasady finansowania, koniec z graniem na kredyt i dopiero jest sens wymagać nowinek technicznych.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6394
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 203 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Różnica jest taka, że zarówno w siatkówce jak i w tenisie nie gra się na czas, a mecze i siatkówki i tenisa zawsze były wydłużane w nieskończoność własnie ze względu na wszelkiej maści reklamacje. Tam wprowadzenie elektroniki było naturalnym ruchem (co nie zmienia faktu, że sędziowie nadal się mylą i nie każda decyzja jest/może być podważana).Czesio1 pisze:Jest video w siatkówce, jest w tenisie i chyba nie wpłynęło to na zbytnie wydłużenie meczu.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16405
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 389 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Paweł, w siatkówce każda drużyna może w secie poprosić tylko o dwie weryfikacje (jeśli okaże się, że drużyna miała rację to nie traci tej weryfikacji), w tenisie też chyba jest ograniczona liczba weryfikacji więc aż tak bardzo nie wydłuża to pojedynków. Poza tym tak w siatkówce jak i w tenisie nie można z góry określić długości trwania pojedynku (bo może być różna ilość setów jak i długość trwania poszczególnych partii) a w piłce nożnej mniej więcej można ten czas oszacować.PawelK pisze: Różnica jest taka, że zarówno w siatkówce jak i w tenisie nie gra się na czas, a mecze i siatkówki i tenisa zawsze były wydłużane w nieskończoność własnie ze względu na wszelkiej maści reklamacje. Tam wprowadzenie elektroniki było naturalnym ruchem (co nie zmienia faktu, że sędziowie nadal się mylą i nie każda decyzja jest/może być podważana).
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6394
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 203 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
No właśnie o tym napisałem. W piłce nożnej czas ma kluczowe znaczenie. Przy sprawdzaniu na ekranie musisz zatrzymać czas i grę (zakładając, że piłka wychodzi w pole po odbiciu). Co w sytuacji gdy gra zostanie przerwana bo drużyna zareklamowała, a nie miała racji? Ktoś na tym może stracić, ktoś 'zarobić'. W siatce i tenisie i tak gra jest przerwana. Zupełnie inna specyfika. Poza tym, później musisz przedłużać mecz, zawsze może powstać problem, który i teraz już jest - dlaczego tak długo.Czesio1 pisze:Poza tym tak w siatkówce jak i w tenisie nie można z góry określić długości trwania pojedynku (bo może być różna ilość setów jak i długość trwania poszczególnych partii)
IMO jedynym sensowanym rozwiązaniem jest to co ma być na Mś - automat daje znać sędziemu, że bramka była i jest to nieodwołalne.
- johny
- Moderator
- Posty: 11648
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 244 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Mnie zdumiało to, że w takim meczu nie było 5 sędziów! :shock: Tak jak np w Lidze Mistrzów.Czesio1 pisze:Swoją drogą szkoda, że władze piłkarskie są takie uparte i nie chcą wprowadzić elektroniki w mecze piłkarskie. Przynajmniej w bramkach przydałyby się kamery i możliwość powtórek do obejrzenia przez sędziego w trakcie meczu.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11648
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 244 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Konfiturku, rób zdjęcia! Jak wrócisz to bym miał prośbę do Ciebie żebyś mi parę przesłał!Konfiturek pisze:Ale ci zazdraszczam tej pogody! Ja będę w Berlinie w najbliższy weekend i jak nie będę miał takich chmurek, to się normalnie obrażę.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...