Jo Nesbo - Człowiek nietoperz

Dział poświęcony literaturze
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Naprawdę Johny. Chyba trzeba mieć poprzestawiane. Ciekawe byłoby go poznać! Tj Nesbo. Poczytam o nim zaraz.
Ale lubię jego sposób pisania. I spostrzeżenia. Takie ogolnozyciowe. Kończę policjantów słuchać.... Szkoda. Ten Marlin trochę czasu zajmuje, żeby przesłać. No wiem, jestem trochę daleko ale już bym chciała mieć kolejne odcinki.
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Bruniu, następnym razem zabierz mnie na wycieczkę w rejony Sydney, które opisuje Nesbo! :-)
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

OK . Załatwione :-) to fajnie będzie nawet! W parku Glebe posiedzimy koło tego pijanego Aborygena. No jest tam ich z pewnością więcej.... Na Kings Cross to trzeba będzie większa grupka. To dzielnica uciech wsżelakich. :-D zapowiada sie Twoja wizyta ciekawie :-D
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Dzięki Johny. Dostałam kolejna partie " Nesbów". I zamówiłam sobie jeszcze szwedzka pisarke. Tez kryminały. Camilla Läckberg czy coś. No OK. Wysłuchałem już pierwszej części. Jest OK. Ale jednak Jo lepszy jest. Szczęście, ze we wtorki i piątki jadę po 40 minut w jedna stronę. Mogę w spokoju słuchać :-)
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2617
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

Dotąd nie znałem Jo Nesbo. Dziś zaczynam czytać "Człowiek - Nietoperz".
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

O! Gratuluje. Super przygoda. Czyli z Nietoperzem przeniesiesz się do Australii :-) byłam śladem Harry’ego w Nimbin😁😁😁
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Fantomas pisze:Dotąd nie znałem Jo Nesbo. Dziś zaczynam czytać "Człowiek - Nietoperz".
Zazdroszczę Ci! Tyle niesamowitych akcji przed tobą. Pierwsza i druga książka to zaledwie rozgrzewka... Prawdziwa jazda zacznie się od Czerwonego gardła. :-)
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2617
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

Cóż tylko się cieszyć :-). O swoich wrażeniach napiszę po ukończonej lekturze. Bruniu, rzeczywiście Australia jest rajem wolności i Mekką wszystkich oryginałów ;-) chcących tej wolności doświadczać?
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2617
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

Pierwsza część Nesbo zakończona. Od początku trafiłem na trop mordercy. Może to fart początkującego :-D. Przyznam, że dotąd nie przeczytałem wielu kryminałów. Były to głównie powieści Agathy Christie. Powieść Człowiek nietoperz skojarzyła mi się z Mozaiką Parsifala Roberta Ludluma. Oceniam ją na 4,5 w szkolnej skali :-) Poczułem się zachęcony do poznawania dalszej twórczości utalentowanego autora, jakim z pewnością Jo Nesbo jest. Zatem kolejne będą Karaluchy :-)
Ostatnio zmieniony 30 mar 2019, 22:06 przez Fantomas, łącznie zmieniany 2 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Fantomas pisze:Cóż tylko się cieszyć :-). O swoich wrażeniach napiszę po ukończonej lekturze. Bruniu, rzeczywiście Australia jest rajem wolności i Mekką wszystkich oryginałów ;-) chcących tej wolności doświadczać?
Hmmm.... czy rajem wolności? Zależy co masz na myśli! :-D Udział w wyborach na przykład jest obowiązkowy. A teraz, po strzelaniu w meczecie w NZ pewnie znowu zaostrza prawo posiadania broni itp. W NZ już zmienili prawo ale podobno tam to prawo było dość luźne. Dlatego tez pewnie zamachowiec wybral NZ. A propos strzelaniny w meczecie w Christchurch pare tygodni temu, czy zwróciliście uwagę na to, ze karabiny i magazynki były ozdobione napisami, głównie nazwiskami wojowników walczących z islamem, z różnych stron świata, między innymi hetmana koronnego Feliksa Kazimierza Potockiego? I data bitwy pod Wiedniem 1683, gdzie walczył między innymi ... jak to zobaczyłam to zmartwiałam... przestraszyłam się, ze ten zamachowiec to Polak.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2019, 16:22 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 2 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Jeśli natomiast chciałbyś się przejść w szpilkach, rajstopach fishnet, mini, bluzce ala pszczółka Maja, koniecznie nieogolony i koniecznie w hiszpańskim sombrero, z żywym wężem boa w charakterze boa i napisem : proszę zwracać się do mnie per panie hrabio, to tak, są miejsca gdzie mógłbyś się spokojnie tak przechadzać. W takich miejscach bywał tez niewątpliwie Jo Nesbo. To w pewnym sensie atrakcje turystyczne. Nikt by Cię nie mógł zatrzymać. A przynajmniej nie powinien. Ale nie wszędzie... sa tez u nas i inne dzielnice zamieszkałe przez krewkich i zagorzałych konserwatystów różnych nacji, gdzie byś tak długo sobie nie poparadował... :-D
Ogólnie to jako, ze poprawność polityczna jest u nas w cenie, panuje tolerancja do całej gamy różnych, niestandardowych zachowań i wyglądow. Jeżeli o to pytałeś. Nie znaczy to, ze nie złowiłbys kilku uśmieszków albo znaczących spojrzeń wymienianych przez przechodniów. Chociaz trend poprawności politycznej z takimi zachowaniami przechodniów właśnie walczy.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2019, 14:59 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Jak jest w Polsce? Pare lat temu, w czasie pobytu w Warszawie zatrzymałam się w hotelu Belweder. Akurat odbywała się dosłownie pod hotelem miesięcznica. Stałam w tłumie a za mną facet przebrany za króla. Z giermkiem nawet. Porozmawiałam z nim. Powiedział, ze nazywa się Swietopelk światopełk Zawadzki. Byl kompletnie ubrany w strój królewski, łącznie z akrylowymi gronostajami i plastikowymi klejnotami made in China. Zrobił na mnie duże wrażenie, szczególnie te klejnoty. Powiedział, ze generalnie kocha wszystkich i obiecał, ze za jedna i druga stronę będzie się modlił. Po czym odszedł w majestacie krolweskosci, zamiatając akrylowymi gronostajami i z giermkiem w komplecie. Giermek trzymał książkę. Nie mogłam dojrzeć jaka.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2019, 15:27 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2617
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

:shock: Ojej nie nic z tych rzeczy, ale jako dziecko lubiłem się za Zorro przebierać :-). Sydney z książki to miasto barwne, nie zasypiajace. Imprezowy jest szczególnie King Cross i jego okolice. Ciekawy też jest hippiesowski Nimbin. Wszędzie można spotkać ciekawych rozmówców :-). A jak się z kimś w parku piję z gwinta to potem i że spadochronem można skoczyć :-) Aż tak wielu Australijczykow nie znam, ale trochę kojarzę. Głownie gwiazdy muzyki i czarnego sportu. Bardzo lubię Twoje australijskie ciekawostki.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Acha. Zorro. No tez może być ale przynajmniej szpilki do tego stroju... 😁😁 Kings Cross jest rzeczywiście imprezowy. Trzeba być amatorem takich imprez jednak😁😁😁 a w Nimbin byłam i nawet wstawiłam relacje tylko, ze zdjęcia zginęły chyba. Nimbin to stolica marijuany. Ciekawostka...
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Tak , spawdzilam. Jest tylko text .Zdjecia wyparowaly .szkoda...
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

Fantomasie, jak tam lektura książek Nesbo?
Ile już rzeczytałeś?
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2617
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

Yvonne pisze:Fantomasie, jak tam lektura książek Nesbo?
Ile już rzeczytałeś?
Na razie tylko "Człowiek nietoperz". Od razu się usprawiedliwiam :-). Pochłonął mnie świąt arturiański. Czytam Marion Zimmer Bradley "Kapłanka Avalonu". Już nie mogę się doczekać Mgieł Avalonu. Film był wybitny :-) Pozycja obowiązkowa dla każdego kto lubi świat Króla Artura :-)
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2019, 20:27 przez Fantomas, łącznie zmieniany 2 razy.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Karaluchy, to jakby druga cześć, są mo8m zdaniem, lepsze od Nietoperza! Ciekawa jestem Twojej opinii! Jestem zagorzała wielbicielka Jo Nesbo. Moje audiobooki kursują wśród znajomych i pacjentów! Tak wiec czekam kiedy wrócisz ze świata arturianskiego i przeczytasz Kataluchy 😁
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

Brunhilda pisze:Karaluchy, to jakby druga cześć, są mo8m zdaniem, lepsze od Nietoperza! Ciekawa jestem Twojej opinii! Jestem zagorzała wielbicielka Jo Nesbo. Moje audiobooki kursują wśród znajomych i pacjentów! Tak wiec czekam kiedy wrócisz ze świata arturianskiego i przeczytasz Kataluchy
A dla mnie "Karaluchy" są najsłabszą częścią z cyklu o Harrym.
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Yvonne pisze:
Brunhilda pisze:Karaluchy, to jakby druga cześć, są mo8m zdaniem, lepsze od Nietoperza! Ciekawa jestem Twojej opinii! Jestem zagorzała wielbicielka Jo Nesbo. Moje audiobooki kursują wśród znajomych i pacjentów! Tak wiec czekam kiedy wrócisz ze świata arturianskiego i przeczytasz Kataluchy
A dla mnie "Karaluchy" są najsłabszą częścią z cyklu o Harrym.
Dla mnie również.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Oj a ja lubiłam bardzo Karaluchy! Może dlatego, ze znajome klimaty? Bo byłam tam przedtem i mogłam od razu wczuć się w ta atmosferę?
Tu francuska knajpa , która występuje w Karaluchach. Pewnie stołował się tam Jo Nesbo. Zreszta nie pewnie tylko na pewno.
Obrazek

Rozmawiałam z właścicielem, powiedział, ze dostał nawet książkę z dedykacja od Jo Nesbo! Nie pamięta go jednak z restauracji. No! Może nie pamiętać. Zdaje się, ze francuskie potrawy zakrapia dość solidnie. Wszystko dla gości restauracji, rzecz jasna. Żeby wiedzieć co polecić przy różnych potrawach.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2019, 13:50 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7158
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 109 razy

Post autor: Brunhilda »

Knajpa znajduje się oczywiście w centrum dzielnicy uciech. Pełno tu różnych niezwyklych miejsc, do niektórych pewnie bym się nie zdecydowała sama wstąpić. Tu na przykład można sobie zagrać w pół w topless barze. Nie wchodziłam tam bo nie byłam pewna czy występowanie topless nie jest przypadkiem obowiązkowe..l

Obrazek
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5279
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Brunhilda pisze:Oj a ja lubiłam bardzo Karaluchy! Może dlatego, ze znajome klimaty? Bo byłam tam przedtem i mogłam od razu wczuć się w ta atmosferę?
Tu francuska knajpa , która występuje w Karaluchach. Pewnie stołował się tam Jo Nesbo. Zreszta nie pewnie tylko na pewno.
To z pewnością podnosi wartość książki.
Fantomas
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 2617
Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
Podziękował;: 139 razy
Otrzymał podziękowań: 134 razy

Post autor: Fantomas »

Super wspomnienia. No i Mysikrólik ma rację :-). To takie podążanie śladami książki, poznawanie tych miejsc pozwala na nowo przeżyć tą historię. Fantastyczna sprawa. Sami przecież mamy w pamięci podążanie za Fantomasem w Dolinie Loary :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”