Kraków 9-10 listopada 2013

Nieoficjalne spotkania Miłośników Samochodzikowej Przygody
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16406
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 389 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Kraków 9-10 listopada 2013

Post autor: Czesio1 »

[W imieniu zbychowca]

W dniach 9-10 listopada odbyło się w Krakowie spotkanie miłośników Pana Samochodzika w składzie: zbychowiec i TomaszK (gospodarze) oraz Berta i Yvonne wraz z dwoma harcerzami (goście). W trakcie jego trwania dołączyła jeszcze Athenais.
Były to bardzo intensywne dwa dni. Nasze (moje i Tomasza) obawy, że trudno będzie zaspokoić ciekawość poznawczą naszych gości, okazały się zupełnie nieuzasadnione. Było tego tyle, że nie zdołaliśmy zrealizować nawet większej części tego, co było zaplanowane, między innymi wizyty na Wawelu(!!).

Sobota

Sobota przywitała nas kiepską pogodą. Odebraliśmy Bertę i Yvonne z dworca głownego i w strugach deszczu pognaliśmy do ich hostelu w celu zameldowania. Potem było muzeum lotnictwa. Przyznam, że sam je pierwszy raz w życiu widziałem. Można powiedzieć, że sam skorzystałem na tym i wizyta dziewczyn zdopingowała mnie do poszerzenia horyzontów :)

Parę zdjęć poniżej:

Obrazek
Zdj. 1. Samoloty i nasza ekipa.

Obrazek
Zdj. 2. Samoloty i nasza ekipa.

Obrazek
Zdj. 3. Moja ulubiona część ekspozycji, rakiety.

Obrazek
Zdj. 4. Myśliwiec.

Obrazek
Zdj. 5. Yvonne ze śmigłowcem.

Obrazek
Zdj. 6. (autorka: Berta) Nasza wesoła gromadka przed hangarem lotniczym w muzeum.

Po muzeum przyszedł czas na posiłek. Udaliśmy się więc w kierunku Rynku do jednej z moich ulubionych pizzerii krakowskich (numer 2 na mojej liście, ale do niedawna numer 1).

Obrazek
Zdj. 7. (autorka: Berta) Pizza przed zjedzeniem.

Po napełnieniu żołądków do granic możliwości wskazany był spacer. Wszystko temu sprzyjało, bo deszcz ustał ale wilgotne bruki krakowskie pięknie odbijały światło latarń. Kraków ma swój niepowtarzalny urok również podczas kiepskiej pogody. Niektóre ulice, takie jak Bracka, wręcz wypada zwiedzać w trakcie deszczu. Co też uczyniliśmy! Przy okazji zahaczyliśmy również o "Piwnicę pod Baranami" i zrobiliśmy rundkę po Bulwarach Wiślanych pod Wawelem, gdzie harcerze mieli okazję przywitać się ze Smokiem Wawelskim. Smok miał lekką zadyszkę i ział ogniem mniej więcej raz na 5 minut, ale Yvonne dzielnie zasadziła się na niego z aparatem i uchwyciła jego ognisty oddech na zdjęciu. To tak dla formalności, żeby zamknąć usta niedowiarkom wątpiącym w istnienie smoka.

Obrazek
Zdj. 8. (autorka: Berta) Szyld pracowni Kacper Ryx.

Obrazek
Zdj. 9. A na Brackiej znowu pada(ł) deszcz.

Obrazek
Zdj. 10. (autorka: Berta) Smok Wawelski podczas ataku.

Obrazek
Zdj. 11. Rynek krakowski po deszczu.

Obrazek
Zdj. 12. Rynek krakowski po deszczu.

Po spacerze harcerze zrobili się senni i trzeba było ewakuować się do hostelu. Tam jeszcze mała pogadanka na tematy wokołosamochodzikowe i trzeba było się zwijać, bo niedziela była wręcz napakowana atrakcjami.

Niedziela

Niedziela była dokładnym przeciwieństwem soboty. Od rana była piękna pogoda, przygrzewało słoneczko. Dziewczyny udały się na zwiedzanie Kazimierza oraz targowiska staroci, gdzie Berta upolowała kilka wiekowych książek i innych trofeów. Tam dołączyła Athenais, z którą ja i Tomasz spotkaliśmy się wtedy po raz pierwszy.

Obrazek
Zdj. 13. Krakowski Kazimierz - Plac Wolnica.

Obrazek
Zdj. 14. (moje stare zdjęcie) Krakowski Kazimierz - Jedna z setek małych galerii sztuki. Kazimierz jest teraz dzielnicą artystów (kiedyś był dzielnicą żuli).

Obrazek
Zdj. 15. (autorka: Berta) Berta i jej zdobycze.

Ukoronowaniem wyprawy na Kazimierz były odwiedziny w Muzeum Inżynierii Miejskiej, gdzie można zobaczyć między innymi stare tramwaje, samochody, motocykle i mnóstwo innych ciekawostek. Zresztą co będę gadał, zobaczcie na zdjęcia :)

Obrazek
Zdj. 16. Stare tramwaje, był ich tam cały hangar.

Obrazek
Zdj. 17. Motocykle.

Obrazek
Zdj. 18. Tramwaj konny.

Obrazek
Zdj. 19. Stary FIAT, o ile dobrze pamiętam.

Obrazek
Zdj. 20. Stary ten.. ten.. no.

Obrazek
Zdj. 21. I tak dalej...

Obrazek
Zdj. 22. I tak dalej...

Obrazek
Zdj. 23. (autorka: Berta) Dziewczyny podczas zabawy w człowieka idealnego. W muzeum było parę sal edukacyjnych, harcerze (i jak widać, nie tylko) mieli sporo uciechy.

Po zwiedzeniu muzeum udaliśmy się na obiad do mojej ulubionej restauracji w pobliżu Kazimierza na tradycyjne polskie jedzenie. Tam każdy najadł się, jak to się mówi, pod sam korek. To podładowało nam baterie i pełni entuzjazmu pomaszerowaliśmy rześkim krokiem do rynku by zwiedzić jego podziemia. Podziemia były oczywiście bardzo sympatyczne, bardzo ucywilizowane jak na podziemia. Spodziewałem się jakichś zakurzonych piwnic a tu masz, odpicowane wszystko jak centrum kongresowe. Wszystko oczywiście z podkładem multimedialnym, filmy, ekspozycje. Tomasz skomentował, że gdyby chcieć obejrzeć te wszystkie ciekawe filmy, trzeba by mieć z 2 godziny więcej na zwiedzanie (a plątaliśmy się tam dobre dwie godziny, dopóki nas nie wyrzucili :)

Czuliśmy to zwiedzanie w kościach i wszyscy z wielką radością ewakuowaliśmy się z rynku do hostelu dziewczyn. Tam odbył się wieczorek kulturalno-degustacyjny. Tomasz miał swoje ulubione kabanosy i ogórki (trochę mu podjadłem), ja czekoladki, inni mieli wybór pysznych serów. Po solidnym najedzeniu się i napiciu, zgodnie ze zwyczajem, dyskutowano tematy przygodowo-samochodzikowe. Gdy zrobiło się późno i wszystkim zaczęły się kleić oczy, pożegnaliśmy naszych miłych gości i obiecaliśmy sobie spotykać się częściej w przyszłości.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2018, 09:03 przez Czesio1, łącznie zmieniany 4 razy.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Zapraszamy do Krakowa. :564:
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11649
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Wawel, Wawelem, Smok Wawelski smokiem ale to muzeum lotnictwa to jest po prostu CZAD! Tak samo to muzeum inżynierii. Tego fiata to zapewne Kwinto od Szpuli kupił! :-D A to małe autko to przecież Profesor Z z Aut2. No i jeszcze do tego przepięknie zachowane skarpety... Wracają wspomnienia z podróży z rodzicami tymże środkiem transportu!

Brawo! :564:

W przyszłym roku melduje się w Krakowie!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Pozwolę sobie przypomnieć, że to w Krakowie powstał wehikuł, od którego pochodzi przezwisko "Pan Samochodzik" i tytuł całej serii.
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 13017
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 177 razy

Post autor: Yvonne »

świetna relacja, Zbychowcu :564:

W Krakowie było super!
Zostaliśmy ugoszczeni co najmniej jak rodzina panująca - dziękujemy Zbychowcu i Tomaszku.

Na pewno wrócimy do Krakowa na wiosnę.

I jeszcze sprostowanie, bo Zbychowcowi chyba chochlik się dorwał do klawiatury - chciałabym umieć robić zdjęcia i sama się na nich jednocześnie znajdować, ale jeszcze tej sztuki nie posiadłam, więc zdjęcia, na których jestem oraz zdjęcie w pizzerii robiła oczywiście Berta ;-)
Awatar użytkownika
Captain Nemo
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 193
Rejestracja: 14 sie 2013, 16:09
Tytuł: z jedzeniem na TY...
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Kontakt:

Post autor: Captain Nemo »

Pizza jest boska co ? :)
Obrazek
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7213
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Post autor: Brunhilda »

TomaszK pisze:Zapraszamy do Krakowa. :564:
Tak. Ta Margarite mamy juz w planie! Bo znowu Nowy Rok, znowu robię rezolucje. Miedzy innymi, żeby sie wybrać do Polski... Juz 4 lata mijają od ostatniej wyprawy...ojej! Nie! 5! Byłam na wiosnę w 2009! No tak. Czas najwyższy.....
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

A gdybyś nie mogła przyjechać w maju na zlot "złoczyńcowy", to wtedy kiedy przyjedziesz, zrobimy ze Zbychowcem zlot krakowski.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7213
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Post autor: Brunhilda »

Fantastycznie! :-)
Kto wie jak sie ułoży...byłoby pięknie...Wielkanoc w Krakoie... Taki nastrój szczególny.. Zakonnicy przemykajacy wsród podcieni kamieniczek w Rynku... świąteczn a atmosfera, stragany na Rynku, grzane wino z beczek, grillowane oscypki z zurawinami do tego. No i Msza święta Wielkanocna w kościele Mariackim....to było wrażenie...
A czy pisałam Wam juz, ze taksowkarzowi powiedziałam, żeby zawiózł mńie na Dzierzynskiego ? No bo mnie juz nie było jak przemianowali ulice więc zostałam ze starymi nazwami. I Jakos nie zarejestrowalam tej sprawy. no.....Wrażenie zrobiłam na nim wielkie. Prawie wyleciał z taksówki. I mówi : a pani skąd sie urwala? Co nie było grzeczne oczywiście. Mial wszakże doczynienia z blondynka... No mogła nie wiedzieć...
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7213
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Post autor: Brunhilda »

Tak.... Pięknie było. A inny taksówkarz w jakieś mafijne sprawy był zamieszany bo jechałem do Rynku a on nagle mówi, przepraszam, gonią mnie musże zjechać w boczne ulice. I naprawdę go gonili. W jakims samochodzie a on smyk w 18 tego Stycznia, tak w ostatniej chwili, żeby ci za nami nie skrecili i tam jakoś bokami obok Karmelickiej , i nie chciał pieniędzy za kurs. Przepraszał. Zdenerwowany był strasznie. No ja tez...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Brunhilda pisze:... a on smyk w 18 tego Stycznia, tak w ostatniej chwili, ...
18-tego Stycznia też już nie ma :-D jest Królewska. I Pewexu na niej też już nie ma...
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7213
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Post autor: Brunhilda »

A no tak. A co zrobili z Pewexem? Tam tez była restauracja jakaś po lewej w budynku Pewexu, prawda?
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

A nie wiem co tam teraz jest. Dawno tam nie byłem. Ale na parkingu przed ś.p. Pewexem budują apartamentowiec.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7213
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Post autor: Brunhilda »

O! co Ty powiesz? A ten wysoki budynek po lewej? Budo- coś tam? Stoi? Z niego jakaś babka skoczyła nieee! To chyba facet był, pamiętasz?
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

Biprostal. Stoi, a mozaika na nim została uznana za zabytek. Samobójców było więcej, dopóki nie wprowadzono monitorowania wchodzących.
A nie wiem czy wiesz, że hotel Cracovia (ten obok kina "Kijów") też został uznany za zabytek, nie można go rozebrać, stoi ogromny i pusty. Służy za wieszak do ogromnych reklam, podobnie zresztą jak hotel "Forum" nad Wisłą.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7213
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Post autor: Brunhilda »

A no tak. Biprostal. Rzeczywiście ma mozaiki. To zabytek mówisz? A z Cracovia to nie rozumiem, dlaczego ktoś tam czegoś nie zrobi? A dlaczego nie ma tam juz hotelu? Tak samo jak Forum. Nie można aodnowic itp?
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11649
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 244 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Bruniu to kiedy się wybierasz? :027: Bo dla mnie Kraków w tym roku to również mus! :-)
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Konfiturek
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 531
Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
Tytuł: Degustator porzeczek
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 12 razy
Otrzymał podziękowań: 30 razy

Post autor: Konfiturek »

A ja się pytam, czemu ten Kraków tak daleko od morza postawili!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dorośli bardzo rzadko przeżywają takie przygody jak Pan Samochodzik. Nie mają na to czasu.
Awatar użytkownika
Aldona
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 992
Rejestracja: 11 lip 2013, 19:10
Tytuł: Aldona
Miejscowość: Z nikąd
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Post autor: Aldona »

Konfiturek pisze:A ja się pytam, czemu ten Kraków tak daleko od morza postawili!
Otóż to Konfiturku! No własnie...jakby był bliżej to....pieknie by było. :)
Smok co weekend :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nietajenko
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 938
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
Miejscowość: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Nietajenko »

Ja myślę, że to nie odległość jest problemem a dostępność szybkiego budżetowego środka transportu. :-D
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Awatar użytkownika
Aldona
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 992
Rejestracja: 11 lip 2013, 19:10
Tytuł: Aldona
Miejscowość: Z nikąd
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Post autor: Aldona »

Nietajenko pisze: szybkiego budżetowego środka transportu.
Helikopter? Odrzutowiec? Zwykły samolot? Niestety.....ja mam fobie lotnicza więc nic z tych rzeczy a wszystko co jeżdzi po ziemi do Krakowa zajmie duzo czasu. Więc lepiej zeby Kraków był bliżej :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nietajenko
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 938
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
Miejscowość: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Nietajenko »

Aldona pisze:
Nietajenko pisze: szybkiego budżetowego środka transportu.
Helikopter? Odrzutowiec? Zwykły samolot? Niestety.....ja mam fobie lotnicza więc nic z tych rzeczy a wszystko co jeżdzi po ziemi do Krakowa zajmie duzo czasu. Więc lepiej zeby Kraków był bliżej :)
Miałem raczej na myśli super pendolino! :-D
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Awatar użytkownika
Aldona
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 992
Rejestracja: 11 lip 2013, 19:10
Tytuł: Aldona
Miejscowość: Z nikąd
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Post autor: Aldona »

Nietajenko pisze:Miałem raczej na myśli super pendolino!
A to tak! Tylko jak bedzie takie cóś to ja juz będe starsza niż Smok W. i z poruszaniem sie będe miała kłopot.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8851
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 49 razy
Otrzymał podziękowań: 367 razy

Post autor: TomaszK »

To już mamy pięć osób chętnych na zlot krakowski (z Brunią sześć). Teraz trzeba ustalić termin.
Brunhilda
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 7213
Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 90 razy
Otrzymał podziękowań: 112 razy

Post autor: Brunhilda »

Oj no poczekajcie z tym terminem! Może uda mi sie wskoczyć do Polski w tym roku.. Znowu myślałam o Wielkanocy. Ale mamyvtylko tydzień przerwy na Wielkanoc. To bez sensu. Nie zdążę sie nawet obudzić i tzebaby wyjeżdżać? Muszę rozejrzeć sie w sytuacji jak juz wszystko sie zacznie pełna para w marcu. Może lato? Tez nie byłam latem w Polsce od 20 lat. Zawsze albo wiosna albo jesienią.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Spotkania nieoficjalne”