Na chwilę pozwoliliśmy sobie na wolne i wyskoczyliśmy do Olsztyna.
Na początek zahaczyliśmy o centrum handlowe a opodal centrum znajduje się Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej
Później Nowy Ratusz i dalej Stare Miasto.
Rzeczywiście, piękne miasto. Byłem tam dwa razy i obydwa zwiedzania wiązały się z biblioteką Warmii i Mazur, raz z Panną Monika i raz sam. Nietajenko nas wtedy oprowadził po okolicach zamku.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
I wchodzimy do Zamku Kapituły Warmińskiej. Miejsca, gdzie rezydował Mikołaj Kopernik, gdzie znajdujemy na krużganku tablice astronomiczne MK, rękopisy astronoma, wystawę wsi warmińskiej, mnóstwo eksponatów pochodzących z okolic Olsztyna oraz "floreny z Zalewa".
Dalej wieża i jeszcze kilka zdjęć z zewnątrz. Widok z wieży nie powala na kolana, kawałek Starego Miasta jest ok, pozostałe widoczki niezbyt atrakcyjne, raczej blokowiska.
Muszę się kiedyś wybrać do Olsztyna - w końcu to dość blisko, a nigdy tam nie byłem (jeśli nie liczyć przesiadek na olsztyńskim dworcu w studenckich czasach). A Twoje zdjęcia są bardzo zachęcające.
Planowałem nawet, że wyskoczę z żoną do O. na motorze, ale jej operacja stopy zweryfikowała negatywnie nasze plany.
Ostatnio zmieniony 09 sie 2017, 07:44 przez irycki, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
irycki pisze:Muszę się kiedyś wybrać do Olsztyna - w końcu to dość blisko, a nigdy tam nie byłem (jeśli nie liczyć przesiadek na olsztyńskim dworcu w studenckich czasach). A Twoje zdjęcia są bardzo zachęcające.
Planowałem nawet, że wyskoczę z żoną do O. na motorze, ale jej operacja stopy zweryfikowała negatywnie nasze plany.
Olsztyn jest ok na jeden dzień jeśli chodzi o zabytkową część miasta.
Ja jeszcze mam inne plany związane z plenerami więc być może pojedziemy tam jeszcze raz tylko wtedy w połączeniu z okolicami, pewnie na dwa dni.
Hehe, nawet zdjęcia w tych samych miejscach robiliśmy!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Po wyjściu z Zamku, podeszliśmy jeszcze do katedry olsztyńskiej (Bazylika konkatedralna św. Jakuba) ale ponieważ była msza, więc nie mogliśmy obejrzeć w środku.
W związku z tym poszliśmy coś przekąsić. Ostatnio restauracje wybieramy z tripadvisora i tak zrobiliśmy też tym razem. Restauracja Prosta 38 całkiem niezła, z atrakcyjnie podanymi daniami.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...