"Góry umarłych" - Tomasz Hildebrandt
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
"Góry umarłych" - Tomasz Hildebrandt
Ciekawa zapowiedź kryminału, którego autor pisze podobno tak dobrze jak Jo Nesbo. Co Ty na to, johny?
Dla nas dodatkowym smaczkiem jest to, że akcja dzieje się w Bieszczadach. Nie wiem, jak wy, ale ja mam chęć to przeczytać:
„Góry umarłych” to połączenie klasyki literatury zbrodni z trzymającym w napięciu thrillerem i powieścią psychologiczną. Tomasz Hildebrandt wiarygodnie oddaje niepokojącą atmosferę małej, górskiej miejscowości, w której wciąż żywe są demony przeszłości. Niezwykle sugestywnie opisuje Bieszczady – krainę na pograniczu dwóch światów, w której pod pozorami porządku kryją się chaos i rozpad, i gdzie wciąż obowiązuje prymitywne prawo zemsty. Niejednoznacznie przedstawiona postać Andrzeja Bondara potęguje nastrój grozy, podejrzeń i wątpliwości. Żaden polski kryminał nie był tak doskonale skrojony na miarę dzieł skandynawskich mistrzów gatunku.
Dla nas dodatkowym smaczkiem jest to, że akcja dzieje się w Bieszczadach. Nie wiem, jak wy, ale ja mam chęć to przeczytać:
„Góry umarłych” to połączenie klasyki literatury zbrodni z trzymającym w napięciu thrillerem i powieścią psychologiczną. Tomasz Hildebrandt wiarygodnie oddaje niepokojącą atmosferę małej, górskiej miejscowości, w której wciąż żywe są demony przeszłości. Niezwykle sugestywnie opisuje Bieszczady – krainę na pograniczu dwóch światów, w której pod pozorami porządku kryją się chaos i rozpad, i gdzie wciąż obowiązuje prymitywne prawo zemsty. Niejednoznacznie przedstawiona postać Andrzeja Bondara potęguje nastrój grozy, podejrzeń i wątpliwości. Żaden polski kryminał nie był tak doskonale skrojony na miarę dzieł skandynawskich mistrzów gatunku.
Ostatnio zmieniony 23 lis 2017, 18:32 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
No, no, no!!! Tak jak pisał zbychowiec, biorę w ciemno!
Pewnie to taka prawda jak to, że jestem kibicem ŁKS-u Ale trzeba dać facetowi szansę!Yvonne pisze:autor pisze podobno tak dobrze jak Jo Nesbo
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Warto wiedzieć.Yvonne pisze: Ja od kilku lat kupuję książki wyłącznie w "NIEPRZECZYTANE PL" - tam jest najtaniej.
Do zlotu we Francji ciężko mi będzie poczekać.Yvonne pisze:Ale mogę Ci pożyczyć, jak skończę
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Po prawie trzystu podoba mi się jeszcze bardziej!
Co więcej, nawet przekleństwa, które są przez autora gdzieniegdzie wtrącane, nie przeszkadzają mi PO RAZ PIERWSZY! (Ale będziecie ze mnie szydzić! Chociaż dodam, że nie ma ich bardzo dużo) Książka jest tak napisana, że brzmi to bardzo wiarygodnie. Wyobrażam sobie tę zapadłą dziurę w Bieszczadach i tych meneli (jak ich nazywa autor) pod sklepem.
Mam takie przeczucie, że ten kryminał spodoba się johny'emu.
Więcej, jak skończę.
Co więcej, nawet przekleństwa, które są przez autora gdzieniegdzie wtrącane, nie przeszkadzają mi PO RAZ PIERWSZY! (Ale będziecie ze mnie szydzić! Chociaż dodam, że nie ma ich bardzo dużo) Książka jest tak napisana, że brzmi to bardzo wiarygodnie. Wyobrażam sobie tę zapadłą dziurę w Bieszczadach i tych meneli (jak ich nazywa autor) pod sklepem.
Mam takie przeczucie, że ten kryminał spodoba się johny'emu.
Więcej, jak skończę.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2017, 10:08 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Mam swoje własne. Klimatem przypomina mi Grę o tron.Yvonne pisze:A "Dagome" masz swoje własne?
Muszę zobaczyć w bibliotece, czy mają.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Ja tylko pierwszy tom. Fajne ale jak zobaczyłem, że saga sięga około 10 tomów po kilkaset stron każdy to stwierdziłem, ze szkoda mi czasu na czytanie o opowieściach o smokach. Nie buło by czasu na wiele innych wartościowych książek.Yvonne pisze:Nie czytałam.johny pisze:Klimatem przypomina mi Grę o tron.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
No właśnie i ciągle o tym samym w różnych konfiguracjach. Zacząłem tom 2 ale po ok. 200 stronach odpuściłem.Yvonne pisze::shock: :shock: :shock:johny pisze:Fajne ale jak zobaczyłem, że saga sięga około 10 tomów po kilkaset stron każdy
Nieźle.
Też chyba bym się nie zdecydowała przeczytać całości.
Może skuszę się na obejrzenie serialu. Pierwsza seria była świetna i bardzo dokładnie oddawała fabułę z książki.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3912
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Pierwsza książkę sagi "Pieśń Lodu i ognia" wydano w Polsce w 1998 więc już prawie 20 lat temu. Każda nowa część pojawiała się parę lat później więc nie od razu to tak przytłaczało jakby teraz zacząć czytać wszystko na raz.johny pisze: Ja tylko pierwszy tom. Fajne ale jak zobaczyłem, że saga sięga około 10 tomów po kilkaset stron każdy to stwierdziłem, ze szkoda mi czasu na czytanie o opowieściach o smokach. Nie buło by czasu na wiele innych wartościowych książek.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Po całkiem niezłych "Górach umarłych" i dużo słabszej kolejnej książce "Wymiary mroku", czytam następną część z Andrzejem Bondarem "Czerwony szkwał".
Tym razem akcja dzieje się na Mazurach i wciąga ...
Hildebrandt pisze mocno i dosadnie.
Być może trochę chaotycznie, ale taki już widocznie ma styl.
Polecam!
Tym razem akcja dzieje się na Mazurach i wciąga ...
Hildebrandt pisze mocno i dosadnie.
Być może trochę chaotycznie, ale taki już widocznie ma styl.
Polecam!
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2019, 22:52 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
A jaki jest czas akcji? Czasy współczesne czy coś z historii?Yvonne pisze:Po całkiem niezłych "Górach umarłych" i dużo słabszej kolejnej książce "Wymiary mroku", czytam następną część z Andrzejem Bondarem "Czerwony szkwał".
Tym razem akcja dzieje się na Mazurach i wciąga ...
Hildebrandt pisze mocno i dosadnie.
Być może trochę chaotycznie, ale taki już widocznie ma styl.
Polecam!