Opowieści Hollywoodu [Teatr TVP 1987]

Dział poświęcony sztuce
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3879
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 114 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Opowieści Hollywoodu [Teatr TVP 1987]

Post autor: Barabasz »

Zapowiada się ciekawy spektakl w TVP Kultura dzisiaj o 20.20. Oto opis:

We wtorkowy wieczór warto zrezygnować z każdych zajęć, żeby obejrzeć spektakl Kazimierza Kutza - arcydzieło Teatru Telewizji. Po pierwsze dla tej znakomitej reżyserii. Również dla autora sztuki Christophera Hamptona - brytyjskiego dramaturga ("Filantrop", "Całkowite zaćmienie"), scenarzysty ("Niebezpieczne związki", "Dom lalki") i reżysera ("Carrington"). A przede wszystkim dla radości obcowania z genialnym aktorstwem. To spektakl z 1987 roku, nie dzisiejsza telenowela, więc grają tak, żeby było "słychać, widać i czuć" - grają, nie tylko są w kadrze. Janusz Gajos, Anna Dymna, Monika Niemczyk, Jerzy Bińczycki, Henryk Bista, Jan Peszek - perfekcyjni, popisowi. Zobaczcie ich koniecznie! --telemagazyn

Obrazek


Los Angeles, czas II wojny światowej. Usiłują tu przetrwać zbiegli z Europy przed nazizmem niemieccy pisarze Heinrich i Thomas Mann, Bertold Brecht, Lion Feutchwanger. Miejscowe wytwórnie filmowe zatrudniły ich jako scenarzystów. Ale w rzeczywistości to zakamuflowana pomoc charytatywna. Piszą nikomu niepotrzebne teksty, nikt nie bierze ich pracy poważnie. Są wyobcowani, mają kłopoty osobiste, rodzinne, towarzyskie. Zmagają się z nostalgią i nieuleczalną, groźną ludzką głupotą
--telemagazyn

Zaletą pióra Hamptona, a z pewnością i reżyserii Kazimierza Kutza jest jednak fakt, że „Opowieści Hollywoodu” nie są spektaklem trudnym w odbiorze. Poważna problematyka sztuki podana została w formie znakomitych dialogów, obfitujących w błyskotliwe, humorystyczne lub ironiczne pointy. Kameralna inscenizacja Kutza, mimo swej długości, ani na moment nie staje się nużąca. Dzieje się tak głównie za sprawą świetnie obsadzonych aktorów, którzy dali prawdziwy popis swych umiejętności.

Kreacja Janusza Gajosa jako Odona von Horwatha przeszła już do historii Teatru Telewizji. Rewelacyjnie wypadli w rolach drugoplanowych Henryk Bista (Bertold Brecht) i Jerzy Bińczycki (Heinrich Mann). Brawa należą się też Monice Niemczyk, która bezbłędnie zagrała Nelly Mann – rolę skomplikowaną psychologicznie, bardzo łatwą do przeszarżowania lub skarykaturowania. Perfekcyjnie dopracowane aktorstwo można dostrzec nawet w epizodach(Jerzy Trela jako Łomachin). --tvp.pl
Ostatnio zmieniony 19 lut 2019, 10:24 przez Barabasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

Przegapiłam :-/
A tacy aktorzy!

Oglądałeś, Barabaszu?
Ostatnio zmieniony 21 lut 2019, 14:10 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3879
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 114 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Oglądałem. Jednak temat mnie trochę zmęczył. Aktorsko świetnie, ale fabularnie i tematycznie nie przypadł mi do gustu. Chyba było to dla mnie zbyt ambitne.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5279
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Ja obejrzałem i bardzo mi się podobał, ale Agnieszka się poddała.
Sprawdzałem trochę historię. Ciekawe jest to że główny bohater sztuki, Odon, w rzeczywistości zginął w Paryżu tak jak to było przedstawione w pierwszej scenie. Zabił go konar, który spadł na niego podczas burzy. Nie pojechał więc do Ameryki i jest to akurat fikcja. Natomiast losy pozostałych zgrubsza się zgadzały.
ODPOWIEDZ