Ale ale...
Kolejny raz zagadka nie została rozwiązana.
To jest kategoria "Bohater literacki" zatem należy odgadnąć bohatera, a nie tytuł.
Szczerze mówiąc też myślałam o tej książce, ale nie pasował mi ten słoń i hipopotam, a ponadto imię Mistrza nie jest znane, zatem nie wiemy z jakiego języka pochodzi.
O jakie imię Ci chodzi Mary?
Yvonne, o Wolanda - o jego imie wlasnie mi chodzilo, a poniewaz o czym pisalam wczesniej w innym poscie - nie moge wracac do wczesniejszych stron danego postu to zasugerowalam sie tym, co widzialam tutaj czyli np TomaszK podal jako zagadke ksiazke cala
Czemu mowy mojej nie rozumiecie?
Bo wy z ojca diabła jesteście.
O, nie wiedziałam, że imię Wolanda pochodzi z tak dziwnego języka. Co więcej, nie miałam pojęcia o istnieniu takiego języka
Ale skomplikowałaś te zagadkę. Jedynym elementem, który mi pasował była ta królowa na balu. No i jeszcze nawiązania biblijne
Ale z tym słoniem i hipopotamem to pojechałaś po bandzie
Barabasz pisze:Niby jesteś bardzo blisko ale bardzo daleko.
He he
Skojarzyło mi się ze złotą myślą innego Forowicza, Mysikrólika, który na żaglach powiedział tak:
"Jak będziemy płynąć ostro na wiatr, to w ogóle nie będziemy płynąć"
Żył w świecie gdzie z zaciekłością niszczono to co my kochamy.
Głównym narzędziem były służby, które obecnie są szanowane i służą do celów całkiem odwrotnych.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2018, 14:27 przez Barabasz, łącznie zmieniany 1 raz.
W jednym z opowiadań w krytycznym momencie nie podjął żadnej decyzji, co uratowało mu i jego kompanom życie. Czyn ten, czy też jak kto woli jego brak, przypisywano jego przebiegłości. On jak sam przyznał, po prostu nie wiedział co zrobić.
Można powiedzieć, że sparafrazował słynne francuskie powiedzenie "Umarł król, niech żyje król".
Ale tutaj ponowne narodziny wiążą się z pewną personalną zmianą.
Można powiedzieć, że sparafrazował słynne francuskie powiedzenie "Umarł król, niech żyje król".
Ale tutaj ponowne narodziny wiążą się z pewną personalną zmianą.
Zmiana dotyczy imienia.
Kolejna podpórka:
Można powiedzieć, że sparafrazował słynne francuskie powiedzenie "Umarł król, niech żyje król".
Ale tutaj ponowne narodziny wiążą się z pewną personalną zmianą.
Zmiana dotyczy imienia.
Wszyscy znamy tę postać z lekcji języka polskiego.
Autor mieszkał kiedyś w mieście, które niedawno razem zwiedzaliśmy
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...