"Niewidzialny" wypad w okolice Ostródy i Morąga.

Dział poświęcony relacjom z naszych wypraw
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

"Niewidzialny" wypad w okolice Ostródy i Morąga.

Post autor: johny »

Pozdrowienia dla wszystkich z okolic Ostródy. Zajawka tego co było dzisiaj. A było cudnie, tajemniczo i samochodzikowo... Szczegóły wkrótce!
Obrazek
Obrazek
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Hanka
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1920
Rejestracja: 05 maja 2014, 20:31
Tytuł: Hanka
Miejscowość: Brześć Kujawski
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 119 razy
Otrzymał podziękowań: 107 razy

Post autor: Hanka »

ale tam pięknie :-)
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

To miejsce to perełka! Dokonaliśmy eksploracji pewnego pałacu...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Re: "Niewidzialny" wypad w okolice Ostródy i Morąg

Post autor: Czesio1 »

johny pisze:Pozdrowienia dla wszystkich z okolic Ostródy. Zajawka tego co było dzisiaj. A było cudnie, tajemniczo i samochodzikowo... Szczegóły wkrótce!
[url=https://s33.postimg.cc/yp9kcqo9b/20180630_162517.jpg]Obrazek[/url]
[url=https://s33.postimg.cc/of75dk3jj/20180630_162435.jpg]Obrazek[/url]
Przepięknie! Tylko pozazdrościć johny. Pozdrowienia dla Was! :564:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Zacznę od końca. Na powrocie oczywiście zajechaliśmy i zapaliliśmy znicz od wszystkich nas Panu Nienackiemu!
Więcej po meczu albo jutro.
Obrazek
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

johny pisze:Zacznę od końca. Na powrocie oczywiście zajechaliśmy i zapaliliśmy znicz od wszystkich nas Panu Nienackiemu!
Dzięki johny!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

W końcu znalazłem czas aby sklecić kilka słów. Pomysł na krótki wyjazd na Mazury zrodził się w związku z wyjazdem Michała na obóz piłkarski. Pomyślałem, że warto zadbać trochę o życie małżeńskie i zrobić żonie niespodziankę. Padło oczywiście na Mazury bo primo - Mazury są super, secundo - chciałem w końcu odwiedzić zamek w Morągu. Jak postanowiłem tak zrobiłem. Dograłem wszelkie szczegóły z p. Wojciechem z zamku w Morągu a Ani powiedziałem, ze w piątek przyjeżdżam po nią do pracy i jedziemy na weekend. Niestety okazało się, że p. Wojciechowi zmarła mama i jednak nie będę mógł gościć w przepięknych zamkowych murach...
Ale, krótka akcje poszukiwawcza w necie i udało się znaleźć jakąś w miarę przyzwoitą agroturystykę tuż obok Ostródy.
Tak więc punktualnie o 16 wyjechaliśmy z Łodzi i po ok. 4 godzinach byliśmy na miejscu. Krótkie rozpakowywanie i z powrotem w auto na wieczorny spacer po Ostródzie.
Miasto pięknie jest położone nad Jeziorem Drwęckim. Pospacerowaliśmy trochę, zjedliśmy co nieco w restauracji przy jeziorze i wróciliśmy na kwaterę w nadziei, że następnego dnia uda nam się popłynąć statkiem żeglugi elbląsko - ostródzkiej.

Rano w sobotę szybkie śniadanie i jedziemy na przystań. Niestety okazało się, że wszystkie bilety na sobotę są już wykupione. :-/ Nie ma jednak tego złego. Kupiliśmy bilety na niedzielę i w drogę zwiedzać Ostródę.
Zamek był jeszcze zamknięty także poszliśmy oglądać inne miejsca.
Obrazek
Pochodziliśmy trochę tu i tam. Spore wrażenie zrobił na mnie kościół ewangelicko - metodystyczny
Obrazek
Obrazekfree upload
Zbliżała się 10. także nóżka za nóżką zaczęliśmy kierować się w stronę zamku.
TU fajny mural z reklamą piwa.
Obrazekfree picture hosting
Jeszcze fotka nad jeziorem
Obrazek
i idziemy do zamku.
Obrazek
Obrazek
Jak można się dowiedzieć z tablicy, na zamku w roku 1807 przebywał Napoleon.
Obrazek
Do dzisiaj na zamku są kopie listów Napoleona (oryginały znajdują się w Olsztynie).
Same zbiory/wystawa nie są zbyt imponujące jednakowoż bardzo ciekawe. przybliżają historię Ostródy.
Są jednak i prawdziwe skarby! Oto co zostało odkryte niedawno w okolicach Ostródy. I niech mi nikt nie mówi, że w tej całej sprawie nia maczał palców jakiś potomek Samochodzika i Grety Herbst! :-D ;-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazekimage search
Zwiedzając ekspozycję moją uwagę zwróciły zdjęcia pięknego ratusza i ostródzkiej starówki. Zapytałem pana z muzeum co się stało ze starówką. Kazał mi po wyjściu z zamku udać się w lewo i zobaczę ostródzką starówkę.
Oto ona...
Obrazekphoto sharing
... takie rzeczy tylko w komuniźmie.
Na szczęście odbudowywany jest ratusz, bardzo ładnie zresztą a jedyne co się ostało to pomnik, kiedyś nazwany pomnikiem 3 cesarzy a dzisiaj oczywiście, tfu jedności europejskiej...
Obrazek
Bardzo przykre są takie widoki...
Po zamku udaliśmy się dzięki nawigacji by Czesio1 do grobu Gizewiusza! Bez pomocy Ojca nie trafiłbym tam w życiu! O tym, że był tam kiedyś cmentarz świadczą jedynie resztki grobów. Fakt faktem, że jedynie grób Gizewiusza jest w przyzwoitym stanie.
Obrazek
Grób Gizewiusza wyczerpał nasz punktu do zwiedzania w Ostródzie i skierowaliśmy wehikuł w stronę Morąga!
Zaparkowaliśmy auto pod ratuszem
Obrazekimage hosting free no registration
i tak jak Tomasz zabrał Monikę ja zabrałem żonę aby zwiedzić Muzeum Herdera
Obrazekimage hosting site over 5mb
Obrazek
A o to i nasz bohater w pełnej krasie
Obrazek
Chciałem zajrzeć do p. kierownik ale pokój był zamknięty. :-)
Obrazek
Podobnie jak w Ostródzie, zbiory nie są bardzo bogate ale jednakowoż interesujące.
Po muzeum poszliśmy na pyszną kawę a potem na ulicę Herdera pod jego pomnik stojący w miejscy gdzie był dom rodzinny Herdera.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze ostatnie pamiątkowe zdjęcie po symbolem Morąga, armatami obok Ratusza i jedziemy dalej...
Obrazek
Wyczytałem, że w pobliżu w miejscowości Ponary znajduje się opuszczony pałac. Było blisko, raptem 14 km także w drogę.
Pałac jest niesamowity! Nad samym jeziorem, do tego 7 ha parku!
okazało się, że nie jest tak do końca opuszczony. Za bramą coś tam robił jakiś człowiek. Zapytaliśmy czy możemy wejść. Kazał nam hulnąć przez płot...
Obrazek
Dostał 5 zł. Najpierw oprowadził nas po parku... Wyobrażam sobie jak to musiało wyglądać w czasach świetności.
Obrazek
Przed zmianą ustroju w pałacu znajdował się ośrodek wypoczynkowy toruńskiej fabryki Metron.
Tu resztki przebieralni nad jeziorem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Po parku zapytałem pana czy możemy wejść do środka pałacu. Stwierdził, że za "na flaszkę" wpuści nas. Po krótkich negocjacjach dostał jeszcze 8 zł i browara. I pałac stał się nasz.
Obrazekfree screen capture software
Obrazekimage free hosting
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazekimage uploading site
Obrazek
Z pałacu poszliśmy nad pobliskie jezioro. To miejsce zachwyciło nas absolutnie... Po prostu cudo... Cisza, spokój, czyściuteńka woda...
Obrazek
Obrazek
W końcu zrobiło się już dość późno i musieliśmy wracać na kwaterę bo na 19.00 mieliśmy zamówiony obiad.
Jeszcze jedno ładne jeziorko obok naszej miejscówki.
Obrazek
Dzień dobiegał końca, zjedliśmy posiłek i przy piwku obejrzeliśmy mecz...
W niedzielę rano znów dość wcześnie wstaliśmy, zjedliśmy zamówione śniadanie i pojechaliśmy do Ostródy na rejs trasą Ostróda - Miłomłyn
Nasza łajba bocian. :-D
Obrazekscreen capture windows 7
Obrazek
Wypływamy...
Obrazek
Marina...
Obrazek
Kanał
Obrazekscreen capture windows
Pierwsza śluza...
Obrazek
Obrazekfree upload pictures
Obrazek
śluza Miłomłyn
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazekimage hosting
W Miłomłynie kończymy wycieczkę. Autobusem wracamy do Ostródy a następnie samochodem do Łodzi. Po drodze zajechaliśmy jeszcze do Jerzwałdu a na koniec do Kamieńca.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazekimage hosting websites
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3879
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 114 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Fajny wyjazd i ciekawe plenery, a kto Wam robił zdjęcia?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Mysikrólik
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 5279
Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
Tytuł: harcerz
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 17 razy
Otrzymał podziękowań: 104 razy

Post autor: Mysikrólik »

Ten pałac z jeziorkiem w Ponarach to jest coś.
Hmm dopytywałeś pana, czy za duuużą flaszkę nie dałoby się tam przenocować jakiegoś weekendu?
Awatar użytkownika
Czesio1
Administrator
Administrator
Posty: 16384
Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
Tytuł: Ojciec Prowadzący
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 386 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Post autor: Czesio1 »

Mysikrólik pisze:Ten pałac z jeziorkiem w Ponarach to jest coś.
Hmm dopytywałeś pana, czy za duuużą flaszkę nie dałoby się tam przenocować jakiegoś weekendu?
A wiesz, że czytając relację johny'ego o tym samym pomyślałem? A nawet więcej, dostrzegłem tam jakieś kominki, trochę wyobraźni i mamy Janówkę na Niesamowity Zlot! Myślę, że gąsiorek TomaszKowego miodu plus gąsiorek mojego winka Justowego i mamy cały pałac dla siebie.
Johny mogłeś wziąć telefon kontaktowy do zarządzającego pałacem. :-D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Mysikrólik pisze:Hmm dopytywałeś pana, czy za duuużą flaszkę nie dałoby się tam przenocować jakiegoś weekendu?
A jak myślisz? :027:
Jak Niemka kampera mogła postawić to i my damy radę! :-D A miejsce jest niesamowite, Anka powiedział, że mogłaby tam mieszkać.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Barabasz pisze:a kto Wam robił zdjęcia?
Statyw! :-D
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
TomaszK
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 8827
Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 47 razy
Otrzymał podziękowań: 366 razy

Post autor: TomaszK »

Pałac w Ponarach zamknięty chyba od niedawna, sądząc po wnętrzach. A w Kamieńcu ciągle stoi na szczycie ogromne gniazdo bocianie, pamiętam je, bo pisalem z tego relację.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

TomaszK pisze:Pałac w Ponarach zamknięty chyba od niedawna, sądząc po wnętrzach.
Ale chyba artefakty wysprzątane, tak Johny?
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

PawelK pisze:
TomaszK pisze:Pałac w Ponarach zamknięty chyba od niedawna, sądząc po wnętrzach.
Ale chyba artefakty wysprzątane, tak Johny?
Pałac zamknięto od dawna, park prawie całkowicie zarośnięty. Dobra solidna, niemieckla robota to i stoi w niezłym stanie. Oczywiście jest na sprzedaż.
Tak pałac jest wyczyszczony ze wszystkiego.
Na jednym zdjęciu widać jak zniszczony jest jeden z pieców. Lokalsi chcieli go skutecznie zdemontować ale nie potrafili...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

Piękna wyprawa johny!!!
Wspaniałe niespodzianki robisz swojej żonie. Szczęściara :-)
Jak wrócę do domu, obejrzę zdjęcia na dużym ekranie.
Awatar użytkownika
PawelK
Moderator
Moderator
Posty: 6392
Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
Podziękował;: 202 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy
Kontakt:

Post autor: PawelK »

Yvonne pisze:Szczęściara
Poza tym, że Ania właśnie była umówiona na sobotę do kosmetyczki, do której musi się umawiać na miesiąc wcześniej a po kosmetyczce miała się spotkać na zakupy i kawę z koleżanką, której nie widziała od podstawówki, to rzeczywiście szczęsciara :-D :027:
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Relacje z naszych wypraw”