Konkurs z UFO, czyli tego jeszcze nie było
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Nie gniewam się, Czesio.Czesio1 pisze:Yvonne, nie gniewaj się, ale ta część jest ponad moje siły.
Ale naprawdę uważam, że mógłbyś przeczytać tę książkę przymykając oko na te elementy, które Cię denerwują, czyli niewidzialne kombinezony i powyginane lufy od postoletów i spróbować skoncentrować się na tym, co w tej części jest dobre, czyli:
- ciekawa zagadka
- wspaniały humor Nienackiego wyrażający się w dialogach między Tomaszem i Marczakiem, a także w sytuacjach na wyspie. Że już o Florentynie nie wspomnę
- przyjaźń między Tomaszem i Ralfem
- wspaniałe groteskowe postaci z Sanatorium i ich udawane szaleństwo (uwielbiam fragmenty z nimi!)
- ponowne spotkanie Tomasza z jego pupilem
Uwierz mi - ja też czytając Niewidzialnych, muszę przymykać oko na pewne fragmenty. I wtedy ta książka da się czytać
Ostatnio zmieniony 25 lut 2018, 20:26 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja Ciebie Yvonne nawet rozumiem i poniekąd się z Tobą zgadzam, ale ta książka jest tak oderwana od rzeczywistości, nawet tej samochodzikowej, że czytałem to w zeszłym roku ze znudzeniem i znużeniem, porównywalnym do oglądania W kamiennym kręgu, czy innej Isaury. Tym bardziej chwała Ci, że postanowiłaś zrobić konkurs z UFO, a ja wezmę udział w tym konkursie, chociażby dlatego, żeby uszanować Twoją pracę nad owym.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Von Dobeneck pisze: ta książka jest tak oderwana od rzeczywistości, nawet tej samochodzikowej, że czytałem to w zeszłym roku ze znudzeniem i znużeniem, porównywalnym do oglądania W kamiennym kręgu, czy innej Isaury.
A ja czytałem z zażenowaniem.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
O, to tak jak ja! pamiętam jak sąsiadka przychodziła do nas Isaurę "w kolorze" obejrzeć. ja wtedy na podwórko i grało się do nocy.Von Dobeneck pisze:Mysikrólik napisał/a:
Jak na drugim i ostatnim kanale leciał Sejm PRL to jaki miałeś wybór.
Szedłem haratać w gałę.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Powiem Ci tak Dobek, ja prawie w ogóle nie oglądam TV. Wyjątek to mecze. Wolę książki czytać.Von Dobeneck pisze:To były koszmarki, ale z drugiej strony, nie było nic ciekawszego. Jednak te miłosne serialiki mnie strasznie odstręczały, mam tak do dziś.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Mam tak samo. Rzadko coś oglądam, zwłaszcza jak jest przerywane reklamami, trwającymi 15-20 minut.johny pisze:Powiem Ci tak Dobek, ja prawie w ogóle nie oglądam TV. Wyjątek to mecze. Wolę książki czytać.Von Dobeneck pisze:To były koszmarki, ale z drugiej strony, nie było nic ciekawszego. Jednak te miłosne serialiki mnie strasznie odstręczały, mam tak do dziś.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
No ba, wtedy to u mnie nawet Dwójki nie było. Pamiętam jak kiedyś wujek mieszkający piętro niżej kupił sobie nowy telewizor i udało się złapać kiepskiej jakości Dwójkę to była frajda. Poszedłem obejrzeć jakiś mecz w tenisa. Piłeczki nie było widać w tym szumie ale Dwójka była? Była!Mysikrólik pisze:Jak na drugim i ostatnim kanale leciał Sejm PRL to jaki miałeś wybór.Czesio1 pisze:Qrka, Dobek, ja to kiedyś oglądałem.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Ja to chyba nabój na Francję będę musiał naruszyć!TomaszK pisze: Będę się intensywnie dopingował krupnikiem
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
UWAGA - ważny komunikat.
Trochę mi się w pracy pozmieniało.
Mianowicie skończyłam projekt francuski i zaczęłam nowy - kanadyjski.
W związku z tym będę teraz pracować w dziwnych godzinach: od 10 do 16 i potem od 20 do 22.
No i teraz klops jeśli chodzi o konkursy szybkie
Godzina 21 odpada.
22 raczej też, bo może się zdarzyć, że mi się jakaś konferencja przedłuży i będę kończyć po 22 ...
A potem to już za późno.
Myślę i myślę i nie wiem, jak temu zaradzić.
Mogę zaproponować godzinę 18, ewentualnie 18:30, ale to dla niektórych może być za wcześnie ...
Jak to widzicie?
Trochę mi się w pracy pozmieniało.
Mianowicie skończyłam projekt francuski i zaczęłam nowy - kanadyjski.
W związku z tym będę teraz pracować w dziwnych godzinach: od 10 do 16 i potem od 20 do 22.
No i teraz klops jeśli chodzi o konkursy szybkie
Godzina 21 odpada.
22 raczej też, bo może się zdarzyć, że mi się jakaś konferencja przedłuży i będę kończyć po 22 ...
A potem to już za późno.
Myślę i myślę i nie wiem, jak temu zaradzić.
Mogę zaproponować godzinę 18, ewentualnie 18:30, ale to dla niektórych może być za wcześnie ...
Jak to widzicie?
Ostatnio zmieniony 27 lut 2018, 22:03 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Tzn. że do Kanady lecisz?Yvonne pisze:Oj, do Belgii bym sobie pojechałajohny pisze:Do kwietnia, ale potem zaczyna belgijski.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...