Przybysze z zachodu, czyli 6 stycznia w Brześciu Kujawskim
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Przybysze z zachodu, czyli 6 stycznia w Brześciu Kujawskim
6 stycznia trzej mędrcy ze wchodu udali się do stajenki.
Tymczasem 6 stycznia 2018 roku dwoje pielgrzymów (niekoniecznie mędrców) z zachodu udało się w kierunku wschodnim, aby odwiedzić gościnny Brześć Kujawski.
Do Brześcia dotarliśmy wczesnym popołudniem. Po wylewnym przywitaniu przez naszą kochaną Hankę, zasiedliśmy do stołu, gdzie czekał na nas ośmiodaniowy obiad. Wszystkie potrawy były pyszne i bardzo pięknie podane.
Domyślać się można, że po zjedzeniu wszystkich dań nasze ciała (ale nie umysły) były ciut ociężałe, ale nie przeszkodziło nam to odbyć wspaniałego spaceru po naszym ukochanym forowym miasteczku.
Udaliśmy się na Rynek, gdzie Łokietek nadal stoi na straży tych ziem, gdzie zegar ratuszowy wygrywa kolędy, a świąteczne dekoracje cieszą oko.
Przechodząc obok kościoła, usłyszeliśmy dobiegające ze środka dźwięki muzyki i śpiewu, weszliśmy ciekawi, co tam się odbywa. Okazało się, że trwa tam właśnie próba przed mającym się odbyć koncertem. Próba zbliżała się do końca. Właściwie dane nam było wysłuchać tylko jednego utworu. Następnie podziwialiśmy kościelną szopkę i spacerkiem wróciliśmy na hanine włości, aby oczekiwać kolejnych miłych gości.
Wraz z pojawieniem się Oldmalarza, Oli i Kasi rozmowy potoczyły się wartko i różnorodnie. Zostały omówione plany zlotowe tudzież wspomnienia z tych już przeszłych. Rozmowy przerywane były chrupaniem pysznych ciast i ciasteczek.
Bardzo dziękujemy Hance za zaproszenie i za wspaniała gościnę
Oldmalarzowi i jego Paniom bardzo dziękujemy za przybycie i za miłe spotkanie.
Kilka fotek:
Tymczasem 6 stycznia 2018 roku dwoje pielgrzymów (niekoniecznie mędrców) z zachodu udało się w kierunku wschodnim, aby odwiedzić gościnny Brześć Kujawski.
Do Brześcia dotarliśmy wczesnym popołudniem. Po wylewnym przywitaniu przez naszą kochaną Hankę, zasiedliśmy do stołu, gdzie czekał na nas ośmiodaniowy obiad. Wszystkie potrawy były pyszne i bardzo pięknie podane.
Domyślać się można, że po zjedzeniu wszystkich dań nasze ciała (ale nie umysły) były ciut ociężałe, ale nie przeszkodziło nam to odbyć wspaniałego spaceru po naszym ukochanym forowym miasteczku.
Udaliśmy się na Rynek, gdzie Łokietek nadal stoi na straży tych ziem, gdzie zegar ratuszowy wygrywa kolędy, a świąteczne dekoracje cieszą oko.
Przechodząc obok kościoła, usłyszeliśmy dobiegające ze środka dźwięki muzyki i śpiewu, weszliśmy ciekawi, co tam się odbywa. Okazało się, że trwa tam właśnie próba przed mającym się odbyć koncertem. Próba zbliżała się do końca. Właściwie dane nam było wysłuchać tylko jednego utworu. Następnie podziwialiśmy kościelną szopkę i spacerkiem wróciliśmy na hanine włości, aby oczekiwać kolejnych miłych gości.
Wraz z pojawieniem się Oldmalarza, Oli i Kasi rozmowy potoczyły się wartko i różnorodnie. Zostały omówione plany zlotowe tudzież wspomnienia z tych już przeszłych. Rozmowy przerywane były chrupaniem pysznych ciast i ciasteczek.
Bardzo dziękujemy Hance za zaproszenie i za wspaniała gościnę
Oldmalarzowi i jego Paniom bardzo dziękujemy za przybycie i za miłe spotkanie.
Kilka fotek:
Ostatnio zmieniony 07 sty 2018, 14:17 przez Yvonne, łącznie zmieniany 4 razy.
- Eksplorator63
- Zlotowicz
- Posty: 1650
- Rejestracja: 16 maja 2016, 18:45
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
Zauważyliście jak nasz Eksplorator podobny do Łokietka. Mógłby grać w Koronie Królów, ale chyba już go uśmiercili.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2018, 10:42 przez Mysikrólik, łącznie zmieniany 1 raz.