Drogówka

Dział poświęcony filmowi i kinematografii
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Drogówka

Post autor: johny »

W końcu udało mi się obejrzeć wczoraj Drogówkę. Powiem tak. masakra po prostu, zarówno w sferze przekazu jak i wizji. Za Smarzowskim jakoś specjalnie nie przepadam, byłem na Domie złym i solennie się wynudziłem ale tutaj jest bardzo ciekawie. Choć Bogiem a prawdą tak na prawdę zaczyna robić się ciekawie po ok. 30 minutach filmu. Mamy Polskę w pigułce, może trochę nieco przerysowaną ale chyba nie aż tak bardzo.
Aktorzy jak to u Smarzowskiego, zawsze Ci sami ale na wysokim poziomie.
Odradzam jednak seans osobom z romantyczną duszą i wyczulonym na wulgaryzmy. Film absolutnie nie dla Yvonne.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2016, 15:00 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Kustosz
Głodny przygód
Głodny przygód
Posty: 128
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Kustosz »

IMO jest dwóch Smarzowskich. Ten od „Domu złego” i „Drogówki” jest moim skromnym zdaniem producentem gniotów bez treści, które w konwencji wideoklipu, bez istotnego uzasadnienia epatują okrucieństwem i wulgarnością. Ale drugi Smarzowski, ten od „Róży” i „Wołynia” to zupełnie ktoś inny. Jego filmy też są brutalne, ale trudno inaczej opowiedzieć o „przywracaniu polskości” na Mazurach w 1945 roku albo o rzezi wołyńskiej. W przypadku tego drugiego filmu problem jest w zasadzie odwrotny. Poziom okrucieństwa tego co faktycznie się wydarzyło był tak wielki, że przed reżyserem stanęło zadanie w jaki sposób się ograniczyć i nieco wysubtelnić przekaz. Uważam, że udało się świetnie.
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Kustosz pisze:Smarzowski, ten od „Róży”
Zdecydowanie Róża to wspaniały film! Zupełnie zapomniałem o tym, że wyreżyserował ją Smarzowski!
W przypadku tego drugiego filmu problem jest w zasadzie odwrotny. Poziom okrucieństwa tego co faktycznie się wydarzyło był tak wielki, że przed reżyserem stanęło zadanie w jaki sposób się ograniczyć i nieco wysubtelnić przekaz. Uważam, że udało się świetnie.
Rozumiem, że byłeś i polecasz? ja właśnie z uwagi na to okrucieństwo ciągle zastanawiam się nad wizytą w kinie.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Kustosz
Głodny przygód
Głodny przygód
Posty: 128
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Kustosz »

Zdecydowanie polecam. Dobry i ważny film. Moim zdaniem i lepszy i ważniejszy od "Katynia" Wajdy. Bo o Katyniu wie każdy, a o Wołyniu mniej niż połowa Polaków.
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Kustosz pisze:Zdecydowanie polecam. Dobry i ważny film. Moim zdaniem i lepszy i ważniejszy od "Katynia" Wajdy. Bo o Katyniu wie każdy, a o Wołyniu mniej niż połowa Polaków.
Zgadzam się, że ważny i potrzebny!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3879
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 114 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Kustosz pisze:IMO jest dwóch Smarzowskich. Ten od „Domu złego” i „Drogówki” jest moim skromnym zdaniem producentem gniotów bez treści, które w konwencji wideoklipu, bez istotnego uzasadnienia epatują okrucieństwem i wulgarnością.
A ja doceniam Drogówkę i Dom Zły. Mimo iż to, ze wydają się to inne filmy i w innej konwencji jednak chodzi o to samo - pokazują brutalną prawdę czyli słabość jednostki wobec systemu i zepsucia władz. Różnica jest taka, że jedno się dzieje na prowincji, a miejsce drugiego filmu w wielkim mieście. Kiedy w Domu Złym od początku do końca mamy dramat, to w Drogówce reżyser zastosował inną konwencję zaczął od pokazania rozrywkowego i wesołego życia policjantów.
Pamiętam jak byłem w kinie to przez połowę seansu wszyscy się śmiali jakbyśmy byli na komedii a druga połowa to już była grobowa cisza. Mnie najbardziej podobała się ta druga część, był to już rasowy kryminał.
Pamiętam, że ludzie poszli na ten film oczekując lekkiego kina policyjnego w stylu Pitbulla a w końcu otrzymali dramat i nie wszyscy byli z tego powodu zadowoleni. Widzowie zostali trochę oszukani zwiastunem, który sugerował, że będzie to film komediowy.

Natomiast jeżeli chodzi o Wołyń, znowu mamy dwie twarze w tym filmie. Pierwsza część to życie, obrzędy codzienne ludzi różnej narodowości i religii na tle różnych wydarzeń historycznych i jest to wstęp do drugiej części, nazwijmy go piekłem. Ta pierwsza część bardzo mi się podobała mimo iż była trochę rozwlekła. Niestety ostatnie pół godziny filmu nie da się oglądać - nawet piekła sobie tak nie wyobrażałem.
Wiedziałem, że będzie ostro ale dla mnie było za mocne i nie lubię filmów w których śmierć i jej zadawanie są pokazane tak surowo jakby pornograficzne. Mój kolega porównał to do serialu Walking Dead. Może inaczej bym to odbierał gdyby to była fikcja. Kiedyś film o obozie Auschwitz były subtelniejsze niż ten film.
Drugi raz go nie obejrzę albo po długim czasie, chociaż gra aktorska na wysokim poziomie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
johny
Moderator
Moderator
Posty: 11645
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
Miejscowość: Łódź
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 241 razy
Otrzymał podziękowań: 198 razy

Post autor: johny »

Barabasz pisze:Wiedziałem, że będzie ostro ale dla mnie było za mocne i nie lubię filmów w których śmierć i jej zadawanie są pokazane tak surowo jakby pornograficzne. Mój kolega porównał to do serialu Walking Dead. Może inaczej bym to odbierał gdyby to była fikcja. Kiedyś film o obozie Auschwitz były subtelniejsze niż ten film.
Ale tak trzeba Barabaszu, żeby ludzie pamiętali kto, kiedy i komu zgotował takie piekło. Tylko takie mówienie wprost moim zdaniem sprawi, że ktoś zada sobie trud i sprawdzi o co chodzi. Szczególnie ważne jest to teraz kiedy na Ukrainie bandyci pokroju Bandery podnoszeni są do miana bohaterów a nasza nieszczęsna władza bezkrytycznie popiera Ukrainę.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

johny pisze:Odradzam jednak seans osobom z romantyczną duszą i wyczulonym na wulgaryzmy. Film absolutnie nie dla Yvonne.
To Cię zaskoczę i powiem, że oglądałam zarówno "Dom zły", "Drogówkę", jak i "Wesele" :-)
Awatar użytkownika
Yvonne
Moderator
Moderator
Posty: 12996
Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
Miejscowość: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 170 razy

Post autor: Yvonne »

Kustosz pisze:IMO jest dwóch Smarzowskich. Ten od „Domu złego” i „Drogówki” jest moim skromnym zdaniem producentem gniotów bez treści, które w konwencji wideoklipu, bez istotnego uzasadnienia epatują okrucieństwem i wulgarnością. Ale drugi Smarzowski, ten od „Róży” i „Wołynia” to zupełnie ktoś inny.
Ale przecież to jest ta sama osoba.
Czyli rozumiem, że Twój wpis należy traktować metaforycznie?
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3879
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 114 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Tematy około polityczne wokół tego filmu mnie nie interesują. Oceniam tutaj sam film, który nie jest filmem dokumentalnym, a filmem fabularnym opartym na jakiś tle historycznym. A piekło tam pokazane dotykało także drugiej strony, co zapewne zobaczysz johny jak się zdecydujesz na ten film. Ogólnie cenię Smarzowskiego jednak dla mnie dwa ostatnie jego filmy (Pod Mocnym Aniołem i Wołyń) sugerują spadek formy tego reżysera.'

Nie wiem czy oglądaliście teatr TV pt. "Kuracja" Smarzowskiego z Bartłomiejem Topą w roli głównej. Bardzo dobry spektakl!
Opowiada historie naukowca, w ramach eksperymentu dostaje się jako pacjent do szpitala psychiatrycznego. Niestety bezpośredni przełożony, który jedyny o tym wie umiera. Tu zaczynają się kłopoty gdyż nikt mu nie wierzy i naszego bohatera nie chcą wypuścić ze szpitala
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
misia
Zlotowicz
Zlotowicz
Posty: 1244
Rejestracja: 10 lip 2013, 22:32
Miejscowość: miasto Łódź
Płeć: Kobieta
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: misia »

Byłam kiedyś na nocy Smarzowskiego w kinie, cała noc, 4 filmy: Pod mocnym aniołem, Drogówka, Dom zły i Wesele. Wytrzymałam do rana, moje koleżanki nie g;)
Chciałam zobaczyć, zobaczyłam i jeden raz wystarczy. To są mocne filmy, z tych co "ryją banię zbyt mocno". Chciałabym jeszcze zobaczyć Różę, a na Wołyń już prawie się wybrałam, ale co innego wypadło. I mam podejrzenia, że to też filmy tylko na jedn raz g;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Praw­da leży pośrod­ku - może dla­tego wszys­tkim za­wadza" - Arystoteles
Awatar użytkownika
Kustosz
Głodny przygód
Głodny przygód
Posty: 128
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Kustosz »

Barabasz pisze:Ogólnie cenię Smarzowskiego jednak dla mnie dwa ostatnie jego filmy (Pod Mocnym Aniołem i Wołyń) sugerują spadek formy tego reżysera.
Mam zupełnie inne odczucia. O „Pod mocnym aniołem” nie będę się wypowiadał bo nie trawię prozy Pilcha więc z definicji nie byłbym obiektywny, ale „Wołyń” to naprawdę dobry film (obok "Róży" najlepszy Smarzowskiego). W dwóch i pół godzinach udało się zmieścić bardzo wiele rzeczy - narodowościowy tygiel, przenikanie kultur, splot wzajemnych pretensji, uprzedzeń i zależności, pokazać jak w chwilach ostatecznych polaryzują się postawy ludzkie i jak nie ma miejsca na wyważanie racji, albo jesteś z nami albo przeciw nam. Trudno żeby nie pokazać okrucieństwa samej rzezi, ale tutaj jest to ze wszech miar uzasadnione. Wcale nie odniosłem wrażenia, że Smarzowskiemu zależy żeby epatować tym widzów, wprost przeciwnie widzę tam masę samoograniczeń w tej materii.
Awatar użytkownika
Barabasz
Forowy Badacz Naukowy
Forowy Badacz Naukowy
Posty: 3879
Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
Miejscowość: Antoninów
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 114 razy
Otrzymał podziękowań: 137 razy

Post autor: Barabasz »

Nie wiem może jestem za wrażliwy, dla mnie w końcówce za dużo było tego tak mocno pokazanego okrucieństwa. A scenę z płonącym snopkiem słomy do dzisiaj mam przed oczami i przechodzą mi dreszcze.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Kustosz
Głodny przygód
Głodny przygód
Posty: 128
Rejestracja: 12 sty 2014, 15:37
Płeć: Mężczyzna
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Post autor: Kustosz »

Może to trochę zależy od tego czego się spodziewasz. Ja sporo czytałem o rzezi wołyńskiej, o tym niepradopodobnym piekle, które tam się działo, byłem więc przygotowany na wiele. I zobaczyłem mniej niż myślałem, że zobaczę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film i kinematografia”