Nowy Nesbo
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Nowy Nesbo
Mam dwa kolejne audiobooki Nesbo! WOW! Te nowe! Tak rozumiem, ze to tez nie jest o komisarzu Harrym Hule. Poprzedni audioboo,"Syn" i te dwa "Krew na sniegu"i "Wiecej krwi" sa raczej pisane z punktu widzenia offenders, nie detektywa. Przynajmniej Syn tak jest pisany. Niezupełnie biała postać, nie do końca bohater w kazdym rozumieniu tego słowa.
Wydaje mi sie, ze tu tez tak bedzie. Dopiero zaczełam słuchac bo audiobooki dopiero przyjechały:)
Czyta Gosztyła. Kuuuuuuuuuuuurcze! Jak on czyta........ Uwiódł mnie swoim głosem juz przed zakończeniem pierwszego rozdziału..... Coraz gorzej ze mna naprawde. Zeby tak po prostu?
Wydaje mi sie, ze tu tez tak bedzie. Dopiero zaczełam słuchac bo audiobooki dopiero przyjechały:)
Czyta Gosztyła. Kuuuuuuuuuuuurcze! Jak on czyta........ Uwiódł mnie swoim głosem juz przed zakończeniem pierwszego rozdziału..... Coraz gorzej ze mna naprawde. Zeby tak po prostu?
Ostatnio zmieniony 06 maja 2016, 17:14 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Bruniu koniecznie opisz swe wrażenia! Przede mną jeszcze trzy spotkania z detektywem Harrym Hole i jego przyjacielem Jimem Beanem
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
No jasne! Nesbo jest moim idolem, chociaz mysle, ze to alkoholik skończony. Mam nadziej, ze go nie obrażam ale wydaje mi sie , ze za duzo wie o stanach w roznych fazach zycia alkoholika. To mozna chyba wiedzieć tylko jak sie samemu przechodzi przez te stany.
No cóż. Nikt nie jest perfect. Ale za to jego wnikliwość, jego dar obserwacji... Coś jak Toulouse Lautrec w rysunkach, tez miał niebywały dar obserwacji... Siedział gdzies w kącie, obserwował i dostrzegał..
No cóż. Nikt nie jest perfect. Ale za to jego wnikliwość, jego dar obserwacji... Coś jak Toulouse Lautrec w rysunkach, tez miał niebywały dar obserwacji... Siedział gdzies w kącie, obserwował i dostrzegał..
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Wiesz na spotkaniu pytali go to ale wprost nie odpowiedział a Pani Alicja mówiła, że nie sprawia takiego wrażenia. Ale jak to jest do końca nie wiem. Fakt faktem, że w każdej kolejnej książce czekam na moment gdy Harry się łamie. Te opisy to po prostu majstersztyk!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
No to lepiej trafić nie mogłaś! Choć mimo wszystko zalecam chronologicznie czytanie serii!Yvonne pisze:To ja się pochwalę, że dostałam na urodziny "Pierwszy śnieg" Jo Nesbo
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Nesbo jest gość! Poważnie. krew na sniegu jest inna od innych. Zupełnie. Wydaje sie z pozoru, ze nie taka dobra jak Te z Harrym Hole w roli głównej ale majstersztyk. Studium psychologiczne likwidatora, expedytora czyli po krótce płatnego mordercy. WOW. Kropka zamiast wykrzyknika po WOW ma pokazać milczenie i duza refleksje.
Najlepsze jest to, ze czytelnik, czy słuchacz w moim przypadku, kibicuje wlasnie jemu. Nie ma wielkiego wyboru w tym światku, prawda, ale czy to sam Nesbo czy głos Gosztyły( moze tak po prostu? Wspomniałam, ze mnie uwiódł głosem juz przed zakończeniem pierwszego rozdziału...) ale jakos bardzo nie chciałam, zeby go złapali, zabili czy jakos w ogole skrzywdzili.
No! Ale on ma zasady. Przemyślenia. Konkluzje. Marzenia....Jest skrzywiony bo dzieciństwo, bo przeszłość...i tyle jeszcze innych spraw....ze czytelnik jest po jego stronie. Mimo wszystko.
No i jest oczywiscie miłość. Kto wie czy rzeczywiscie nie najwieksza siła napędowa....
Najlepsze jest to, ze czytelnik, czy słuchacz w moim przypadku, kibicuje wlasnie jemu. Nie ma wielkiego wyboru w tym światku, prawda, ale czy to sam Nesbo czy głos Gosztyły( moze tak po prostu? Wspomniałam, ze mnie uwiódł głosem juz przed zakończeniem pierwszego rozdziału...) ale jakos bardzo nie chciałam, zeby go złapali, zabili czy jakos w ogole skrzywdzili.
No! Ale on ma zasady. Przemyślenia. Konkluzje. Marzenia....Jest skrzywiony bo dzieciństwo, bo przeszłość...i tyle jeszcze innych spraw....ze czytelnik jest po jego stronie. Mimo wszystko.
No i jest oczywiscie miłość. Kto wie czy rzeczywiscie nie najwieksza siła napędowa....
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Ale pięknie to napisałaś, Bruniu.Brunhilda pisze:Nesbo jest gość! Poważnie. krew na sniegu jest inna od innych. Zupełnie. Wydaje sie z pozoru, ze nie taka dobra jak Te z Harrym Hole w roli głównej ale majstersztyk. Studium psychologiczne likwidatora, expedytora czyli po krótce płatnego mordercy. WOW. Kropka zamiast wykrzyknika po WOW ma pokazać milczenie i duza refleksje.
Najlepsze jest to, ze czytelnik, czy słuchacz w moim przypadku, kibicuje wlasnie jemu. Nie ma wielkiego wyboru w tym światku, prawda, ale czy to sam Nesbo czy głos Gosztyły( moze tak po prostu? Wspomniałam, ze mnie uwiódł głosem juz przed zakończeniem pierwszego rozdziału...) ale jakos bardzo nie chciałam, zeby go złapali, zabili czy jakos w ogole skrzywdzili.
No! Ale on ma zasady. Przemyślenia. Konkluzje. Marzenia....Jest skrzywiony bo dzieciństwo, bo przeszłość...i tyle jeszcze innych spraw....ze czytelnik jest po jego stronie. Mimo wszystko.
No i jest oczywiscie miłość. Kto wie czy rzeczywiscie nie najwieksza siła napędowa....
Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak wreszcie sięgnąć po jego książki.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Wiesz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia! A Łowców głów czytałaś/słuchałaś? To też jest majstersztyk!Brunhilda pisze:Najlepsze jest to, ze czytelnik, czy słuchacz w moim przypadku, kibicuje wlasnie jemu.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
A ja Ci tego przypadkiem nie mówiłem?Yvonne pisze:Powiedziała mi to wielka miłośniczka twórczości Jo Nesbo.
Tu masz wszystko po kolei:
http://jonesbo.pl/ksiazki.html
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Zresztą ja sobie wypożyczysz pierwszą - co wcale nie musi być takie proste, bo nesbo to towar chodliwy w bibliotekach - to na odwrocie będziesz miała spis.
A jeśli chcesz to pan johny weźmie Ci trochę Nesbo na zlot! Ze6 pozycji albo lepiej mam.
A jeśli chcesz to pan johny weźmie Ci trochę Nesbo na zlot! Ze6 pozycji albo lepiej mam.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
A jak bedziesz czytać "Człowiek nietoperz", to przypominam, ze dzieje sie w Australii. W Sydney i dalej. śladami nNesbo pojechałam do Nimbin, jak będziesz czytać ten fragment odsyłam Cie do zdjec z Nimbin...
http://www.pansamochodzik.org.pl/viewto ... sc&start=0
http://www.pansamochodzik.org.pl/viewto ... sc&start=0
Ostatnio zmieniony 11 maja 2016, 17:08 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Dziękuję, Bruniu.Brunhilda pisze:A jak bedziesz czytać "Człowiek nietoperz", to przypominam, ze dzieje sie w Australii. W Sydney i dalej. śladami nNesbo pojechałam do Nimbin, jak będziesz czytać ten fragment odsyłam Cie do zdjec z Nimbin...
Wczoraj wypożyczyłam.
Biorę na drogę na zlot.
Chociaż nie ukrywam, że mam obawy, czy mi się spodoba. Moja przyjaciółka uwielbia książki Nesbo, a mamy kompletnie różne gusta, jeśli chodzi o kryminały. Ona jest miłośniczką Krajewskiego, którego ja nie cierpię oraz bardzo lubi Kurta Wallandera, który mnie w żaden sposób nie porusza
Ale zobaczymy. Daję Nesbo szansę
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Piękna robota!Brunhilda pisze:jak będziesz czytać ten fragment odsyłam Cie do zdjec z Nimbin...
http://www.pansamochodzik...der=asc&start=0
Ja nie wiem jak Nesbo, nie może się podobać! To po prostu zagadka nierozwiązywalna!Yvonne pisze:Chociaż nie ukrywam, że mam obawy, czy mi się spodoba. Moja przyjaciółka uwielbia książki Nesbo, a mamy kompletnie różne gusta, jeśli chodzi o kryminały. Ona jest miłośniczką Krajewskiego, którego ja nie cierpię oraz bardzo lubi Kurta Wallandera, który mnie w żaden sposób nie porusza
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
No wlasnie Yvonne? jak tam? i Pytanie numer dwa. Brunhildo, jak nowy Nesbo? Kuuuurcze! Geńiusz. Skończyłam juz Wiecej krwi. Stwierdzam , ze Nesbo chyba sie zakochał.
Te dwie nowe powiesci w innym klimacie troche. Jakby delikatniejsze. No i ach! Te kobiety! W Wiecej Krwi występuje piękna, czarnowlosa Norwezka o skomplikowanym charakterze i przeszłości. Bardzo religijna. Zarazem wyzwolona.
Te dwie nowe powiesci w innym klimacie troche. Jakby delikatniejsze. No i ach! Te kobiety! W Wiecej Krwi występuje piękna, czarnowlosa Norwezka o skomplikowanym charakterze i przeszłości. Bardzo religijna. Zarazem wyzwolona.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Robisz mi smak!Brunhilda pisze:No wlasnie Yvonne? jak tam? i Pytanie numer dwa. Brunhildo, jak nowy Nesbo? Kuuuurcze! Geńiusz. Skończyłam juz Wiecej krwi. Stwierdzam , ze Nesbo chyba sie zakochał.
Te dwie nowe powiesci w innym klimacie troche. Jakby delikatniejsze. No i ach! Te kobiety! W Wiecej Krwi występuje piękna, czarnowlosa Norwezka o skomplikowanym charakterze i przeszłości. Bardzo religijna. Zarazem wyzwolona.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Jakiegoś wielkiego entuzjazmu nie widzę!Yvonne pisze:Zostało mi ostatnie 20 stron "Człowieka nietoperza".johny pisze:Yvonne, jak Nesbo?
Dopiero przed chwilę wróciłam z Wyspy Miłości
Jak skończę, to napiszę kilka słów.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
I słusznie.johny pisze: Yvonne napisał/a:
johny napisał/a:
Yvonne, jak Nesbo?
Zostało mi ostatnie 20 stron "Człowieka nietoperza".
Dopiero przed chwilę wróciłam z Wyspy Miłości
Jak skończę, to napiszę kilka słów.
Jakiegoś wielkiego entuzjazmu nie widzę!
Zastanawiam się, czy dobrze mi z moją koleżanką doradziliście, bo kilka dni temu przeczytałam ciekawą recenzję tej książki, jako jednej ze słabszych książek Nesbo i było tam napisane mniej więcej coś takiego, że "ktoś, kto jeszcze nie czytał Nesbo nie powinien zaczynać przygody z nim od tej książki, bo jest najsłabszą z serii i potem może nie mieć ochoty przeczytać następnych, świetnych"
Cóż, sporo w tym racji.
"Człowiek nietoperz" jest bardzo średnią książką. Chociaż ma kilka ciekawych elementów, o których napiszę jutro
Ostatnio zmieniony 05 cze 2016, 22:45 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Dodaj, w mojej opinii. Mnie się podobała bardzo ale każda kolejna wskakuje faktycznie na wyższy poziom!Yvonne pisze:"Człowiek nietoperz" jest bardzo średnią książką.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Nie no johny, nie przesadzajjohny pisze: Yvonne napisał/a:
"Człowiek nietoperz" jest bardzo średnią książką.
Dodaj, w mojej opinii. Mnie się podobała bardzo ale każda kolejna wskakuje faktycznie na wyższy poziom!
Wszystko, co piszę na forum jest wynikiem tylko i wyłącznie mojej osobistej i subiektywnej opinii, to przecież oczywiste.
Musiałabym sobie dodać jako podpis do każdego postu "wyżej napisane jest tylko i wyłącznie moją opinią"
Ale skoro nalegasz, to powtórzę
Według mnie, "Człowiek nietoperz" jest bardzo średnią książką kryminalną.
Pocieszam się, że te lepsze wciąż przede mną
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Zgodnie z obietnicą kilka słów o „Człowieku nietoperzu”.
Mam dylemat jeśli chodzi o tę książkę. Jeśli miałabym ją oceniać jako kryminał, to nota byłaby dość niska, bo jak już wcześniej pisałam, kryminał to słaby. Fabuła niezbyt ciekawa, a rozwiązanie i prowadzące do niego fragmenty dość przewidujące. Najpierw może kilka słów o bohaterze. Kilka lat temu nastąpił pewien trend w kryminałach, głównie skandynawskich. Otóż ich głównym bohaterem jest policjant/detektyw/prokurator/stróż prawa, który ma duże problemy w życiu osobistym, nie potrafi sobie poukładać życia, a poza tym rządzą nim nałogi, głównie ten alkoholowy. Motyw ten przewija się przez strony powieści różnych autorów i jest szablonowo powtarzany, ergo nudny. I tutaj Nesbo się nie popisał. Powielił motyw tak bardzo znany wszystkim, którzy kryminały czytają pasjami, tak jak ja. Każdy z sympatyków kryminałów mówi w tym momencie: „sorry, ale to już było”. Tym, co wyróżnia Nesbo w tej kwestii, to opisy stanów alkoholowych i wewnętrznych przeżyć z tym związanych. Są naprawdę niezłe i dają czytelnikowi tak zwanego kopa. Jednak ja głównego bohatera nie kupiłam. Przynajmniej w tej pierwszej części. Powiem więcej: nie wzbudza on mojej sympatii, a to chyba niezbyt dobrze, jak czytelnik nie czuje ani grama sympatii do bohatera. Harry Hole w „Człowieku nietoperzu” to zarozumiały macho, któremu wydaje się, że wszystko może. Jest gościem w Australii i POMAGA australijskim policjantom w prowadzeniu śledztwa, tymczasem wydaje im rozkazy, krzyczy na przełożonych i zachowuje się tak, jakby był pępkiem świata. Dodatkowo zachowuje się kompletnie nieodpowiedzialnie i swoją wybuchowością doprowadza do sytuacji, które zagrażają kolegom z ekipy śledczej. Generalnie, kompletnie niesympatyczny typ. No ale może autor taki własnie miał na niego pomysł.
Natomiast cała warstwa pozakryminalna książki jest dużo, dużo lepsza. Najbardziej urzekły mnie opisy Australii i legendy Aborygenów. Oj, tutaj był klimat. To naprawdę poczułam. Zawsze byłam miłośniczką wszelkich baśni i legend, a te aborygeńskie są naprawdę piękne. To największy atut tej książki. Ponadto Nasbo fajnie opisał miejsca akcji, a jego pomysły były naprawdę ciekawe i różnorodne.
Podsumowując, zaufam tym, którzy pisali, że „Człowiek nietoperz” jest najsłabszą częścią serii i przeczytam pozostałe. Przynajmniej jeszcze kilka
W każdym razie nadal numerem jeden wśród skandynawskich autorów kryminałów pozostaje dla mnie Johan Theorin. Bezapelacyjnie.
Mam dylemat jeśli chodzi o tę książkę. Jeśli miałabym ją oceniać jako kryminał, to nota byłaby dość niska, bo jak już wcześniej pisałam, kryminał to słaby. Fabuła niezbyt ciekawa, a rozwiązanie i prowadzące do niego fragmenty dość przewidujące. Najpierw może kilka słów o bohaterze. Kilka lat temu nastąpił pewien trend w kryminałach, głównie skandynawskich. Otóż ich głównym bohaterem jest policjant/detektyw/prokurator/stróż prawa, który ma duże problemy w życiu osobistym, nie potrafi sobie poukładać życia, a poza tym rządzą nim nałogi, głównie ten alkoholowy. Motyw ten przewija się przez strony powieści różnych autorów i jest szablonowo powtarzany, ergo nudny. I tutaj Nesbo się nie popisał. Powielił motyw tak bardzo znany wszystkim, którzy kryminały czytają pasjami, tak jak ja. Każdy z sympatyków kryminałów mówi w tym momencie: „sorry, ale to już było”. Tym, co wyróżnia Nesbo w tej kwestii, to opisy stanów alkoholowych i wewnętrznych przeżyć z tym związanych. Są naprawdę niezłe i dają czytelnikowi tak zwanego kopa. Jednak ja głównego bohatera nie kupiłam. Przynajmniej w tej pierwszej części. Powiem więcej: nie wzbudza on mojej sympatii, a to chyba niezbyt dobrze, jak czytelnik nie czuje ani grama sympatii do bohatera. Harry Hole w „Człowieku nietoperzu” to zarozumiały macho, któremu wydaje się, że wszystko może. Jest gościem w Australii i POMAGA australijskim policjantom w prowadzeniu śledztwa, tymczasem wydaje im rozkazy, krzyczy na przełożonych i zachowuje się tak, jakby był pępkiem świata. Dodatkowo zachowuje się kompletnie nieodpowiedzialnie i swoją wybuchowością doprowadza do sytuacji, które zagrażają kolegom z ekipy śledczej. Generalnie, kompletnie niesympatyczny typ. No ale może autor taki własnie miał na niego pomysł.
Natomiast cała warstwa pozakryminalna książki jest dużo, dużo lepsza. Najbardziej urzekły mnie opisy Australii i legendy Aborygenów. Oj, tutaj był klimat. To naprawdę poczułam. Zawsze byłam miłośniczką wszelkich baśni i legend, a te aborygeńskie są naprawdę piękne. To największy atut tej książki. Ponadto Nasbo fajnie opisał miejsca akcji, a jego pomysły były naprawdę ciekawe i różnorodne.
Podsumowując, zaufam tym, którzy pisali, że „Człowiek nietoperz” jest najsłabszą częścią serii i przeczytam pozostałe. Przynajmniej jeszcze kilka
W każdym razie nadal numerem jeden wśród skandynawskich autorów kryminałów pozostaje dla mnie Johan Theorin. Bezapelacyjnie.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2016, 11:47 przez Yvonne, łącznie zmieniany 3 razy.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Nie wiem, bo nie czytałem innych skandynawskich kryminałów. Nesbo to pierwszy autor.Yvonne pisze:Najpierw może kilka słów o bohaterze. Kilka lat temu nastąpił pewien trend w kryminałach, głównie skandynawskich. Otóż ich głównym bohaterem jest policjant/detektyw/prokurator/stróż prawa, który ma duże problemy w życiu osobistym, nie potrafi sobie poukładać życia, a poza tym żądzą nim nałogi, głównie ten alkoholowy. Motyw ten przewija się przez strony powieści różnych autorów i jest szablonowo powtarzany, ergo nudny. I tutaj Nesbo się nie popisał. Powielił motyw tak bardzo znany wszystkim, którzy kryminały czytają pasjami, tak jak ja. Każdy z sympatyków kryminałów mówi w tym momencie: „sorry, ale to już było”.
A ja gp kupiłem z miejsca!Yvonne pisze:Jednak ja głównego bohatera nie kupiłam. Przynajmniej w tej pierwszej części.
Bo to ON jes szefem. Nie będzie się cackał z innymi. Policja to nie kółko różańcowe! Ma być efekt! Sorry Yvonne ale zawsze starasz się aby każdemu było miło. A tak się niestety nie da. Tym bardziej w tak specyficznej instytucji jak policja. Abstrahuje od tego, czy policjant może prowadzic formalne sledztwo w innym kraju.Yvonne pisze:Harry Hole w „Człowieku nietoperzu” to zarozumiały macho, któremu wydaje się, że wszystko może. Jest gościem w Australii i POMAGA australijskim policjantom w prowadzeniu śledztwa, tymczasem wydaje im rozkazy, krzyczy na przełożonych i zachowuje się tak, jakby był pępkiem świata.
Tu pełna zgoda.Yvonne pisze:Natomiast cała warstwa pozakryminalna książki jest dużo, dużo lepsza. Najbardziej urzekły mnie opisy Australii i legendy Aborygenów. Oj, tutaj był klimat
Tak taj est bardzo dobra, ale każda kolejna jest lepsza!Yvonne pisze:Podsumowując, zaufam tym, którzy pisali, że „Człowiek nietoperz” jest najsłabszą częścią serii i przeczytam pozostałe.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Dopiero przy cytacie johny'ego zorientowałam się, jakiego byka walnęłam
Dawno mi się to nie zdarzyło.
Być może skojarzyło mi się z to z "żądzą", która targa człowiekiem
Wybaczcie.
Dawno mi się to nie zdarzyło.
Być może skojarzyło mi się z to z "żądzą", która targa człowiekiem
Wybaczcie.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2016, 11:49 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Z cyklu: co mi zrobisz jak mnie złapiesz!?Yvonne pisze:Dopiero przy cytacie johny'ego zorientowałam się, jakiego byka walnęłam
Dawno mi się to nie zdarzyło.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Udało Ci sięjohny pisze:Yvonne napisał/a:
Dopiero przy cytacie johny'ego zorientowałam się, jakiego byka walnęłam
Dawno mi się to nie zdarzyło.
Z cyklu: co mi zrobisz jak mnie złapiesz!?
Ale mnie to jakoś nie przeszkadza, nawet jak mi ktoś wytknie błąd. Wręcz przeciwnie. Sama proszę Francuzów, z którymi rozmawiam, żeby mi mówili, kiedy robię błędy, bo tylko wtedy można się poprawić i nauczyć mówić dobrze.