Warszawa2Muzea 2016
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6396
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 204 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
Warszawa2Muzea 2016
Czyli wizyta johnego z Mateuszem w Warszawie.
W tempie ekspresowym odwiedziliśmy dwa muzea - Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Wojska Polskiego.
Jakże różne zarówno w sposobie organizacji jak i dbałości o ekspozycję.
Niestety na niekorzyść MPW. Odniosłem wrażenie, że ktoś doszedł do wniosku, że Powstanie Warszawskie jest samograjem i nie trzeba się starać. Ekspozycja jest byle jaka, mimo wielu eksponatów nie można poczuć atmosfery tego muzeum, tych ekspozycji. Ot tak, ogląda się eksponaty, ale nie potrafiłem tam znaleźć ciągłości. To chyba to czego mi brakowało najbardziej - ciągłości historycznej - od decyzji o powstaniu, poprzez wybuch, kolejne etapy, upadek i ewakuację mieszkańców.
Film 3D pokazujący przelot samolotu nad Warszawą w 1945 roku... słabiutki. Miasto ruin, tak, ale w związku z tym wartościowe by były informacje co widzimy, a tak generalnie wszyscy zaczynają się orientować wtedy gdy samolot wlatuje nad skarpę, na której stał Zamek Królewski, tyle że to jest już 2/3 filmu, który za chwilę się kończy (trwa kilka minut).
Poza tym wszystkie 'dodatki' mnie rozwaliły - zarówno ekspozycja radzieckiej propagandy jak i coś co jest tam zupełnie z d...y czyli pokaz uzbrojenia Gromu.
Ot taka niezadbana komercja. Nie polecam.
MWP to zupełnie inne miejsce.
Wpierw ekspozycja zewnętrzna, która w MPW jest pomijana przez zwiedzających, ale jednocześnie uboga (oprócz tego, że można tam zobaczyć Kubusia),
w MWP bogata - szeroki zakres samolotów bojowych, czołgi, działa, co kogo interesuje.
W środku 3 piętra. Zaczynamy od najstarszego uzbrojenia. Tutaj znajdujemy makietę grodziska w Tumie. I po kolei przechodzimy do końca II Wś. Dodatkowo udało się nam trafić na ekspozycję pt. "Bitwa o Anglię".
No i panie w salach w MWP nie podpierają ścian. Dowiedzieliśmy się o wiele więcej rzeczy z rozmów z nimi, niż można przeczytać na tabliczkach stojących przy eksponatach.
Polecam.
W tempie ekspresowym odwiedziliśmy dwa muzea - Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Wojska Polskiego.
Jakże różne zarówno w sposobie organizacji jak i dbałości o ekspozycję.
Niestety na niekorzyść MPW. Odniosłem wrażenie, że ktoś doszedł do wniosku, że Powstanie Warszawskie jest samograjem i nie trzeba się starać. Ekspozycja jest byle jaka, mimo wielu eksponatów nie można poczuć atmosfery tego muzeum, tych ekspozycji. Ot tak, ogląda się eksponaty, ale nie potrafiłem tam znaleźć ciągłości. To chyba to czego mi brakowało najbardziej - ciągłości historycznej - od decyzji o powstaniu, poprzez wybuch, kolejne etapy, upadek i ewakuację mieszkańców.
Film 3D pokazujący przelot samolotu nad Warszawą w 1945 roku... słabiutki. Miasto ruin, tak, ale w związku z tym wartościowe by były informacje co widzimy, a tak generalnie wszyscy zaczynają się orientować wtedy gdy samolot wlatuje nad skarpę, na której stał Zamek Królewski, tyle że to jest już 2/3 filmu, który za chwilę się kończy (trwa kilka minut).
Poza tym wszystkie 'dodatki' mnie rozwaliły - zarówno ekspozycja radzieckiej propagandy jak i coś co jest tam zupełnie z d...y czyli pokaz uzbrojenia Gromu.
Ot taka niezadbana komercja. Nie polecam.
MWP to zupełnie inne miejsce.
Wpierw ekspozycja zewnętrzna, która w MPW jest pomijana przez zwiedzających, ale jednocześnie uboga (oprócz tego, że można tam zobaczyć Kubusia),
w MWP bogata - szeroki zakres samolotów bojowych, czołgi, działa, co kogo interesuje.
W środku 3 piętra. Zaczynamy od najstarszego uzbrojenia. Tutaj znajdujemy makietę grodziska w Tumie. I po kolei przechodzimy do końca II Wś. Dodatkowo udało się nam trafić na ekspozycję pt. "Bitwa o Anglię".
No i panie w salach w MWP nie podpierają ścian. Dowiedzieliśmy się o wiele więcej rzeczy z rozmów z nimi, niż można przeczytać na tabliczkach stojących przy eksponatach.
Polecam.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez PawelK, łącznie zmieniany 5 razy.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
świetna wyprawa, Panowie!PawelK pisze:No i panie w salach w MWP nie podpierają ścian. Dowiedzieliśmy się o wiele więcej rzeczy z rozmów z nimi, niż można przeczytać na tabliczkach stojących przy eksponatach.
Polecam.
My z chłopcami ograniczyliśmy się jedynie do Muzeum Powstania.
Mamy zatem sporo do nadrobienia, bo to, co piszesz o Muzeum Wojska Polskiego brzmi interesująco
Edit: Nie wiem czemu, ale na początku myślałam, że to post johny'ego
Ostatnio zmieniony 01 lut 2016, 09:10 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11649
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 244 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Podpisuję się pod tym co napisał Paweł! Muzeum Wojska Polskiego świetne! Dzięki za mile spędzony dzień. Po południu wrzucę kilka zdjęć
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Re: Warszawa2Muzea 2016
Zaskoczyła mnie twoja wypowiedz na temat MPW. Nie spotkałem się jeszcze z taką opinią. Do tej pory słyszałem raczej pozytywne opinie.PawelK pisze:Niestety na niekorzyść MPW. Odniosłem wrażenie, że ktoś doszedł do wniosku, że Powstanie Warszawskie jest samograjem i nie trzeba się starać. Ekspozycja jest byle jaka, mimo wielu eksponatów nie można poczuć atmosfery tego muzeum, tych ekspozycji. Ot tak, ogląda się eksponaty, ale nie potrafiłem tam znaleźć ciągłości. To chyba to czego mi brakowało najbardziej - ciągłości historycznej - od decyzji o powstaniu, poprzez wybuch, kolejne etapy, upadek i ewakuację mieszkańców.
Wiosną planuję wypad do Warszawy w planie jest Muzeum Kolejnictwa i MPW oraz jak czasu starczy to jeszcze Polin.
- johny
- Moderator
- Posty: 11649
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 244 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Re: Warszawa2Muzea 2016
To nie jest tak do końca. Konspekt muzeum i eksponaty sa fajne. Mnie za pierwszym razem się podobało. Ale brakuje właśnie tego co napisał Paweł. Jakiejś usystematyzowanej chronologii wydarzeń. Wszystko jest rozstrzelone.No i zupełnie niepotrzebne, nie mające nic wspólnego z PW komunistyczna propaganda - tania zagrywka polityczna w mojej opinii i część poświęcona misjom i GROM-owi - w zamyśle miał to być chyba odnośnik do tego, że to są następcy naszych chłopców tak pięknie ginących w powstaniu. Zupełnie nie to miejsce. Muzeum WP, czy muzeum Weterana zdecydowanie lepiej się do tego nadaje.VdL pisze:Zaskoczyła mnie twoja wypowiedz na temat MPW. Nie spotkałem się jeszcze z taką opinią. Do tej pory słyszałem raczej pozytywne opinie.PawelK pisze:Niestety na niekorzyść MPW. Odniosłem wrażenie, że ktoś doszedł do wniosku, że Powstanie Warszawskie jest samograjem i nie trzeba się starać. Ekspozycja jest byle jaka, mimo wielu eksponatów nie można poczuć atmosfery tego muzeum, tych ekspozycji. Ot tak, ogląda się eksponaty, ale nie potrafiłem tam znaleźć ciągłości. To chyba to czego mi brakowało najbardziej - ciągłości historycznej - od decyzji o powstaniu, poprzez wybuch, kolejne etapy, upadek i ewakuację mieszkańców.
Wiosną planuję wypad do Warszawy w planie jest Muzeum Kolejnictwa i MPW oraz jak czasu starczy to jeszcze Polin.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8851
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 367 razy
Obydwa te muzea odwiedziłem w listopadzie i muszę się zgodzić z Pawłem. Muzeum Powstania Warszawskiego, to nie tyle muzeum, co wystawa. Wystawa wstrząsająca i obowiązkowa dla każdego, ale nie można używać słowa "muzeum" dla określenia miejsca gdzie prezentowane są głównie kopie broni i dokumentów, reprodukcje zdjęć, rekonstrukcje miejsc. Wybierając się do muzeum oczekuję kontaktu z przedmiotami, które są świadkami historii, były używane w tamtych czasach, są rzadkością i dlatego można je zobaczyć tylko w muzeum. Coś takiego miałem w jednej z sal Muzeum Wojska Polskiego, gdzie można zobaczyć wszystkie rodzaje uzbrojenia używane przez powstańców, autentyczne mundury i inne pamiątki, szeroką gamę broni używanej przez Niemców i broni zrzucanej powstańcom przez Anglików.
Moje podejście do tego tematu, jest raczej odosobnione, bo do Muzeum Powstania Warszawskiego stało się w długiej kolejce, a w Muzeum Wojska Polskiego były pustki.
Moje podejście do tego tematu, jest raczej odosobnione, bo do Muzeum Powstania Warszawskiego stało się w długiej kolejce, a w Muzeum Wojska Polskiego były pustki.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6396
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 204 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
- Kontakt:
W Muzeum Wojska Polskiego już wszyscy byli, to raz, dwa to MPW jest bardziej medialne - tam trzeba iść, bo trzeba. Jest jeszcze jedna rzecz, która przyciąga do Muzeum Powstania - jest to miejsce gdzie jest mnóstwo działań skierowanych do dzieci. Nie wiem czy to dobrze, czy źle ale tak jest.TomaszK pisze:Moje podejście do tego tematu, jest raczej odosobnione, bo do Muzeum Powstania Warszawskiego stało się w długiej kolejce, a w Muzeum Wojska Polskiego były pustki.
BTW spotkaliśmy w Muzeum Powstania współczesnego Dudusia Fąferskiego - na oko 10-latek z ciocią, żujący gumę, z selfie-stickiem i dużym telefonem wpiętym w to coś, którym robił zdjęcia wcale nie sobie tylko wszystkiemu wokół. Brakowało tylko walizki z cielęcej skóry z nalepkami z całego świata.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8851
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 367 razy
Beata nie dała rady zwiedzić Muzeum Powstania Warszawskiego. W jednej z pierwszych sal, poświęconej chyba hitlerowskim więzieniom i egzekucjom, powiedziała , że to nie na jej nerwy i wyszła. Ja z kolei nie dałem rady przejść przez kanał, chociaż lubię wszelkie podziemia, ale tam było za ciasno. Filmu niestety nie obejrzałem, bo była tasiemcowa kolejka. Ku mojemu zdziwieniu, muzeum zwiedzało wielu obcokrajowców. To chyba jakiś szerszy trend. Niedawno zwiedzałem podobne muzeum w Krakowie (Fabryka Schindlera, też podobnie zorganizowane), tam zwiedzajacymi byli głównie obcokrajowcy. Wbrew pozorom wcale nie Żydzi, chyba młodzież studencka.
- johny
- Moderator
- Posty: 11649
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 244 razy
- Otrzymał podziękowań: 198 razy
Paweł wrzucił większość fajnych zdjęć ja dodam parę.
Siedziba muzeum
My przed wejściem na seans:
Siedziba Muzeum Wojska Polskiego
My na tle Jaka - 40
Jeden z najpiękniejszych samolotów myśliwskich świata MiG - 29
Mój idol jeżeli chodzi o dialog z muzułmanami
Wspólne zdjęcie na końcu wycieczki.
Siedziba muzeum
My przed wejściem na seans:
Siedziba Muzeum Wojska Polskiego
My na tle Jaka - 40
Jeden z najpiękniejszych samolotów myśliwskich świata MiG - 29
Mój idol jeżeli chodzi o dialog z muzułmanami
Wspólne zdjęcie na końcu wycieczki.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8851
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 49 razy
- Otrzymał podziękowań: 367 razy
Korzystając z okazji, że został poruszony temat Muzeum Wojska Polskiego, chciałem też wrzucić jedno zdjęcie.
Prawdę mówiąc wymusiłem na rodzinie zwiedzenie muzeum, żeby zobaczyć i dotknąć tego pocisku. To jest pocisk do największego działa w historii ludzkości – Schwerer Gustaw, przejawu megalomanii Hitlera, o kalibrze 800mm. Zostało wyprodukowane w jednym egzemplarzu, a z uwagi na rozmiary mogło być przewożone tylko koleją i to w częściach. Montaż na miejscu walki trwał 6 tygodni, do montażu i obsługi potrzebne było 1,5 tys. żołnierzy. Tu można je zobaczyć w całej okazałości.
https://www.youtube.com/watch?v=Hf3fgfHoTOc
Pocisk przechowywany w Muzeum, został znaleziony po wojnie w Darłowie, samo działo zniknęło pod koniec wojny. Mam cichą nadzieję, że „złoty pociąg”, okaże się właśnie działem Schwerer Gustaw, ukrytym przez Niemców przed Rosjanami. Drugi pocisk widoczny na zdjęciu, pochodzi z moździerza oblężniczego Karl Gerat 600mm, używanego przez Niemców przy tłumieniu Powstania Warszawskiego.
Prawdę mówiąc wymusiłem na rodzinie zwiedzenie muzeum, żeby zobaczyć i dotknąć tego pocisku. To jest pocisk do największego działa w historii ludzkości – Schwerer Gustaw, przejawu megalomanii Hitlera, o kalibrze 800mm. Zostało wyprodukowane w jednym egzemplarzu, a z uwagi na rozmiary mogło być przewożone tylko koleją i to w częściach. Montaż na miejscu walki trwał 6 tygodni, do montażu i obsługi potrzebne było 1,5 tys. żołnierzy. Tu można je zobaczyć w całej okazałości.
https://www.youtube.com/watch?v=Hf3fgfHoTOc
Pocisk przechowywany w Muzeum, został znaleziony po wojnie w Darłowie, samo działo zniknęło pod koniec wojny. Mam cichą nadzieję, że „złoty pociąg”, okaże się właśnie działem Schwerer Gustaw, ukrytym przez Niemców przed Rosjanami. Drugi pocisk widoczny na zdjęciu, pochodzi z moździerza oblężniczego Karl Gerat 600mm, używanego przez Niemców przy tłumieniu Powstania Warszawskiego.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13017
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 177 razy
Tomaszku, ale to jest właśnie w muzeum w Warszawie?TomaszK pisze:Korzystając z okazji, że został poruszony temat Muzeum Wojska Polskiego, chciałem też wrzucić jedno zdjęcie.
Czy w Krakowie?
Nie znałam historii tego pocisku-olbrzyma, a przecież znaleziony został w miasteczku, które jest mi bliskie wakacyjnie