Miasto 44
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Miasto 44
Przed ok. 3 h wróciłem z tego seansu. Jestem nadal wstrząśnięty i za bardzo nie mogę znaleźć sobie miejsca. Wychodząc z kina łzy leciały mi z oczu. Ten film powinien zobaczyć KAŻDY!!! My rozmawiając o PW, spierając się siedzimy sobie w ciepłym domku i pitolimy farmazony. Spieramy się czy zginęło 150 czy 200 tys. ludzi. Ja przez 2 godziny byłem w tym piekle, miałem namiastkę rzeczywistości. A to tylko film!!!
Kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że było to szaleństwo na niespotykaną skalę a Ci którzy do niego doprowadzili winni zostać osądzeni...
Wszystko co napiszę to slogany ale film jest zrobiony świetnie od początku do końca, efekty specjalne genialne, nie opatrzeni aktorzy ale to tylko dodatki...
Przepiękna ostatnia scena dająca nadzieję i przekaz, że Warszawa została niezwyciężona..
Oczywiście już czytałem opnie jakichś natchnionych pseudopatriotów, że to gniot i szkalowanie dobrego imienia AK i polskiego podziemia. Im wszystkim pokazuje z całą mocą środkowy palec!
CZEść I CHWAŁA BOHATEROM!!!
Kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że było to szaleństwo na niespotykaną skalę a Ci którzy do niego doprowadzili winni zostać osądzeni...
Wszystko co napiszę to slogany ale film jest zrobiony świetnie od początku do końca, efekty specjalne genialne, nie opatrzeni aktorzy ale to tylko dodatki...
Przepiękna ostatnia scena dająca nadzieję i przekaz, że Warszawa została niezwyciężona..
Oczywiście już czytałem opnie jakichś natchnionych pseudopatriotów, że to gniot i szkalowanie dobrego imienia AK i polskiego podziemia. Im wszystkim pokazuje z całą mocą środkowy palec!
CZEść I CHWAŁA BOHATEROM!!!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6423
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 217 razy
- Otrzymał podziękowań: 152 razy
- Kontakt:
Byłem, obejrzałem nie podobało mi się.
Film jest nudny, nie ma żadnej myśli przewodniej, żadnego oczekiwanego końca, właściwie w każdym momencie filmu można wyjść, przyjść za 10-15 minut i nie odczuć, że coś się straciło. Postaci, oprócz trzech głównych, są słabo pokazane, na tyle słabo, że właściwie przestaje się kontrolować, kto ginie, kto przeżył. Brak jest powiązania z Powstaniem Warszawskim, taką samą strzelankę z wątkiem miłosnym można by było umieścić w dowolnej wirtualnej wojnie konwencjonalnej i nic by się nie zmieniło (wybuch człogu pułapki to za mało jak na charakterystyczne elementy PW).
Dodatkowo film epatuje krwią, latającymi częściami ciała, wybuchami, strzałami i wielkimi dziurami w głowach. Być może jest to szczyt produkcji komputerowej, ale mi się to nie podoba.
A poza tym wszystkim główny bohater jest cały czas gładko ogolony tak jakby przed chwilą odłożył maszynkę do golenia.
Film jest nudny, nie ma żadnej myśli przewodniej, żadnego oczekiwanego końca, właściwie w każdym momencie filmu można wyjść, przyjść za 10-15 minut i nie odczuć, że coś się straciło. Postaci, oprócz trzech głównych, są słabo pokazane, na tyle słabo, że właściwie przestaje się kontrolować, kto ginie, kto przeżył. Brak jest powiązania z Powstaniem Warszawskim, taką samą strzelankę z wątkiem miłosnym można by było umieścić w dowolnej wirtualnej wojnie konwencjonalnej i nic by się nie zmieniło (wybuch człogu pułapki to za mało jak na charakterystyczne elementy PW).
Dodatkowo film epatuje krwią, latającymi częściami ciała, wybuchami, strzałami i wielkimi dziurami w głowach. Być może jest to szczyt produkcji komputerowej, ale mi się to nie podoba.
A poza tym wszystkim główny bohater jest cały czas gładko ogolony tak jakby przed chwilą odłożył maszynkę do golenia.
-
- Forowy Lektor
- Posty: 328
- Rejestracja: 09 lip 2013, 23:23
- Tytuł: Wnusio Forowy
- Miejscowość: k/Cz-wy
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Byłem na filmie 2 tygodnie temu. Powiem tak: średni.
Jeśli miał być skierowany do młodzieży to okej - większości się podobał, do mnie nie trafił. Kiczowate sceny miłosne (że niby wyobraźnia) przerosły mnie całkowicie. A już całkowitym kuriozum była scena z czołgiem. Czołg jedzie, naprzeciwko dziewczyna, strzał i... dziewczyna żyje (spojler), rozmawia z głównym bohaterem!
Od strony technicznej film jak na polskie warunki jest zrobiony bardzo dobrze. Niestety, nieprzekonujący scenariusz oraz średnie role aktorów pokazują wszystkie niedoskonałości tego filmu. Dobrze, że powstał, jednak, tak jak mówię, jest przesadzony.
Jeśli miał być skierowany do młodzieży to okej - większości się podobał, do mnie nie trafił. Kiczowate sceny miłosne (że niby wyobraźnia) przerosły mnie całkowicie. A już całkowitym kuriozum była scena z czołgiem. Czołg jedzie, naprzeciwko dziewczyna, strzał i... dziewczyna żyje (spojler), rozmawia z głównym bohaterem!
Od strony technicznej film jak na polskie warunki jest zrobiony bardzo dobrze. Niestety, nieprzekonujący scenariusz oraz średnie role aktorów pokazują wszystkie niedoskonałości tego filmu. Dobrze, że powstał, jednak, tak jak mówię, jest przesadzony.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Obejrzałem wczoraj w nocy wkinie "Miasto 44" i zdecydowanie muszę stwierdzić, że... to były kiepsko zainwestowane 19 złociszów. Jeśli to miała być super produkcja to się raczej nie udała. Nie było tam żadnego bohatera, do którego mógłbym żywić jakieś emocje, Nie było ani jednego momentu, który by mnie wzruszył czy też poruszył w inny sposób. Nie było jakiejś zwartej fabuły a jedynie urywki niedopowiedzianych historii. Postacie jakieś takie nienaturalne. Jedyne czego tam nie brakowało to epatacja trupem. Twórca filmu ma chyba jakiś fetysz dłoni, szczególnie tych odciętych we wszystkich możliwych wydaniach. Dużo lepszym obrazem tej tematyki jest leciwy "Kanał" Wajdy czy też nawet telewizyjny "Czas Honoru". "Miasto 44" to z całą pewnością nie jest film z gatunku must see. Ja odradzam.
_________________
_________________
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- Nemsta
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 2098
- Rejestracja: 13 wrz 2014, 23:23
- Tytuł: Łajza archeologiczna
- Miejscowość: Wyk
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Wszystko zależy czego oczekujemy od kina historycznego. Dla mnie, jak już pisałem, poza strojami, film niczym mnie nie ujął. Jako historyk oceniam go słabo.
Ostatnio zmieniony 19 paź 2014, 11:49 przez Nemsta, łącznie zmieniany 1 raz.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Właśnie obejrzałem film. Niestety nie było mi dane obejrzeć go w kinie z braku czasu. Obejrzałem go w domu zakupując płytę. Niestety muszę się zgodzić z większością forowiczów, film nie powala. Scenariusz jednym słowem dziwny, w związku z tym film porwany. Elekty specjalne na wysokim poziomie. Może faktycznie jest adresowany dla młodego pokolenia. Przy okazji jeśli ktoś chce kupić płytę z filmem, to odradzam. Film Polski niestety z dabingiem dla niewidomych, okropnie przeszkadza.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez VdL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Miałam zamowienie na ten film! I nie mogłam jakos dostać w Empiku! Powiedzieli, ze nie ma! A tu! Ostatniego dnia dosłownie, w niedziele! Na stacji benzynowej Polityka i bonus. Dołączony film. Chyba ten, co? Teraz mysle, ze może to coś innego było. A mam spakowane w czeluściach walizy i ńie chce tego rozbudzać juz.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6423
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 217 razy
- Otrzymał podziękowań: 152 razy
- Kontakt:
To ten. Ale 3 dych bym za to nie dał...Brunhilda pisze:Miałam zamowienie na ten film! I nie mogłam jakos dostać w Empiku! Powiedzieli, ze nie ma! A tu! Ostatniego dnia dosłownie, w niedziele! Na stacji benzynowej Polityka i bonus. Dołączony film. Chyba ten, co? Teraz mysle, ze może to coś innego było. A mam spakowane w czeluściach walizy i ńie chce tego rozbudzać juz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Ja też. Już lepiej było zainwestować w "Powstanie Warszawskie".PawelK pisze:To ten. Ale 3 dych bym za to nie dał...Brunhilda pisze:Miałam zamowienie na ten film! I nie mogłam jakos dostać w Empiku! Powiedzieli, ze nie ma! A tu! Ostatniego dnia dosłownie, w niedziele! Na stacji benzynowej Polityka i bonus. Dołączony film. Chyba ten, co? Teraz mysle, ze może to coś innego było. A mam spakowane w czeluściach walizy i ńie chce tego rozbudzać juz.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Niestety ja dałem, na wyprzedaży z Polityką ( w Polityce też niz ciekawego nie było). Biorąc pod uwagę, że idąc z osobą towarzyszącą w odpowiednim czasie wydałby więcej. Jestem na "+". Wydałem pieniądze, mam swoje zdanie i to jedyna wartość dodana.PawelK pisze:To ten. Ale 3 dych bym za to nie dał...Brunhilda pisze:Miałam zamowienie na ten film! I nie mogłam jakos dostać w Empiku! Powiedzieli, ze nie ma! A tu! Ostatniego dnia dosłownie, w niedziele! Na stacji benzynowej Polityka i bonus. Dołączony film. Chyba ten, co? Teraz mysle, ze może to coś innego było. A mam spakowane w czeluściach walizy i ńie chce tego rozbudzać juz.
Być może film nie byłby taki zły, gdyby nie dubbing dla nie widomych, cholernie irytujący.
Nie trzeba oglądać, aby obejrzeć. - Dziwny wniosek, ale jedyny jaki miałem.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Krytykujecie film, twierdząc między innym, że jak to napisał Nietajenko, epatuje trupem. Ja myślę, że w tym obrazie historia dziewczyny i chłopaka schodzi na plan dalszy. Bardziej chodzi o to aby wczuć się w to jak żyli ludzie wtedy, co przeżywali. Przynajmniej ja tak to odebrałem. Myślę, ze z tego zadania film wywiązał się bardzo dobrze. Czytam właśnie książkę Warszawa 1944 - Tragiczne Powstanie Alexandry Richie i czytając każdą kolejną stronę mam przed ocami Miasto '44.
Posłużę się przy tym cytatem:
"Kiedy Anna Szatkowska dotarła do tego miejsca, zobaczyła wielką masę ludzkich szczątków, gruzu, kawałków drewna i żelaza. Słychać było przeraźliwe krzyki rannych wołających o pomoc - ludzi z potwornym bólem, spalonych na czarno, oślepionych i niemożliwych do poznania. Kawałki ludzkich ciał wisiały na zerwanych gzymsach, były na ulicy, na dachach, wszędzie...[...]
Ku swemu przerażeniu Anna natknęła się na delikatną rękę i długie jasne włosy swojej przyjaciółki[...]
Zszokowani krewni szukali na gruzowisku swoich bliskich, ale często nie można ich było zidentyfikować, dysponując tylko fragmentami ciał. W dodatku wszystko było we krwi i piasku, czarne od much... "
Także to nie jest żadne epatowanie, taka była powstańcza codzienność i realia... Niestety...
Posłużę się przy tym cytatem:
"Kiedy Anna Szatkowska dotarła do tego miejsca, zobaczyła wielką masę ludzkich szczątków, gruzu, kawałków drewna i żelaza. Słychać było przeraźliwe krzyki rannych wołających o pomoc - ludzi z potwornym bólem, spalonych na czarno, oślepionych i niemożliwych do poznania. Kawałki ludzkich ciał wisiały na zerwanych gzymsach, były na ulicy, na dachach, wszędzie...[...]
Ku swemu przerażeniu Anna natknęła się na delikatną rękę i długie jasne włosy swojej przyjaciółki[...]
Zszokowani krewni szukali na gruzowisku swoich bliskich, ale często nie można ich było zidentyfikować, dysponując tylko fragmentami ciał. W dodatku wszystko było we krwi i piasku, czarne od much... "
Także to nie jest żadne epatowanie, taka była powstańcza codzienność i realia... Niestety...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6423
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 217 razy
- Otrzymał podziękowań: 152 razy
- Kontakt:
Nie zgadzam się. Wojna to wojna, ludzie giną, ale w tym filmie giną spektakularnie, w deszczu krwi i z wiecznie pourywanymi kończynami, a to chyba nie do końca tak jest.johny pisze:Także to nie jest żadne epatowanie, taka była powstańcza codzienność i realia... Niestety...
Jest jeszcze jeden element, którego nie bierzemy pod uwagę, podejście do śmierci. Wojna jest zawsze okrutna, ale w tamtych czasach nadal było inne podejście do śmierci. Współczesne filmy, nie wiem czy nieświadomie czy specjalnie, pokazują śmierć i reakcję ludzi wedle dzisiejszych standardów, wtedy było inaczej.
-
- Zlotowicz
- Posty: 57
- Rejestracja: 18 sty 2015, 20:49
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Mam nadzieję, że nigdy nie dowiemy się jak jest do końca, bo tylko będąc w środku tego piekła moglibyśmy tą wiedzę zdobyć. Teraz możemy tylko przypuszczać i gdybać. Nawet Ci co przeżyli wojnę, przeżyli ją każdy na swój sposób i każdy ma inne wspomnienia, więc trudno się dziwić, że my mamy różne wyobrażenia o niej.PawelK pisze:Wojna to wojna, ludzie giną, ale w tym filmie giną spektakularnie, w deszczu krwi i z wiecznie pourywanymi kończynami, a to chyba nie do końca tak jest.
A jeśli chodzi o sam film, to jedyne co mi się w nim podobało to muzyka świetnie połączona z efektami specjalnymi, albo efekty specjalne świetnie połączone z muzyką, niektóre fragmenty mogłabym słuchać i oglądać na okrągło. No i na głównego bohatera też miło było popatrzeć, ale to tak z babskiego punktu widzenia
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Bo może ten chłopak to była taka dzidzia z meszkiem pod nosem?PawelK pisze:Ale zauważyłaś, że mimo tego, że film ponoć był realistyczny, to główny bohater cały czas i zawsze był gładko ogolony?Ace79 pisze: No i na głównego bohatera też miło było popatrzeć
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
To tak jak ci gimnazjaliści w Ostródzie, co lubowali się w grze w tzw. słoneczko.PawelK pisze:Chyba uprawiał seks z co najmniej dwiema bohaterkami tego filmuNietajenko pisze:Bo może ten chłopak to była taka dzidzia z meszkiem pod nosem?
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Skończyłem czytać niesamowity wywiad z niesamowitym człowiekiem - Stanisławem Likiernikiem i tak sobie przypomniałem o zarzutach, że za dużo krwi etc. No to jeszcze jedna opowieść. Scena żywcem wyjęta z filmu...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3912
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Nie przeczę,że tak nie było, tylko ja w filmach nie lubię kiedy wszystko się pokazuje tak dosłownie że tak powiem "pornograficznie" : mięso wszędzie, podrzynanie gardła że widać krtań itd. Dawniej kino było bardziej subtelne, a i tak sceny przerażały, a może jeszcze bardziej bo więcej zostawione było wyobraźni. oczywiście chodzi mi o filmy fabularne, a nie dokumentalne.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2018, 13:01 przez Barabasz, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Ja Ci powiem tyle, czytając ten wywiad płakałem w niektórych momentach... My po prostu nie mamy wyobraźni co się wtedy działo.Barabasz pisze:Nie przeczę,że tak nie było, tylko ja w filmach nie lubię kiedy wszystko się pokazuje tak dosłownie że tak powiem "pornograficznie" : mięso wszędzie, podrzynanie gardła że widać krtań itd. Dawniej kino było bardziej subtelne, a i tak sceny przerażały, a może jeszcze bardziej bo więcej zostawione było wyobraźni. oczywiście chodzi mi o filmy fabularne, a nie dokumentalne.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3912
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Domyślam się, że było to piekło na ziemi.
Dla mnie najstraszniejszymi scenami z tego strasznego okresu oprócz cierpienia dzieci były sceny dotyczące wyboru i bezsilności kiedy np.niemiecki żołnierz kazał wybrać grupie więźniów 10 spośród nich, którzy zostaną zabici bo inaczej zabija wszystkich. Wybrać z grona swojej rodziny i znajomych tych co mają zginąć jest przerażające. Bardzo to działało na mnie, szczególnie jak się zastanawiałem jak bym postąpił w takiej sytuacji. Daj Boże, żeby takie czasy nigdy nie wróciły.
Dla mnie najstraszniejszymi scenami z tego strasznego okresu oprócz cierpienia dzieci były sceny dotyczące wyboru i bezsilności kiedy np.niemiecki żołnierz kazał wybrać grupie więźniów 10 spośród nich, którzy zostaną zabici bo inaczej zabija wszystkich. Wybrać z grona swojej rodziny i znajomych tych co mają zginąć jest przerażające. Bardzo to działało na mnie, szczególnie jak się zastanawiałem jak bym postąpił w takiej sytuacji. Daj Boże, żeby takie czasy nigdy nie wróciły.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Abstrahując od tych wszystkich przykrych spraw szczerze polecam te książkę. Stanisław Likiernik to był niesamowity człowiek... Boże w wieku 20 lat musiał dorosnąć. na podsatwie jego życiorysu Amerykanie nakręciliby super film.
CZEść JEGO PAMIęCI!
CZEść JEGO PAMIęCI!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...