Konfiturek pisze:To jedno z tych miejsc, gdzie człowiek nabiera pokory do potęgi przyrody. Jako świeżo upieczony taternik potwierdzam, że potrafią przestraszyć i fascynować zarazem. Będąc tam na miejscu, kiedy wieje wiatr, a człowiek przemieszcza się po wąskiej skalnej półce, różne myśli chodzą po głowie. Ale coś sprawia, że ciągle chce się tam wracać.
Ale przyznaj Konfiturku, że ten szlak na Rysy od słowackiej strony doskonale uczy pokory wobec gór. Nie jest ekstremalnie trudny, nie do przejścia a jednocześnie dostarcza niezapomnianych wrażeń, ze wzrostem adrenaliny włącznie.
A zdjęcie genialne, jak wszystkie Konfiturka.
van de loro pisze:
Rewelacyjne zdjęcie, to z "lodowcem" również.
Pokazują piękno naszych gór.
Oglądając wasze zdjęcia zawitał mi pomysł, utworzenia Galerii na "Zdjęcie Roku" i zdjęcie pt. "johny opuszcza strefę mroku" jako pierwsze
warunki do ustalenia.
To Konfiturek takie genialne zdjęcia "szczela". Co do propozycji to poczekaj jeszcze aż nasz paparazzo opublikuje wszystkie jakie zrobił bo coś mi mówi, że te najlepsze wciąż są na negatywie.
Konfiturek pisze:"Wyjście z Mordoru", czyli "johny opuszcza strefę mroku"
Teraz dopiero zobaczyłem na dużym monitorze!!! Genialne!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Czesio1 pisze:
Ale przyznaj Konfiturku, że ten szlak na Rysy od słowackiej strony doskonale uczy pokory wobec gór. Nie jest ekstremalnie trudny, nie do przejścia a jednocześnie dostarcza niezapomnianych wrażeń, ze wzrostem adrenaliny włącznie.
Ja mam do niego mocny sentyment. Ale to może dlatego, że jak w 2012 roku wybraliśmy się Czesiu w Tatry to był nasz pierwszy szlak otwierający całą przygodę.
Lubimy towarzystwo, ale nie mo?emy znie?? ludzi ca?y czas ko?o siebie. Wi?c gdzie? si? gubimy, potem wracamy i znów znikamy w diab?y.
Milady pisze:
Ja mam do niego mocny sentyment. Ale to może dlatego, że jak w 2012 roku wybraliśmy się Czesiu w Tatry to był nasz pierwszy szlak otwierający całą przygodę.
No ba, nie dość, że to nasz pierwszy szlak to od razu na najwyższy polski szczyt. Kto to tak rozplanował?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Chyba nie będę zbyt niedyskretny jeśli napiszę, że nasza forowa Koleżanka Annie jest właśnie w drodze...na Rysy!! I to od polskiej strony!! Trzymajmy kciuki!! (ależ Jej zazdroszczę)
Czesio1 pisze:Chyba nie będę zbyt niedyskretny jeśli napiszę, że nasza forowa Koleżanka Annie jest właśnie w drodze...na Rysy!! I to od polskiej strony!! Trzymajmy kciuki!! (ależ Jej zazdroszczę)
Biorąc pod uwagę, że tak wygląda Giewont z Zako, to wątpię żeby w Wysokich było lepiej. Współczuję.
Czesio1 pisze:Chyba nie będę zbyt niedyskretny jeśli napiszę, że nasza forowa Koleżanka Annie jest właśnie w drodze...na Rysy!! I to od polskiej strony!! Trzymajmy kciuki!! (ależ Jej zazdroszczę)
Biorąc pod uwagę, że tak wygląda Giewont z Zako, to wątpię żeby w Wysokich było lepiej. Współczuję.
PawelK pisze:
To się często zdarza, że chmury zatrzymują się na szczytach, niestety.
Ano niestety. Ale dzięki temu również można podziwiać piękne widoki. Już gdzieś na jakimś forum zamieściłem fotkę z mojego wypadu w 2010 roku gdy będąc na świstówce Roztockiej moglem podziwiać mgły uwięzione między szczytami poniżej miejsca w którym stałem.
TomaszKu, pamiętasz zakonnice na szlaku nad Siklawicę? Jak wspomniałeś fragment "Jolka, Jolka, pamiętasz" o zakonnicach na plaży? Właśnie przed chwilą w radiowej Jedynce Marek Dutkiewicz opowiadał o "Jolce" i m.in. również o tym skąd w tekście wzięły się te zakonnice.
Tak, to autentyczny fakt. Podobno kiedyś szedł na plaży w Karwi sobaczył sznur zakonnic idących plażą późnym wieczorem. Później dowiedział się, że gdzieś tam jest jakiś ośrodek wypoczynkowych dla duchownych i stąd te zakonnice tam się pojawiły.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2018, 11:05 przez johny, łącznie zmieniany 2 razy.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Czesiu, jesteśmy w wątku górski także bezapelacyjnie chodziło mi o widoki, no i generalnie scenerię!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Czesio1 pisze:Oj bo te koszulki jakieś takie jakby znajome.
Znajome, znajome!
Czesio1 pisze:A widoczek przedni!
Cudowny, ale nie wiem czy na taką eskapadę bym się zdecydował, zresztą zdjęcie podpisane było WOW!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Ech....... nie mogę uwolnić się od tatrzańskich wspomnień... Co za wspaniałe chwile! Chciałbym już być tam z powrotem! [Brak obrazka tinypic]
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez johny, łącznie zmieniany 2 razy.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...