Pozdrowienia z Fromborka
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
CZAD!Barabasz pisze:Ja mam kierunkowskaz <Przygoda|Przygoda> oraz tematyczne koszulki zlotowe z Brześcia i Kortumowa mogę załatwić oryginalne drzwi do pokoju z pensjonatu Orbis i Filiżankę ze Zdrojowej jak się uprę
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
Zwiedziłem dzisiaj muzeum w zaprzyjaźnionej Patedrze Patomorfologii. Pracuję w tym budynku od 30 lat, ale wstyd powiedzieć, jeszcze tam nie byłem. Nawiasem mówiąc, niektóre preparaty są jeszcze bardziej makabryczne niż u nas, np. ponad stuletni zbiór szkieletów płodów tzw. zroślaków czyli bliźniąt syjamskich.
Ale kiedy je oglądałem, stwierdziłem; przecież ja to znam. A stąd:
Ilustracja narysowana przez Stanisława Lema do "Dzienników gwiazdowych", zawsze wydawała mi się dziwna, nieadekwatna do treści opowiadania w którym została zamieszczona. I tu nasuwa sie pytanie, czy Lem mógł to widzieć ?
Oczywiście że widział ! Tuż po zakończeniu wojny studiował w Krakowie medycynę, a nawet przewinął się przez mój Zakład, bo już dawno znalazłem protokół sekcji zwłok w której uczestniczył jako student.
Zwiedzanie muzeum Katedry Patomorfologii, było częścią zajęć z tego przedmiotu i musiał je zwiedzać, a szkielety zroślaków zrobiły na nim takie wrażenie, że wykorzystał je po latach w książce.
Ale kiedy je oglądałem, stwierdziłem; przecież ja to znam. A stąd:
Ilustracja narysowana przez Stanisława Lema do "Dzienników gwiazdowych", zawsze wydawała mi się dziwna, nieadekwatna do treści opowiadania w którym została zamieszczona. I tu nasuwa sie pytanie, czy Lem mógł to widzieć ?
Oczywiście że widział ! Tuż po zakończeniu wojny studiował w Krakowie medycynę, a nawet przewinął się przez mój Zakład, bo już dawno znalazłem protokół sekcji zwłok w której uczestniczył jako student.
Zwiedzanie muzeum Katedry Patomorfologii, było częścią zajęć z tego przedmiotu i musiał je zwiedzać, a szkielety zroślaków zrobiły na nim takie wrażenie, że wykorzystał je po latach w książce.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2018, 09:24 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
- PiTT
- Zlotowicz
- Posty: 934
- Rejestracja: 26 kwie 2017, 00:20
- Miejscowość: Gd./Tcz.
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
TomaszKu, a czy jakieś inne uczelniane ślady Lema odszukałeś? Pytam w kontekście najnowszej książki Orlińskiego, w której trochę nowych faktów się pojawiło. Jeszcze nie skończyłem czytać.
Niestety skan się jakoś nie otwiera.
Notabene świetna obserwacja. Lem był zafascynowany tymi tematami, w Wysokim zamku pisze o oglądaniu medycznych książek ojca, atlasów anatomicznych itp.
Czy to muzeum można też zwiedzić, podobnie jak Twoje?
Niestety skan się jakoś nie otwiera.
Notabene świetna obserwacja. Lem był zafascynowany tymi tematami, w Wysokim zamku pisze o oglądaniu medycznych książek ojca, atlasów anatomicznych itp.
Czy to muzeum można też zwiedzić, podobnie jak Twoje?
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2017, 22:12 przez PiTT, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
Niestety jest tak samo niedostępne jak nasze. Oczywiście nasze jest dostępne dla moich gości, ale w tamtym sam byłem gościem.
Żadne zdjęcie się nie otwiera ? Ja widzę wszystkie.
Żadne zdjęcie się nie otwiera ? Ja widzę wszystkie.
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2017, 22:23 przez TomaszK, łącznie zmieniany 1 raz.
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Książki Orlińskiego jeszcze nie czytałem (fragmentami słucham w trójce), ale chyba Lem właśnie nie bardzo odnajdował się w tych klimatach, przynajmniej jak już tego naocznie doświadczył . Na medycynę poszedł w ślady i pod wpływem ojca, ale sam stwierdził że to nie dla niego i zrezygnował.
Natomiast Lem pracował w szpitalu na oddziale położniczym przyjmując porody, tam tez mógł być świadkiem takich deformacji płodów jak na zdjęciu TomaszKa
Natomiast Lem pracował w szpitalu na oddziale położniczym przyjmując porody, tam tez mógł być świadkiem takich deformacji płodów jak na zdjęciu TomaszKa
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Oj Yvonne, Yvonne, nie dokładnie oglądałaś zdjęcia z relacji TomaszKa z pobytu w Szpitalu św. Ducha:Yvonne pisze:Nie pamiętam. Widzieliśmy je?TomaszK pisze:Pamiętacie to gniazdo ?
Szpital św. Ducha
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
Pani Jowita z muzeum we Fromborku przysłała mi kilka zdjęć z usuwania bocianiego gniazda z dachu szpitala, z prośbą by nie wrzucać ich do ogólnie dostępnych części internetu. Pamiętacie to gniazdo ?
Jak się okazuje, gniazdo zaczęło zagrażać swoim ciężarem dachowi dawnego szpitala. Zaangażowano do tego specjalistyczną firmę:
Gniazdo zostało zdjęte, ale częściowo się rozpadło, uszkadzając dachówki
Jak się okazało ważyło około dwóch ton, co uzasadnia decyzję o jego usunięciu. W ostatnim roku nie było zresztą używane, bo wyrosła w nim kilkunastu centymetrowa trawa.
Jak się okazuje, gniazdo zaczęło zagrażać swoim ciężarem dachowi dawnego szpitala. Zaangażowano do tego specjalistyczną firmę:
Gniazdo zostało zdjęte, ale częściowo się rozpadło, uszkadzając dachówki
Jak się okazało ważyło około dwóch ton, co uzasadnia decyzję o jego usunięciu. W ostatnim roku nie było zresztą używane, bo wyrosła w nim kilkunastu centymetrowa trawa.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
[quote=""TomaszK""]Pani Jowita z muzeum we Fromborku przysłała mi kilka zdjęć z usuwania bocianiego gniazda z dachu szpitala, z prośbą by nie wrzucać ich do ogólnie dostępnych części internetu. Pamiętacie to gniazdo ?
Obrazek
Jak się okazuje, gniazdo zaczęło zagrażać swoim ciężarem dachowi dawnego szpitala. Zaangażowano do tego specjalistyczną firmę:
Obrazek
Gniazdo zostało zdjęte, ale częściowo się rozpadło, uszkadzając dachówki
Obrazek
Jak się okazało ważyło około dwóch ton, co uzasadnia decyzję o jego usunięciu. W ostatnim roku nie było zresztą używane, bo wyrosła w nim kilkunastu centymetrowa trawa.
Obrazek[/quote]
Jasne że pamiętamy.
Dwie tony ważyło bocianie gniazdo? :shock:
Obrazek
Jak się okazuje, gniazdo zaczęło zagrażać swoim ciężarem dachowi dawnego szpitala. Zaangażowano do tego specjalistyczną firmę:
Obrazek
Gniazdo zostało zdjęte, ale częściowo się rozpadło, uszkadzając dachówki
Obrazek
Jak się okazało ważyło około dwóch ton, co uzasadnia decyzję o jego usunięciu. W ostatnim roku nie było zresztą używane, bo wyrosła w nim kilkunastu centymetrowa trawa.
Obrazek[/quote]
Jasne że pamiętamy.
Dwie tony ważyło bocianie gniazdo? :shock:
- Mysikrólik
- Zlotowicz
- Posty: 5306
- Rejestracja: 16 lip 2013, 14:37
- Tytuł: harcerz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 19 razy
- Otrzymał podziękowań: 109 razy
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
O kurde, niezłe! :shock:
jedni mają posiadłość 200 m2 a inni 2.000 kg.Yvonne pisze:2 tony??? Gniazdo? :shock:
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Ja pamiętam i widziałem.Yvonne pisze:Czyli tylko ja nie pamiętam tego gniazda?
W takim razie chyba go po prostu nie widziałam
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
No, ciasto było zacne!Czesio1 pisze:To teraz już wiem czemu zabrakło ciasta na wynos. A tak chciałem wziąć kawałek do kawki na kempingu.Yvonne pisze: A no widzisz!
Wyjaśniło się
Faktycznie zjadłam chyba 3 kawałki, takie było pyszne!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...