Yvonne pisze:Proszę Organizatora zlotu o pochwałę za konkretną deklarację
Bardzo proszę!
Jak mi ta organizacja wyjdzie w połowie tak dobrze jak organizatorce Zlotu nad Loarą - Francja to będę szczęśliwy! Twoja organizacja oparła się o perfekcję!
Ostatnio zmieniony 21 lis 2018, 14:58 przez johny, łącznie zmieniany 1 raz.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
johny pisze:Bardzo proszę!
Jak mi ta organizacja wyjdzie w połowie tak dobrze jak organizatorce Zlotu nad Loarą - Francja to będę szczęśliwy! Twoja organizacja oparła się o perfekcję!
Czesio1 pisze:
Ja także! W końcu to zlot forum przygodowego a nie ekskluzywne wakacje w hotelu z klimą.
Czesio1 pisze:johny napisał/a:
Bardzo proszę!
Jak mi ta organizacja wyjdzie w połowie tak dobrze jak organizatorce Zlotu nad Loarą - Francja to będę szczęśliwy! Twoja organizacja oparła się o perfekcję!
Czy mi się wydaje czy jakąś wazelinę tu czuć?
Żadna wazelina a szczera prawda!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
A najlepsze jest to, że babka mnie pamiętała jakżem zajechał i jak poplątany latał po terenie i szczelał foty!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Również opowiadam się za Posejnelami. Jestem też chętny na jeden nocleg na tratwie. Pogodą na zapas nie ma co się martwić. Bardzo zimno nie będzie na pewno. Najwyżej będzie padać
Posejnele są OK. Jeśli da radę to poprosimy dwójeczkę dla nas.
Co to znaczy "korzystanie z własnego sprzętu elektrycznego"?
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
No dobra to wszelkie dywagacje kontynuujmy tutaj. Tam była tylko ankieta. 1. johny - 1 - 3 os.
2. irycki - 2 os.
3. Eksplorator - 1 os.
4. Fantomas - 1 os.
5. Barabasz - 1 - 4 os.
6. Czesio1 - 1 - 4 os.
7. Yvonne - 4 os.
8. vdl - 4 os.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Słuchajcie nie wiem ile tych dwójek jest dostępnych. A czy na przykład 4 by Wam pasowała? Jeden pokój dla iryckich (jeżeli też nie będą mieli nic przeciwko) a drugi dla Was?
Szczegóły będziemy dogadywali koło lutego. Tak aby w marcu podpisać umowę i wpłacić zaliczkę.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Nie wiem kto dojedzie 30.04. włącznie z moją osobą ale chyba byłoby fajnie. A 05.05. to praktycznie czas pożegnań i wyjazd...
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
Ostatnio zmieniony 23 lis 2018, 22:24 przez johny, łącznie zmieniany 2 razy.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
No pewnie! Jak Daru zabraknie, to szwagier podrzuci!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
TomaszK pisze:Ja też poproszę o dwójkę, Beata prawdopodobnie pojedzie.
Słuchajcie nie wiem ile tych dwójek jest dostępnych. A czy na przykład 4 by Wam pasowała? Jeden pokój dla iryckich (jeżeli też nie będą mieli nic przeciwko) a drugi dla Was?
Iryccy nie będą mieli
johny pisze:
Yvonne pisze:
johny pisze:30.04. - wieczór do 05.05.2019
Taki długi???
Super!!!
Nie wiem kto dojedzie 30.04. włącznie z moją osobą ale chyba byłoby fajnie. A 05.05. to praktycznie czas pożegnań i wyjazd...
My na pewno nie dojedziemy 30-go, dopiero 1-go i to raczej bardziej w porze obiadu.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
johny pisze:Słuchajcie nie wiem ile tych dwójek jest dostępnych. A czy na przykład 4 by Wam pasowała? Jeden pokój dla iryckich (jeżeli też nie będą mieli nic przeciwko) a drugi dla Was?
irycki pisze:Iryccy nie będą mieli
Jeżeli moje chrapanie nie będzie wam przeszkadzało, to bardzo chętnie. Ale z dotychczasowych zlotów wiem, że poza moją żoną, mało kto to wytrzymuje. Gienek pojechał do apteki kupować stoppery, a Captain Nemo, co rano budził mnie tekstem "nie dało się spać !"