Z przygodą na ty

Yvonne pisze: Mysikrólik napisał/a:
Latorośle o nazwach: Wilhelm Tell, Sokole Oko i Lolo wstępnie liczeni są jak dorośli


Proszę dodać do tej grupy również Wiktora, starszego syna Beaty.

Dodany

Aż się głodna zrobiłam

Zjadłem dzisiaj makaron z sosem na bazie sera gorgonzola, czyli wegetariańskim daniem, które ma szanse pojawić się na zlocie. Genialne !

TomaszK pisze:Zjadłem dzisiaj makaron z sosem na bazie sera gorgonzola, czyli wegetariańskim daniem, które ma szanse pojawić się na zlocie. Genialne !

Mniam!
Już mam ochotę na taki makaronik

Czy były w nim również orzechy włoskie? Moim zdaniem dopełniają smak sosu.

Z orzechami nie eksperymentowałem, spróbuję dzisiaj. A w jakiej postaci, zmielone, czy pokruszone ?

TomaszK pisze:Z orzechami nie eksperymentowałem, spróbuję dzisiaj. A w jakiej postaci, zmielone, czy pokruszone ?

Jeśli pokruszone, to bardzo drobno. W zasadzie chodzi o smak, więc lepiej chyba zmielone. Większe kawałki można rzucić do dekoracji.

Aha. Oprócz gorgonzoli dodaje jakiegoś drugiego, delikatniejszego sera.

Jak tam Mysikróliku, spływają zamówienia na makaronik?

Jak tam Mysikróliku, spływają zamówienia na makaronik?

No co Ty. Oprócz Twojego jasnego określenia, odezwał się jeszcze VdL, że jemu pasuje, ale nie napisał co.
Przypominam, że w niedzielę podsumowanie pierwszego posiłku. Kto się nie wypowie, z automatu zostanie dopisany do bolognese i całej porcji, a dzieci mniejsze po pół porcji. Może z mojego postu nie wynika że dobrze byłoby się wypowiedzieć?

Nie wiem tylko, czy osoby zainteresowane, nie są zainteresowane , nie mają czasu, czy jest im wszystko jedno. Mam nadzieję, że potem nie będzie narzekań.

Chcę to wszystko mieć policzone już teraz, żeby wiedzieć czego i ile kupić.

Mysikrólik pisze:Nie wiem tylko, czy osoby zainteresowane, nie są zainteresowane , nie mają czasu, czy jest im wszystko jedno. Mam nadzieję, że potem nie będzie narzekań.

Mysikróliku, ja bym podeszła do tego tak:
Nie każdy siedzi na forum non stop, tak jak ja.
Nie każdy jest uzależniony
Wiosna przyszła w pełni, niektórzy pewnie wolą korzystać z uroków tej pory roku niż siedzieć przed komputerem, albo po prostu mają inne rzeczy do roboty. Doskonale ich rozumiem.

W ankiecie, którą jakiś czas temu rozsyłał Czesio były dwa pytania związane z tym tematem:

1. Czy ktoś ma jakieś pomysły na obiadokolacje? Większość osób odpowiedziała, że nie ma.
2. Czy będą z nami jedli obiadokolacje? Większość tak, będzie jadła.

Zatem moim zdaniem to, co Nadworny Kuchta wraz z przyboczną strażą kuchcików i pomocników kuchennych przygotuje i poda na stół, zostanie zjedzone ze smakiem i nagrodzone burzą oklasków.
Po spacerach i całodziennym zwiedzaniu na pewno wszystkim będzie dopisywał apetyt.

Podsumowując: licz po porcji na osobę dorosłą i pół na dziecko, oprócz Anny i jej córek oraz Oldmalarzy.

Narzekań na pewno nie będzie, a jak będą, to zostaną zignorowane

Chyba jednak zostałem źle zrozumiany, lub wyraziłem się nieprecyzyjnie w sprawie pierwszego posiłku.

Pierwszego dnia będzie i boloński, i serowy. Macie się określić który z tych dwóch wolicie, bo trzeba się przygotować. Tak więc pytanie jest bardziej CO? a nie CZY?

Rien ne va plus

Zakończyliśmy zapisy na pierwszy wspólny posiłek w naszym zamku.
Zadeklarowaliście, czy też z braku odzewu, zostaliście dopisani, następująco:
Yvonne - 2 x boloński duży(Bd), 1 x boloński mały (Bm), 1 x serowy duży(Sd)
Hanka - 1 x Bd
Pitt - 2 x Bd, 1 x Bm, 1 x Sd
Czesio - 2 x Bd, 1 x Sd, 1 x Sm
Eksplorator - 1 x Bd
Ater - 1 x Bd
TomaszK - 2 x Bd
Panna Monika - 1 x Bd
Beata - 2 x Bd, 1 x Bm
Johny - 3 x Bd, 1 x Bm
VdL - 3 x Bd, 1 x Bm
kierowcy - 2 x Bd
Mysikrólik - 1 x Bd, 2 x Bm, 1 x Sd

Razem daje nam to: 23 x Bd, 7 x Bm, 4 x Sd, 1 x Sm.

Dziękuję za udział, cenę za posiłek podamy niebawem.

Attention

Rozpoczynamy zapisy na II obiadokolację.
Brak odpowiedzi równa się zgodzie na menu i partycypowaniu w kosztach za siebie i proporcjonalnie za kierowców(nie dotyczy osób które poruszają się własnym transportem oczywiście). Dzieci mniejsze pół porcji. Można oczywiście zrezygnować i odpuścić sobie nielubiany posiłek i zjeść coś na własną rękę, lub wziąć pół porcji.

Druga obiadokolacja po przyjeździe z Blois 3 VIII 2018.

Chińszczyzna z ryżem - warzywa, kurczak i takie tam.

Na zgłoszenia czekam do niedzieli 29 IV, potem zamykamy listę i jedziemy dalej.

Fajnie.

Mysikrólik pisze: Zakończyliśmy zapisy na pierwszy wspólny posiłek w naszym zamku.

No i git!

Mysikrólik pisze:Attention

Rozpoczynamy zapisy na II obiadokolację.
Brak odpowiedzi równa się zgodzie na menu i partycypowaniu w kosztach za siebie i proporcjonalnie za kierowców(nie dotyczy osób które poruszają się własnym transportem oczywiście). Dzieci mniejsze pół porcji. Można oczywiście zrezygnować i odpuścić sobie nielubiany posiłek i zjeść coś na własną rękę, lub wziąć pół porcji.

Druga obiadokolacja po przyjeździe z Blois 3 VIII 2018.

Chińszczyzna z ryżem - warzywa, kurczak i takie tam.

Na zgłoszenia czekam do niedzieli 29 IV, potem zamykamy listę i jedziemy dalej.

Git x4
Jeśli będzie duży garnek, mogę zrobić gulaszową.

Git x4
Jeśli będzie duży garnek, mogę zrobić gulaszową.

Póki co mamy obsadzone, chyba że poza konkursem coś.

TomaszK pisze:Zjadłem dzisiaj makaron z sosem na bazie sera gorgonzola, czyli wegetariańskim daniem, które ma szanse pojawić się na zlocie. Genialne !

Mysikrólik pisze:Czy były w nim również orzechy włoskie? Moim zdaniem dopełniają smak sosu.

Wypróbowałem z orzechami włoskimi, uprażonymi na patelni (bo tak było we wszystkich przepisach), ale nie zmieniło to smaku. A ponieważ w części przepisów jest, żeby tylko posypać makaron pokruszonymi orzechami, myślę, że tak będzie lepiej. Kto chce to posypie, a zresztą bardziej niż orzechy włoskie, pasują mi w tej roli pokruszone orzeszki ziemne.

Orzechy są tłuste, a więc łączą i pogłębiają smak. Dlatego się je dodaje.

Mysikrólik pisze:

Git x4
Jeśli będzie duży garnek, mogę zrobić gulaszową.

Póki co mamy obsadzone, chyba że poza konkursem coś.

Nie, to nie. Bez łachy.

VdL pisze:Jeśli będzie duży garnek, mogę zrobić gulaszową.


Póki co mamy obsadzone, chyba że poza konkursem coś.

Nie, to nie. Bez łachy.

Jesteś na rezerwie.

Rien ne va plus

Zakończyliśmy zapisy na drugi wspólny posiłek w naszym zamku.
Zadeklarowaliście, czy też z braku odzewu, zostaliście dopisani, następująco:
Yvonne - 2 x duży(d), 1 x mały(m)
Hanka - 1 x d
Pitt - 3 x d, 1 x m
Czesio - 2 x d, 2 x m
Eksplorator - 1 x d
Ater - 1 x d
TomaszK - 2 x d
Panna Monika - 1 x d
Beata - 2 x d, 1 x m
Johny - 3 x d, 1 x m
VdL - 3 x d, 1 x m
kierowcy - 2 x d
Mysikrólik - 2 x d, 2 x m

Razem daje nam to: 25 x d, 9 x m.

Dziękuję za udział, cenę za posiłek podamy niebawem.

Attention

Rozpoczynamy zapisy na III obiadokolację.
Brak odpowiedzi równa się zgodzie na menu i partycypowaniu w kosztach za siebie i proporcjonalnie za kierowców(nie dotyczy osób które poruszają się własnym transportem oczywiście). Dzieci mniejsze pół porcji. Można oczywiście zrezygnować i odpuścić sobie nielubiany posiłek i zjeść coś na własną rękę, lub wziąć pół porcji.

Trzecia obiadokolacja po przyjeździe z zamku Montresor 4 VIII 2018.
Wcześniej w Loches jemy makaron, lub pizzę(wybrane wcześniej u Yvonne)


Po przyjeździe zjemy najlepszy żurek na świecie, czyli ugotowany przez Hankę Jourec au style brzeskokujawski

Na zgłoszenia czekam do niedzieli 7 V, potem zamykamy listę i jedziemy dalej.

Nie zazdroszczę, wszędzie ślimaki i żaby...błeee, dla urozmaicenia pewnie stonoga albo modliszka.

Ja to bym chętnie zorganizował zlot na Podlasiu, ale bez zwiedzania(a co tu zwiedzać, góra zamkowa w Drohiczynie, a potem to trzeba by jechać daleko, daleko...), ale takie spotkanie miłośników Samochodzika. Niezobowiązujące spotkanie ludzi, którzy się lubią i są w stanie wytrzymać ze sobą dłużej niż dzień. Można połazić nad Bugiem, zobaczyć z bliska Podlaski Przełom Bugu, najeść się, napić i ....kto oglądał Wielki Szu, ten wie.

Von Dobeneck pisze:Nie zazdroszczę, wszędzie ślimaki i żaby...błeee, dla urozmaicenia pewnie stonoga albo modliszka.

Jadłem kiedyś dżdżownicę, taki zakład honorowy, smakuje jak ziemia. Biały robak lepszy.

Czesiowi, na taką okazję, to chyba uplótłbym własnoręcznie wianek z mleczy.

Mysikrólik pisze:

Von Dobeneck pisze:Nie zazdroszczę, wszędzie ślimaki i żaby...błeee, dla urozmaicenia pewnie stonoga albo modliszka.

Jadłem kiedyś dżdżownicę, taki zakład honorowy, smakuje jak ziemia. Biały robak lepszy.

Kurna, mam obiad....miałem.

Mysikrólik pisze:Attention
Na zgłoszenia czekam do niedzieli 7 V, potem zamykamy listę i jedziemy dalej.

w moim kalendarzu 7 V to poniedziałek

Rien ne va plus

Zakończyliśmy zapisy na trzeci wspólny posiłek w naszym zamku.
Zadeklarowaliście, czy też z braku odzewu, zostaliście dopisani, następująco:
Yvonne - 2 x duży(d), 1 x mały(m)
Hanka - 1 x d
Pitt - 3 x d, 1 x m
Czesio - 2 x d, 2 x m
Eksplorator - 1 x d
Ater - 1 x d
TomaszK - 2 x d
Panna Monika - 1 x d
Beata - 2 x d, 1 x m
Johny - 3 x d, 1 x m
VdL - 3 x d, 1 x m
kierowcy - 2 x d
Mysikrólik - 1 x d, 1 x m

Razem daje nam to: 24 x d, 8 x m.

Dziękuję za udział, cenę za posiłek podamy niebawem.