Strona 20 z 20
: 03 sty 2018, 23:55
autor: VdL
W rocznicę, odświeżyłem sobie wątek.
Biesiady, swawole, konkursy, ech. Wspaniałe czasy.............
Miejsce magiczne.
: 18 sty 2018, 08:32
autor: TomaszK
Wczoraj zmarł nagle Władek, nasz sąsiad z Kościeliska.
: 18 sty 2018, 08:53
autor: Mysikrólik
Wczoraj zmarł nagle Władek, nasz sąsiad z Kościeliska.
Ten Władek który siedział z nami w kominkowej?
: 18 sty 2018, 09:11
autor: Czesio1
TomaszK pisze:Wczoraj zmarł nagle Władek, nasz sąsiad z Kościeliska.
TomaszKu, to nie może być prawda!! Władek, TEN Władek??????
: 18 sty 2018, 10:45
autor: johny
Dlatego
carpe diem. Korzystać z życia ile wlezie! Nie odkładać planów na przyszłość. Nie bez przyczyny napisane jest:
Nie znacie dnia ani godziny.
: 18 sty 2018, 15:25
autor: Milady
Czesio1 pisze:TomaszK pisze:Wczoraj zmarł nagle Władek, nasz sąsiad z Kościeliska.
TomaszKu, to nie może być prawda!! Władek, TEN Władek??????
O kurcze.. Aż nie mogę uwierzyć.
Ja go pamiętam jeszcze z naszej pierwszej wyprawy w Tatry...
Bardzo współczuję..
johny pisze:Dlatego carpe diem. Korzystać z życia ile wlezie! Nie odkładać planów na przyszłość. Nie bez przyczyny napisane jest: Nie znacie dnia ani godziny.
Coś w tym jest.
: 18 sty 2018, 15:29
autor: Czesio1
Milady pisze:
Ja go pamiętam jeszcze z naszej pierwszej wyprawy w Tatry...
Tak, mi też to najbardziej utkwiło w pamięci. Zeszliśmy z parodniowego szwendania się po górach od schroniska do schroniska. TomaszKa już wtedy nie było, mieliśmy tylko samochody zabrać. Przysiedliśmy zmęczeni na schodach, przyszedł Władek i chwilę porozmawialiśmy. Wtedy ciężko było zrozumieć Jego mowę, jak po góralsku nawijał.
: 18 sty 2018, 18:36
autor: TomaszK
Jedziemy jutro z Beatą na pogrzeb. Władek był gospodarzem pod nieobecność właścicieli, wszystkich domów letniskowych w sąsiedztwie, z tego co wiem, wszyscy mają przyjechać. Jeszcze dwa tygodnie temu spędziliśmy razem Sylwestra, wspominaliśmy zlot sprzed roku. Władek był zawsze małomówny, ale jak się okazało pamiętał prawie wszystkich. Wydrukuję zdjęcie ze zlotu, na którym jesteśmy wszyscy razem w sali bilardowej i powieszę w domku. Dziękuję Wam za wyrazy współczucia.
Termin ostatniej tury konkursu ustalimy w weekend.
: 15 mar 2018, 19:50
autor: Czesio1
Odświeżę temat zeszłorocznego zlotu bowiem zostały nam do uzupełnienia dwa fragmenty relacji. Za chwilę pierwszy z nich.
: 15 mar 2018, 19:50
autor: Czesio1
5. Czesio1
Dolina Małej Łąki
Dolina Małej Łąki znajduje się dokładnie na wprost drogi prowadzącej do domku TomaszKa. Aby znaleźć się na szlaku nie trzeba więc podjeżdżać nigdzie samochodem. Wystarczy krótki, kilkuminutowy spacer w kierunku głównej szosy i oto jesteśmy u wylotu Doliny.
W sobotni mroźny poranek Hanka, Agnieszka Czesiowa i ja postanowiliśmy przespacerować się fragmentem szlaku Doliny Małej Łąki.
Dom TomaszKa
fot. Czesio1
Dom TomaszKa
fot. Czesio1
Tatry w oddali
fot. Czesio1
Giewont
fot. Czesio1
Czerwone Wierchy
fot. Czesio1
Ubraliśmy się ciepło stosownie do panujących warunków pogodowych i ruszyliśmy w drogę. Razem z nami wyszli również Maciek i Wiktoria ale oni tylko z zamiarem dotarcia na „tor saneczkowo–jabłuszkowy pod szosą”.
„Tor saneczkowo–jabłuszkowy pod szosą”.
fot. kadr z filmu zlotowego
Czesio1 z Agnieszką na trasie
fot. kadr z filmu zlotowego
Szusująca Hanka
fot. kadr z filmu zlotowego
Tu zostawiliśmy Maćka z Wiktorią a sami przeszliśmy na drugą stronę szosy. Byłem ciekaw czy przy takiej pogodzie (jakby nie patrzeć ponad 20 stopni na minusie) będzie ktoś siedział w drewnianej budce przy wejściu na szlak i sprzedawał bilety. Nie jest to przecież najpopularniejszy szlak w Tatrach i do tego ten mróz. A jednak kasa biletowa była czynna!! Cóż nam pozostało? Mimo, że chcieliśmy przejść się tylko kawałek w górę to musieliśmy uiścić pełną opłatę.
Szlak był przetarty, po chwili minęła nas dwójka turystów na nartach. Czasem trafił się jeszcze jakiś wędrowiec. Ale poza tym pustka na szlaku. Cisza, spokój.
Agnieszka z Hanką na szlaku
fot. kadr z filmu zlotowego
Agnieszka z Hanką na szlaku
fot. kadr z filmu zlotowego
Czesio1, Agnieszka i Hanka
fot. Czesio1
Czesio1, Agnieszka i Hanka
fot. Czesio1
Zaskoczył mnie bardzo widok płynącego Małołąckiego Potoku, który towarzyszył nam obok szlaku. Górska bystra woda nie boi się siarczystych mrozów, jak ma płynąć to płynie.
Małołącki Potok
fot. Czesio1
Małołącki Potok
fot. kadr z filmu zlotowego
Małołącki Potok
fot. kadr z filmu zlotowego
Szlak w Dolinie Małej Łąki
fot. Czesio1
Szlak w Dolinie Małej Łąki
fot. Czesio1
Czesio1 z Agnieszką
fot. Czesio1
Podziwiając zimowe widoki dotarliśmy leśnym szlakiem do pierwszego rozwidlenia szlaków. Niebieski szlak odbijał w prawą stronę na Przysłop Miętusi, żółtym szlakiem w lewą stronę można było dojść na Wielką Polanę.
Ekipa spacerowa na rozwidleniu szlaków
fot. Czesio1
Tu zrobiliśmy sobie przerwę. Nie zabrakło zimowych szaleństw jak za dawnych dziecięcych lat.
Trzymamy się mocno...
fot. Czesio1
...hop do tyłu...
fot. kadr z filmu zlotowego
...i leżymy w śniegu...
fot. kadr z filmu zlotowego
...noga w górze...
fot. kadr z filmu zlotowego
...i toniemy w białym puchu
fot. kadr z filmu zlotowego
Jest super!!
fot. kadr z filmu zlotowego
Ponieważ dziadek mróz nie odpuszczał postanowiliśmy już wracać do domku TomaszKa.
Sople lodu na skałach
fot. Czesio1
Sople lodu na skałach
fot. Czesio1
Szlak w Dolinie Małej Łąki
fot. Czesio1
Do TomaszKa już niedaleko
fot. Czesio1
Godzinka spaceru minęła dość szybko a mimo to porządnie zmarzliśmy się. Jak to dobrze, że kominek u TomaszKa wesoło buzował. Ogrzanie zmarzniętych policzków przy płonących drwach w takiej górskiej scenerii to sama przyjemność.
A to przecież nie koniec atrakcji na dziś.
: 15 mar 2018, 20:03
autor: TomaszK
1. TomaszK
Przyjazd
Zlot zaczynał się w piątek, w święto Trzech Króli, ale większość zlotowiczów przybyła już poprzedniego wieczora. Jako pierwsi TomaszK i Zbychowiec, mając w planie odmiatanie śniegu z parkingu. Okazało się jednak, że mój nieoceniony sąsiad, Władek, nie tylko odśnieżył ogród, ale także rozpalił kominek, więc przywitał nas ciepły dom.
TomaszK
fot. zbychowiec
zbychowiec
fot. zbychowiec
Domek powoli się zaludniał, najpierw przyjechali Czesiowie...
Czesio1
fot. zbychowiec
Agnieszka Czesiowa z Mają
fot. zbychowiec
Czesio1 sprawdza co się dzieje na forum
fot. zbychowiec
... i Mysikróliki
Mysikrólik z Robasem
fot. zbychowiec
Agnieszka Mysikrólikowa
fot. Czesio1
Mysikrólik
fot. zbychowiec
Mogliśmy zatem zrobić pierwsze grupowe zdjęcie.
Pierwsza grupa Zlotowiczów, od lewej: zbychowiec,
Mysikrólik, Robas, Agnieszka Mysikrólikowa, TomaszK,
Kinga, Agnieszka Czesiowa, Maja i Czesio1
fot. zbychowiec
Jeszcze tego samego wieczora przyjechali całą czwórką Vandelorowie i jako ostatnia Hanka, która miała po drodze kłopoty z samochodem.
: 15 mar 2018, 20:08
autor: TomaszK
Bardzo mi się podoba ostatnie zdjęcie. Kojarzy mi się z "Ostatnią wieczerzą", Leonarda da Vinci.
: 16 mar 2018, 09:12
autor: Mysikrólik
TomaszK pisze:Bardzo mi się podoba ostatnie zdjęcie. Kojarzy mi się z "Ostatnią wieczerzą", Leonarda da Vinci.
Gdzie jest Graal?
: 16 mar 2018, 09:33
autor: Barabasz
Czyli Judaszem jest
Czesio1 bo jest najbardziej z lewej (patrząc na zdjęcie z prawej)
: 20 mar 2018, 17:53
autor: Czesio1
Dziękuję wszystkim za opublikowanie napisanych wcześniej relacji z Kościeliska. Kolejną pełną opowieść mamy zatem ukończoną.
Czy robimy foto-album z Kościeliska? Czy są chętni?
: 20 mar 2018, 19:24
autor: Hanka
tak, robimy
ja poproszę
: 21 mar 2018, 07:49
autor: Mysikrólik
No jak nie jak tak. Co będę na starość oglądał w fotelu bujanym, przed kominkiem?
Przecież nie będę siedział z laptopem.
: 21 mar 2018, 19:44
autor: TomaszK
Czesio1 pisze:Czy robimy foto-album z Kościeliska? Czy są chętni?
Ja poproszę.
A przy okazji, pamiętam, że było na moją prośbę robione zdjęcie akumulatora z samochodu Mysikrólika, rozgrzewającego się w zlewozmywaku. Kto ma to zdjęcie ?
A tu odgrzane kotlety mojej cioci, dodatek do sałatki i żuru.
: 21 mar 2018, 21:54
autor: johny
TomaszK pisze:A przy okazji, pamiętam, że było na moją prośbę robione zdjęcie akumulatora z samochodu Mysikrólika, rozgrzewającego się w zlewozmywaku. Kto ma to zdjęcie ?
Niestety na takie atrakcje w Boże Ciało raczej nie mamy co liczyć...
: 25 mar 2018, 17:57
autor: Czesio1
TomaszK pisze:
A przy okazji, pamiętam, że było na moją prośbę robione zdjęcie akumulatora z samochodu Mysikrólika, rozgrzewającego się w zlewozmywaku. Kto ma to zdjęcie ?
Ponowię pytanie TomaszKa czy ma ktoś zdjęcie akumulator Mysikrólika rozgrzewającego się w zlewozmywaku? Bo kończę robić projekt foto-albumu z Kościeliska i to ostatnia szansa na dodanie tego zdjęcia.
: 25 mar 2018, 21:03
autor: TomaszK
johny pisze:TomaszK pisze:A przy okazji, pamiętam, że było na moją prośbę robione zdjęcie akumulatora z samochodu Mysikrólika, rozgrzewającego się w zlewozmywaku. Kto ma to zdjęcie ?
Niestety na takie atrakcje w Boże Ciało raczej nie mamy co liczyć...
Coś się wymyśli
Największe atrakcje, jakie tam się zdarzyły, to np. brak prądu przez kilkanaście godzin (nie można było nawet spuszczać wody w toalecie bo pompa jest na prąd); stwierdzenie po przyjeździe, że mrozy uszkodziły rurki z wodą, co skutkowało wodospadem przeciekającym przez drewniane stropy; rozbicie głowy przez moją córkę, z koniecznością pukania o północy do wszystkich sąsiadów z prośbą o zawiezienie na Izbę Przyjęć; skończenie się w zimie drewna do kominka, co spowodowało konieczność spalenia kilku pieńków-stołków z sali bilardowej bo temperatura w domku spadała; niespodziewane obfite opady śniegu we wrześniu, kiedy wszyscy zaproszeni goście mieli jeszcze letnie opony...
Tak, tak, atrakcji na pewno nie zabraknie
Ale na ile zdążyłem Was poznać - damy radę !
: 05 kwie 2018, 09:31
autor: Czesio1
Melduję, że dotarła właśnie do mnie przesyłeczka z albumami z Kościeliska.
: 05 kwie 2018, 12:06
autor: Mysikrólik
Czesio1 pisze:Melduję, że dotarła właśnie do mnie przesyłeczka z albumami z Kościeliska.
No i gitara. Rozumiem, że do odbioru tamże.
: 05 kwie 2018, 13:16
autor: Czesio1
Mysikrólik pisze:Czesio1 pisze:Melduję, że dotarła właśnie do mnie przesyłeczka z albumami z Kościeliska.
No i gitara. Rozumiem, że do odbioru tamże.
Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego to tak.
: 25 kwie 2018, 20:34
autor: VdL
TomaszK pisze:johny pisze:TomaszK pisze:A przy okazji, pamiętam, że było na moją prośbę robione zdjęcie akumulatora z samochodu Mysikrólika, rozgrzewającego się w zlewozmywaku. Kto ma to zdjęcie ?
Niestety na takie atrakcje w Boże Ciało raczej nie mamy co liczyć...
Coś się wymyśli
Największe atrakcje, jakie tam się zdarzyły, to np. brak prądu przez kilkanaście godzin (nie można było nawet spuszczać wody w toalecie bo pompa jest na prąd); stwierdzenie po przyjeździe, że mrozy uszkodziły rurki z wodą, co skutkowało wodospadem przeciekającym przez drewniane stropy; rozbicie głowy przez moją córkę, z koniecznością pukania o północy do wszystkich sąsiadów z prośbą o zawiezienie na Izbę Przyjęć; skończenie się w zimie drewna do kominka, co spowodowało konieczność spalenia kilku pieńków-stołków z sali bilardowej bo temperatura w domku spadała; niespodziewane obfite opady śniegu we wrześniu, kiedy wszyscy zaproszeni goście mieli jeszcze letnie opony...
Tak, tak, atrakcji na pewno nie zabraknie
Ale na ile zdążyłem Was poznać - damy radę !
Kościelisko, to magiczne miejsce.
: 25 kwie 2018, 21:32
autor: TomaszK
VdL pisze:Kościelisko, to magiczne miejsce.
O tak. Sąsiad pokazał mi kolejne zdjęcia uli zniszczonych przez niedźwiedzia. Jeżeli zostawimy otwartą bramkę i jeszcze wystawimy śmieci na zewnątrz domu, tatrzańskie misie na pewno nas odwiedzą. Trzeba tylko czatować w oknie (w nocy) z przygotowanym aparatem fotograficznym.
: 26 kwie 2018, 09:15
autor: Mysikrólik
TomaszK pisze:VdL napisał/a:
Kościelisko, to magiczne miejsce.
O tak. Sąsiad pokazał mi kolejne zdjęcia uli zniszczonych przez niedźwiedzia. Jeżeli zostawimy otwartą bramkę i jeszcze wystawimy śmieci na zewnątrz domu, tatrzańskie misie na pewno nas odwiedzą. Trzeba tylko czatować w oknie (w nocy) z przygotowanym aparatem fotograficznym.
Jakby się udało misia namówić na siłowanie na rękę, to pierwszy jestem.
: 01 maja 2018, 21:57
autor: TomaszK
: 02 maja 2018, 18:24
autor: Czesio1
TomaszK pisze:Pozdrowienia z Kościeliska. Wczoraj odwiedziliśmy upiorny hotel. Sople się stopiły, za to w pokojach rozwinęły się paprocie
Czy w czasie najbliższego zlotu jest przewidziana nocna eksploracja upiornego hotelu?