: 10 sie 2018, 16:41
Czesio1 coś koloryzujesz chyba
Forum Miłośników Przygody im. Pana Samochodzika
https://www.pansamochodzik.org.pl/
I to się nazywa porządna relacja zdjęciowa. Dziękuję Szwagier.
Czesio maluje. Ta aleja do Chenonceaux wygląda jakby Czesio zdjęcie obraz zrobiłBarabasz pisze:Czesio1 coś koloryzujesz chyba
Parę? Żeś Panie nastukał tych zdjęćSzwagier pisze:Parę moich fotek link poniżej
Blois, Loche (Orle gniazdo z samochodzika ) Montresor,Chambord i Orlean ..mniej wiecej w tej kolejnosciBarabasz pisze: Żebym jeszcze wiedział co oglądam
A co to będzie jak wreszcie osiągniemy prędkość czasu.Eksplorator63 pisze:Ater napisał/a:
Dla mnie jedyną maksymalną prędkością we wszechświecie jest prędkość światła
A wracając do ławeczki, przypomniał mi się kawał
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna leci nad Rosją.
- Jaki pęd do nauki przejawia naród rosyjski - mówi kosmonauta amerykański z uznaniem - patrzą na nas chyba miliony teleskopów.
- Nie - odpowiada Rosjanin - oni tylko piją z gwinta...
Podoba mi się koncepcja przejścia na dietę Mysikrólika. Bo wśród tysiąca zalet ten zlot miał jedną - wróciłam szczuplejsza.Szwagier pisze:
No właśnie i co dziś na obiadokolację ??? I kto ją przygotuję Hmm Czyżby trzeba było jechać do Opalenicy
Gorąco było to i jeść się nie chciało. Przynajmniej niektórym, bo ja tam nic nie schudłem.Podoba mi się koncepcja przejścia na dietę Mysikrólika. Bo wśród tysiąca zalet ten zlot miał jedną - wróciłam szczuplejsza.
no ież trzeba powiedzieć że troche też popiliśmyMysikrólik pisze: Jedzenie w restauracjach obłędne. Przystawki były nieziemskie, a miałem okazję spróbować dzięki moim dzieciom niejadkom, praktycznie wszystkiego.
Barabasz pisze:Czesio1 coś koloryzujesz chyba
A tym razem trochę pobawiłem się aparatem. Zdjęcia wrzucam bezpośrednio bez żadnej obróbki.PawelK pisze: Czesio maluje. Ta aleja do Chenonceaux wygląda jakby Czesio zdjęcie obraz zrobił
Przyłączam się do prośby Mysikrólika. Jak ogarniecie się po zlocie to przygotujcie paczki ze zdjęciami, które zrobiliście w czasie zlotu. Zbiorę je wszystkie i wrzucę na nasz forowy chomik. Kto będzie chciał to udostępnię hasło i będzie można sobie pobrać bez żadnych kosztów.Mysikrólik pisze: Jest prośba, coby na końcu zebrać wszystkie zdjęcia w jednym miejscu do ściągnięcia, aby była możliwość wywołania sobie w formie papierowej.
Dokładnie tak Czesio1 był to żart.Czesio1 pisze: Dokładnie, były momenty gdy myślałem, że nie ma mowy, żebyśmy tu sięzmieścili, jak nic zahaczymy o zabudowania w tych wąskich uliczkach.
A tekst grim_reapera o tych 150 km/h był tylko żartem i w takim tonie trzeba było to odebrać. Bo nasze bezpieczeństwo było dla naszych znakomitych kierowców najważniejsze!!
Mogliśmy więc tylko krzyknąć:
"Stówą panie Kustosz"
Wizyta w winnicy była bardzo udanaoldmalarz pisze: trzeba powiedzieć że troche też popiliśmy
oldmalarz pisze:Pawle twierdzenie przez pryzmat monitora że ktos ma takie czy inne życie jest tak absuradalne ..że wyjasnienie dlaczego i kontynuwanie dyskusji w tym tonie jest dla mie delikatnie mówiąc żenujace po drugie jest to wątek zlotowy i zasmiecanie go nasza dyskusja jest tu nie na miejscu wymienilismy poglady kilka zdań i chyba wystarczy ..PawelK pisze: Smutne masz życie nawet jeśli twierdzisz, że DLA CIEBIE jest wesołe.
notabene ..spedziłem z nimi ostatnie kilka dni ..wierz mi nie są źli ..wrecz przeciwnie ..PawelK pisze:
i wyraźnie otaczasz się złymi ludźmi,
Kurde znów mi się łezka zakrecila.Czesio1 pisze:Dokładnie tak! A jako dowód niech posłuży ten krótki filmik:johny pisze: Nasi kierowcy to magicy a na dodatek super kompani. W pewnym momencie wszyscy stanowili jedność.
Szwagier żegna nas
Naliczyłem 24. Rozumiem, że odliczyłeś dzieci jako niepijące.VdL pisze:
Oczywiście, i każdy chyba to właściwie zrozumiał. A jeśli Szwagier tak dobrym jest kierowcą co fotografem, to można bez chwili wahania powierzyć mu własne bezpieczeństwo. Jego zdjęcia są pierwszorzędne.Czesio1 pisze:A tekst grim_reapera o tych 150 km/h był tylko żartem i w takim tonie trzeba było to odebrać.
Na mnie słynny Place Plumereau zrobił wrażenie jednej wielkiej restauracji pod gołym niebem. Jako turysta miastem też byłem rozczarowany, ale mimo to przypuszczam, że w stolicy Turenii świetnie się mieszka. Słynie właśnie z dobrego jadła, które Francuzom jest tak ważne; Pigeon wiedział chyba dokładnie co robi zapraszając Pana Samochodzika właśnie tam na obiad.oldmalarz pisze:Tours, owszem katedra piekna ale jako miasto chyba na końcu .. troche dla mnie za nowoczesne
świetne zdjęcia! Można je jakoś pobrać?
Szwagier znalazł to wyjście z tunelu ucieczkowego, o którym opowiadałem w Loches:Szwagier pisze:Parę moich fotek link poniżejhttps://photos.app.goo.gl/Xy3pBo5LNShp7meJ9
Pani Przewodniczka powiedziała, że 2 lata temu, w głosowaniu, plac ten zajął 1 miejsce jako "Najpiękniejszy francuski plac na wypicie aperitif"John Dee pisze:Na mnie słynny Place Plumereau zrobił wrażenie jednej wielkiej restauracji pod gołym niebem.
Anka jeszcze dzisiaj wspominała ten cydr!Yvonne pisze:Anka johnego i ja pyszny cydr!