Strona 54 z 87

: 10 sie 2018, 16:41
autor: Barabasz
Czesio1 coś koloryzujesz chyba :)

: 10 sie 2018, 16:43
autor: Barabasz
Szwagier pisze:Parę moich fotek link poniżej

https://photos.app.goo.gl/Xy3pBo5LNShp7meJ9
I to się nazywa porządna relacja zdjęciowa. Dziękuję Szwagier. :564:
Żebym jeszcze wiedział co oglądam :-)

: 10 sie 2018, 16:43
autor: PawelK
Barabasz pisze:Czesio1 coś koloryzujesz chyba :)
Czesio maluje. Ta aleja do Chenonceaux wygląda jakby Czesio zdjęcie obraz zrobił :-)

: 10 sie 2018, 16:45
autor: PawelK
Szwagier pisze:Parę moich fotek link poniżej
Parę? Żeś Panie nastukał tych zdjęć :-D

: 10 sie 2018, 16:52
autor: oldmalarz
Barabasz pisze: Żebym jeszcze wiedział co oglądam :-)
Blois, Loche (Orle gniazdo z samochodzika ) Montresor,Chambord i Orlean ..mniej wiecej w tej kolejnosci

: 10 sie 2018, 16:53
autor: Mysikrólik
Eksplorator63 pisze:Ater napisał/a:
Dla mnie jedyną maksymalną prędkością we wszechświecie jest prędkość światła ;)

A wracając do ławeczki, przypomniał mi się kawał
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna leci nad Rosją.
- Jaki pęd do nauki przejawia naród rosyjski - mówi kosmonauta amerykański z uznaniem - patrzą na nas chyba miliony teleskopów.
- Nie - odpowiada Rosjanin - oni tylko piją z gwinta...
A co to będzie jak wreszcie osiągniemy prędkość czasu. ;-)

Jest prośba, coby na końcu zebrać wszystkie zdjęcia w jednym miejscu do ściągnięcia, aby była możliwość wywołania sobie w formie papierowej. Ja nie robiłem za dużo, z resztą komórką to sobie można ...

Co do obiadu to dzisiaj były schabowe z surówką.
Jutro przewiduję (znów) bolognese, ale na wyjeździe robił TomaszeK, a bardzo lubię.
Wieczorem grillowane: szaszłyki drobiowe z cebulą i papryką z ogródka, mielone na patyku i oczywiście nieśmiertelna kiełbaska.
W niedzielę, jako że dzień poprzedni zapiję Jackiem od Danielsów, będzie rosół z kaczki oraz potrawka z ryżem.
Na wieczór przewiduję pizzę własnej produkcji, na cienkim cieście z boczkiem, pomidorami, cebulą i jalapeno.

Dajcie tylko znać kto kiedy przyjeżdża, żebym mógł się przygotować ilościowo.

: 10 sie 2018, 16:55
autor: panna Monika
Bardzo Wszystkim dziękuję za zlot. Naszej niestrudzonej i niezrównanej organizatorce Yvonne oraz Czesiowi, który jak zwykle ogarniał dziesiątki spraw organizacyjnych.
Dziękuję Wszystkim uczestnikom zlotu, z którymi tak niesamowicie spędziłam czas. A dawno się tak nie ubawiłam...
Szwagier pisze:
No właśnie i co dziś na obiadokolację ??? I kto ją przygotuję :-D :-D :-D Hmm Czyżby trzeba było jechać do Opalenicy :-D :-D :-D
Podoba mi się koncepcja przejścia na dietę Mysikrólika. Bo wśród tysiąca zalet ten zlot miał jedną - wróciłam szczuplejsza.

: 10 sie 2018, 17:07
autor: Mysikrólik
Co do klasyfikacji:
Najlepsze miasto - Blois
Najlepszy pałac/zamek pod wzgledem architektury - Chambord
Najlepszy zamek pod względem wnętrz - Montresor
Zamek jako całość - Chenonceau

A poza tym:
Oprócz jednego marudy z kempingu, Francuzi bardzo mili. Chętnie sami udzielali pomocy, przechodząc na angielski, gdy wymagała tego sytuacja.
Jedzenie w restauracjach obłędne. Przystawki były nieziemskie, a miałem okazję spróbować dzięki moim dzieciom niejadkom, praktycznie wszystkiego.
Pochwalić trzeba również jedną rzecz, która nie będzie się dopominać o podziękowania, a dzięki niej, mogliśmy zrzucać codziennie trudy zwiedzania. Wiwat rzeka Cher.

Troszkę słabiej wygląda sprawa czystości, zwłaszcza w Paryżu. Mogliby się od nas zdecydowanie uczyć. Czułem się jakbym cofnął się do wczesnych lat '90 w Polsce. Następnym razem przywieźmy im szczotki, miotły, ścierki i kubły, bo widelce już od nas dostali. ;-)

: 10 sie 2018, 17:08
autor: Mysikrólik
Podoba mi się koncepcja przejścia na dietę Mysikrólika. Bo wśród tysiąca zalet ten zlot miał jedną - wróciłam szczuplejsza.
Gorąco było to i jeść się nie chciało. Przynajmniej niektórym, bo ja tam nic nie schudłem.

: 10 sie 2018, 17:15
autor: oldmalarz
Mysikrólik pisze: Jedzenie w restauracjach obłędne. Przystawki były nieziemskie, a miałem okazję spróbować dzięki moim dzieciom niejadkom, praktycznie wszystkiego.
;-)
no ież trzeba powiedzieć że troche też popiliśmy ;)

: 10 sie 2018, 17:21
autor: Czesio1
Barabasz pisze:Czesio1 coś koloryzujesz chyba :)
PawelK pisze: Czesio maluje. Ta aleja do Chenonceaux wygląda jakby Czesio zdjęcie obraz zrobił :-)
A tym razem trochę pobawiłem się aparatem. Zdjęcia wrzucam bezpośrednio bez żadnej obróbki.

: 10 sie 2018, 17:29
autor: Czesio1
Mysikrólik pisze: Jest prośba, coby na końcu zebrać wszystkie zdjęcia w jednym miejscu do ściągnięcia, aby była możliwość wywołania sobie w formie papierowej.
Przyłączam się do prośby Mysikrólika. Jak ogarniecie się po zlocie to przygotujcie paczki ze zdjęciami, które zrobiliście w czasie zlotu. Zbiorę je wszystkie i wrzucę na nasz forowy chomik. Kto będzie chciał to udostępnię hasło i będzie można sobie pobrać bez żadnych kosztów.

: 10 sie 2018, 17:35
autor: oldmalarz
super sprawa

: 10 sie 2018, 17:35
autor: grim_reaper
Czesio1 pisze: Dokładnie, były momenty gdy myślałem, że nie ma mowy, żebyśmy tu sięzmieścili, jak nic zahaczymy o zabudowania w tych wąskich uliczkach.
A tekst grim_reapera o tych 150 km/h był tylko żartem i w takim tonie trzeba było to odebrać. Bo nasze bezpieczeństwo było dla naszych znakomitych kierowców najważniejsze!!
Mogliśmy więc tylko krzyknąć:
"Stówą panie Kustosz" :-D
Dokładnie tak Czesio1 był to żart.
Mea culpa.
Widzę, że muszę sie ze sto razy zastanowić zanim coś napisze.
Powstała niepotrzebna dyskusja poprzez mój post.
W ramach skruchy napiszę tylko że:
dużo jeżdzę, nie tylko w UK, ale i po całej Europie.
Samochód prawie jak drugi dom. ;-)
Przez ten cały czas dostałęm tylko jeden mandat - za złe parkowanie w UK.
Wiec na kilkadziesiac tysiecy mil rocznie, które robie, wynik chyba niezły.
Nigdy nie namawiam do duszenia "ile fabryka dała", a post miał być właśnie żartem.

: 10 sie 2018, 17:36
autor: Fantomas
Podzielam zdanie przedmówców, że Blois to najbardziej klimatyczne miasto. Od siebie dodam, że poza pałacami/zamkami wymienionymi przez Mysikrólika bardzo mi się spodobał pałac i park Clos Luce. Miejsce, w którym Leonardo Da Vinci spędził ostatnie trzy lata życia.

: 10 sie 2018, 17:38
autor: Mysikrólik
oldmalarz pisze: trzeba powiedzieć że troche też popiliśmy ;)
Wizyta w winnicy była bardzo udana :564: :564: :564:

: 10 sie 2018, 17:41
autor: VdL
:564:
oldmalarz pisze:
PawelK pisze: Smutne masz życie nawet jeśli twierdzisz, że DLA CIEBIE jest wesołe.
Pawle twierdzenie przez pryzmat monitora że ktos ma takie czy inne życie jest tak absuradalne ..że wyjasnienie dlaczego i kontynuwanie dyskusji w tym tonie jest dla mie delikatnie mówiąc żenujace :/ po drugie jest to wątek zlotowy i zasmiecanie go nasza dyskusja jest tu nie na miejscu wymienilismy poglady kilka zdań i chyba wystarczy ..
PawelK pisze:
i wyraźnie otaczasz się złymi ludźmi,
notabene ..spedziłem z nimi ostatnie kilka dni ..wierz mi nie są źli ..wrecz przeciwnie .. ;)
:564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564:

: 10 sie 2018, 17:58
autor: johny
Czesio1 pisze:
johny pisze: Nasi kierowcy to magicy a na dodatek super kompani. W pewnym momencie wszyscy stanowili jedność.
Dokładnie tak! A jako dowód niech posłuży ten krótki filmik:

Szwagier żegna nas
Kurde znów mi się łezka zakrecila. :564:

: 10 sie 2018, 17:59
autor: Mysikrólik
VdL pisze: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564: :564:
Naliczyłem 24. Rozumiem, że odliczyłeś dzieci jako niepijące. :027:

: 10 sie 2018, 19:19
autor: Czesio1
"To mówiąc ciotka Eveline stuknęła się dłonią w blaszany hełm, który miała na głowie. Bo trzeba nadmienić, że wybierając się na spotkanie z Pigeonem i oczekując jakichś niezwykłych wydarzeń, tym razem zrezygnowała z kapelusza, a na głowę wdziała stary hełm rycerski, zapewne znaleziony w rupieciarni zamkowej. Hełm był pordzewiały i przypominał stary garnek. Odradzałem go ciotce Eveline, bo kobieta w takim hełmie na głowie musiała zwracać ogólną uwagę. Ale stara dama uważała, że hełm przypomina kask motocyklowy. A poza tym twierdziła, że obecnie cokolwiek się nosi na sobie, nie budzi niczyjego zdumienia, ludzie bowiem przyzwyczaili się do największych dziwactw współczesnej mody."

Obrazek
Ciotka Eveline gotowa na wyprawę do Orlego Gniazda
fot. Czesio1

: 10 sie 2018, 19:23
autor: John Dee
Czesio1 pisze:A tekst grim_reapera o tych 150 km/h był tylko żartem i w takim tonie trzeba było to odebrać.
Oczywiście, i każdy chyba to właściwie zrozumiał. A jeśli Szwagier tak dobrym jest kierowcą co fotografem, to można bez chwili wahania powierzyć mu własne bezpieczeństwo. Jego zdjęcia są pierwszorzędne. :564:
oldmalarz pisze:Tours, owszem katedra piekna ale jako miasto chyba na końcu .. troche dla mnie za nowoczesne
Na mnie słynny Place Plumereau zrobił wrażenie jednej wielkiej restauracji pod gołym niebem. :-D Jako turysta miastem też byłem rozczarowany, ale mimo to przypuszczam, że w stolicy Turenii świetnie się mieszka. Słynie właśnie z dobrego jadła, które Francuzom jest tak ważne; Pigeon wiedział chyba dokładnie co robi zapraszając Pana Samochodzika właśnie tam na obiad.
Targ Halles de Tours pod dachem nie pozostawia ponoć żadnych kulinarnych życzeń niespełnionych. :-)

: 10 sie 2018, 19:40
autor: Czesio1
A tu zbioróweczka przed zamkiem w Chambord. Mamy na nich naszych gości z Australii (Brunhilda), Anglii (grim_reaper) oraz z Walii (Ania i Adela, córki Anny).

Obrazek
Przed zamkiem w Chambord
fot. Czesio1

: 10 sie 2018, 19:54
autor: johny
Szwagier pisze:Parę moich fotek link poniżej

https://photos.app.goo.gl/Xy3pBo5LNShp7meJ9
świetne zdjęcia! Można je jakoś pobrać? :027:

: 10 sie 2018, 20:00
autor: Czesio1
Obrazek
Zamek w Chambord
fot. Czesio1

Obrazek
Widok z zamku w Chambord
fot. Czesio1

Obrazek
Spiralne schody w zamku w Chambord z góry...
fot. Czesio1

Obrazek
...i z dołu
fot. Czesio1

: 10 sie 2018, 20:04
autor: johny
Ktoś pytał o schody w Blois. Oto i one.
Obrazek

: 10 sie 2018, 20:28
autor: TomaszK
Szwagier pisze:Parę moich fotek link poniżejhttps://photos.app.goo.gl/Xy3pBo5LNShp7meJ9
Szwagier znalazł to wyjście z tunelu ucieczkowego, o którym opowiadałem w Loches:

Obrazek

Jest przy uliczce, która przebiega u podnóża wzgórza zamkowego. Szliśmy w pobiliżu, szukałem go, ale chyba nie byliśmy tak blisko zamku. Prawdopodobnie dawniej było czymś zasłonięte.

A Mysikrólik przymierzał się do kupna większej patelni na zlotową jajecznicę

Obrazek

: 10 sie 2018, 20:48
autor: Yvonne
John Dee pisze:Na mnie słynny Place Plumereau zrobił wrażenie jednej wielkiej restauracji pod gołym niebem.
Pani Przewodniczka powiedziała, że 2 lata temu, w głosowaniu, plac ten zajął 1 miejsce jako "Najpiękniejszy francuski plac na wypicie aperitif" ;-)
Po takiej informacji nie mogliśmy przejść przez niego obojętnie.
Wypiliśmy tam aperitif: Panna Monika i Panowie piwo, a Anka johnego i ja pyszny cydr!
O wrzucenie odpowiednich zdjęć poproszę Atera :-)

: 10 sie 2018, 20:52
autor: johny
Proszę bardzo, ten placyk powalił mnie na kolana!

Obrazek
Obrazek[url=https://postimages.org/pl/[/url]

: 10 sie 2018, 20:54
autor: johny
Yvonne pisze:Anka johnego i ja pyszny cydr!
Anka jeszcze dzisiaj wspominała ten cydr! :-)

: 10 sie 2018, 20:57
autor: VdL
Pierwszego dnia w Paryżu, po obiedzie nasza grupa rozdzieliła się. Jedni poszli zwiedzać Pere-Lachaise. Druga grupa: Oldmalarze, Pitty, Panna Monika, Hanka, Adam i my (VdLowie) w 40 stopniowym upale pokonaliśmy niezliczoną ilość schodów do Bazyliki Sacre Coeur,

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ale warto było zobaczyć widok stamtąd na Paryż oraz usłyszeć koncert wykonany przez Włochów.

Obrazek

Obrazek


Następnie udaliśmy się na słynny Montmartre – Plac Malarzy, gwarny, kolorowy i klimatyczny.

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stamtąd Hanka „pogoniła” nas w stronę Plac Pigalle, bo Oldmalarz bardzo chciał go nam pokazać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spacer po słynnym „Pigallaku” zakończyliśmy w okolicy Moulin Rouge na wywietrzniku z metra, gdzie fruwały w górę spódnice i kapelusze.
(zdjęcie robiła Panna Monika)

Później do metra, żeby na zbiórce stawić się na czas.

Obrazek

Obrazek

Nie zgubiliśmy się i Yvonne chyba była z nas zadowolona???

Pod Bazyliką Sacre Coeur Oldmalarz powiedział: „I to jest właśnie MÓJ PARYŻ !!!”
Teraz, to jest też NASZ PARYŻ !!!