Ekranizacja Pana Samochodzika "Niesamowity dwór"
: 09 lut 2015, 10:59
Pan Samochodzik i niesamowity dwór
Ekranizacja wspaniałej powieści Nienackiego, miała miejsce w roku 1986. Premiera odbyła się 1 czerwca 1987 roku. Reżyserem był Janusz Kidawa. Scenariusz napisał sam Mistrz. Muzyką zajął się Jarosław Kukulski. Tomasza gra Piotr Krukowski. Pozostali aktorzy: Panna Wierzchoń (Sławomira Łozińska), Bigos (Wiesław Wójcik), Batura (Włodzimierz Adamski), Marczak (Franciszek Trzeciak), Janiak (Ludwik Benoit), Mery (Anna Majcher).Film można obejrzeć TU
Cóż można powiedzieć o tym dziele polskiej kinematografii?
Moja przedpołudniowa droga krzyżowa rozpoczęła się po niespełna 4 minutach filmu. Już chciałem zrezygnować. Oczywiście, wpływ na to miał wygląd wehikułu i wszelkie bajery w nim zamontowane. Nie ta bajka. Doskonale pamiętam te czasy i wtedy był wielki bum na pierwsze komputery, na muzykę elektroniczną, ale czemu w ekranizacji tego dzieła? Jestem głęboko zdruzgotany tym co zobaczyłem i faktem, że sam Mistrz się na to zgodził.
Odniosłem nieodparte wrażenie, że film powstał dla Kukulskich. Ojciec ze swoją futurystyczną i kiepską muzyka oraz córka Natalia, aby dalej "promować" debiutancki album Natalia (1986), z którego pochodzi piosenka Mała smutna królewna, odśpiewana w filmie. Tytułowa piosenka, śpiewana przez Felicjana Andrzejczaka, jest jeszcze znośna. Autorem tekstu jest Jerzy Dąbrowski. Ale już Ekscentryczny dans z zespołem Gawęda, pasuje tak do klimatu książki, że przeżyłem swój kolejny upadek na drodze krzyżowej. Cóż, upadałem i podnosiłem się wielokroć. Gdyby z filmu wyciąć sceny muzyczne vel Kukulski i sceny z widocznym wehikułem, a pozostawić same ujęcia z dworu, to film ten wygląda całkiem przyzwoicie. Niestety oceniamy całość i wiem już, że nie będę się katował ową ekranizacją nigdy więcej.
Zapraszam do dyskusji na temat tej ekranizacji.
Dodam tylko, że w ramach powrotu do normalności, jeszcze tego samego wieczoru natrafiliśmy na ekranizację Templariuszy w Kino Polska, po czym obejrzałem pierwsze 4 odcinki, aby zatrzeć niesmak przedpołudniowej katorgi.
Dosadniej nie napiszę, gdyż... Pssyt. Dzieci patrzą