Strona 1 z 3

Zagadki Fromborka- analiza powieści

: 09 lut 2015, 18:57
autor: Historyk Sztuki
Zapraszam do dyskutowania na temat powieści Zbigniewa Nienackiego "Zagadki Fromborka". Chciałbym również zapoznać się z państwa opiniami. Serdecznie Zapraszam.

: 23 maja 2015, 21:12
autor: PawelK
Siedząc w kawiarni z panią Alą i Cagliostro, Tomasz rozważa zapytanie o ASa, ale się nie decyduje, bo jest w ich towarzystwie Cagliostro, argumentem jest również "Zresztą
zobowiazywała mnie przecie obietnica milczenia."
. Tak jakby zapomniał, że ASa spotkali obaj i obaj przysięgali.

: 26 maja 2015, 12:13
autor: Nietajenko
PawelK pisze:Siedząc w kawiarni z panią Alą i Cagliostro, Tomasz rozważa zapytanie o ASa, ale się nie decyduje, bo jest w ich towarzystwie Cagliostro, argumentem jest również "Zresztą
zobowiazywała mnie przecie obietnica milczenia."
. Tak jakby zapomniał, że ASa spotkali obaj i obaj przysięgali.
Ale nie ma w tym nic dziwnego. Trzeba tylko przeczytać cały akapit:

Miałem wciąż ochotę zapytać Alę o jej Asa, ale przeszkadzała mi w tym obecność
Cagliostra. Nie sądziłem, aby on skojarzył sobie Alę z kobietą, która przemawiała do nas ze
straszliwego pojazdu. Naprowadzenie go na tę myśl wydawało mi się niepotrzebne. Zresztą
zobowiązywała mnie przecież obietnica milczenia. Być może Ala specjalnie zaczęła ze mną
rozmowę na fromborskim dziedzińcu katedralnym, aby wybadać, czy nie rozgaduję się na
temat Asa. Jakie tajemnice wiązały się z osobą tej ładnej panienki? Może usłyszawszy, że
rozpuszczam język o Asie, przywoła jakieś groźne mechanizmy, a one porwą mnie i wpakują
na kilka dni do jakiegoś baraku?


Tomasz rozpoznał Alę ale Ala o tym nie wiedziała. Tomasz nie chciałaby Cagliostro dowiedział się, że Ala ma coś wspólnego z Asem. Tomasz przywołał obietnicę milczenia bo uważał, że nieświadoma rozpoznania Ala będzie miała mu za złe, że o temacie kłapie dziobem. Tyle.

: 26 maja 2015, 15:00
autor: PawelK
Nietajenko pisze: Tomasz przywołał obietnicę milczenia bo uważał, że nieświadoma rozpoznania Ala będzie miała mu za złe, że o temacie kłapie dziobem.
Książkę czytam w całości. Tomasz przywołał tajemnicę od czapki, bo Cagliostro też był związany tą samą tajemnicą, więc obawa, że mówiąc magikowi o Asie złamie tajemnicę, jest paranoidalna.

: 27 maja 2015, 08:13
autor: Nietajenko
PawelK pisze:
Nietajenko pisze: Tomasz przywołał obietnicę milczenia bo uważał, że nieświadoma rozpoznania Ala będzie miała mu za złe, że o temacie kłapie dziobem.
Książkę czytam w całości. Tomasz przywołał tajemnicę od czapki, bo Cagliostro też był związany tą samą tajemnicą, więc obawa, że mówiąc magikowi o Asie złamie tajemnicę, jest paranoidalna.
Ale kontekst przytoczenia tej obietnicy milczenia jest zupełnie inny. Tomaszowi nie chodzi o to żeby nie paplać przy Cagliostro tylko przy Ali.

: 30 maja 2015, 09:19
autor: PawelK
Dyrektor Marczak, który przyjechał do Fromborka nocował zgodnie z jego wypowiedzią w Kurii:

Położę się wiec trochę w kurii świętego Stanisława, gdzie pokój wynajął dla mnie magister Pietruszka.

a później Pan Tomasz idzie po kielichy do jego pokoju w schronisku PTTK.

Poszliśmy do schroniska PTTK. Poprosiłem pannę Ale, aby zaczekała w moim pokoju, który tymczasem opuścił Cagliostro.
Sam zaś zapukałem do drzwi pokoju dyrektora Marczaka.

: 30 maja 2015, 17:53
autor: TomaszK
Jestem na wyjeździe i nie mam przy sobie książki żeby sprawdzić, ale czy nie było tak, że schronisko PTTK mieściło się własnie w dawnej kurii św. Stanisława ?

: 30 maja 2015, 18:31
autor: PawelK
TomaszK pisze:Jestem na wyjeździe i nie mam przy sobie książki żeby sprawdzić, ale czy nie było tak, że schronisko PTTK mieściło się własnie w dawnej kurii św. Stanisława ?
No rzeczywiście. Umknęło :-)

: 30 maja 2015, 18:36
autor: PawelK
Ale wtedy niespójne jest tłumaczenie Tomasza Marczakowi, że obecnie w kurii jest schronisko, skoro obaj tam mieszkali.

: 06 maja 2017, 22:52
autor: Yvonne
Przypomniało mi się, że podczas czytania "Zagadek Fromborka" do konkursu miałam pewną uwagę, tylko nie chciałam wtedy o tym pisać, aby nie psuć Czesiowi ewentualnych pytań.

Otóż pod koniec piątego rozdziału (scena z Asem) czytamy:
"Na naszych oczach wspiął się po stromej ścianie wąwozu. Gąsienicami i potężnym tułowiem łamał krzewy i cienkie drzewa."

I tutaj nasunęła mi się refleksja: czy Pan Samochodzik nie zwrócił potem naukowcom na to uwagi? Nie ma o tym wzmianki. Na pewno musiały razić go te zniszczenia krzewów i drzew robione przez Asa. Tymczasem nawet o tym nie wspomniał Ali, kiedy ją poznał i zorientował się, że ona jest naukowcem od Asa.
Co Wy na to?
W innych częściach przecież surowo zwracał uwagę wszystkim, którzy niszczyli las. A tutaj nic ... Jakoś mi to zgrzyta :-/

: 07 maja 2017, 10:34
autor: irycki
Najprostsze wyjaśnienie - Nienacki to przeoczył. Napisał scenkę mającą ilustrować "potęgę" Asa, a potem o tym zapomniał.

Wyjaśnienie w realiach świata przedstawionego - Tomasz, pewnie sam o tym nie wiedząc, czuł podświadomą obawę przez Alą (a w zasadzie przed Asem, którego Ala była "panią") i wolał nie poruszać tematu :D

: 07 maja 2017, 10:51
autor: johny
Yvonne pisze:W innych częściach przecież surowo zwracał uwagę wszystkim, którzy niszczyli las. A tutaj nic ... Jakoś mi to zgrzyta
Czepiasz się! :-D

: 07 maja 2017, 11:04
autor: PawelK
irycki pisze:Najprostsze wyjaśnienie - Nienacki to przeoczył. Napisał scenkę mającą ilustrować "potęgę" Asa, a potem o tym zapomniał.
Ja jednak skłonny jestem stwierdzić, że najprostszym wyjaśnieniem jest to:
johny pisze:Czepiasz się!
A poważnie - gdyby Nienacki miał pisać o tym, że Tomasz komuś zwrócił uwagę, że rzuca papierosy w trawę, łamie gałązki czy sika na poboczu to by była ulotka "Szanuj zieleń" a powieść przygodowa.
Tutaj należy się zgodzić z
irycki pisze:Napisał scenkę mającą ilustrować "potęgę" Asa
i do tego miały służyć te połamane drzewka, późniejsze zwracanie uwagi nie miało niczemu służyć.

: 07 maja 2017, 11:20
autor: Yvonne
PawelK pisze:Ja jednak skłonny jestem stwierdzić, że najprostszym wyjaśnieniem jest to:

johny napisał/a:
Czepiasz się!
Zaczynam się zastanawiać, Pawle, czy bierzesz udział w jakiejś zabawie pod nazwą "Kto najczęściej podkreśla to, jakie głupoty pisze Yvonne, to wygrywa".
Bo nie chcę myśleć, że robisz to złośliwie :-D

Napisałam to nie dlatego, że się czepiam, ale dlatego, że w innych książkach przecież zwracał uwagę nie raz. I podczas lektury naszła mnie taka refleksja.
Zaczynam się zastanawiać, czy warto w takim razie cokolwiek tutaj pisać :-/

Opinii i refleksji na temat fabuły mieć nie mogę, bo się czepiam ...
Zdania na temat paintballa mieć nie mogę, bo psuję innym zabawę ...

Ech ... Ręce mi opadają. A podobno jest to forum dyskusyjne...
Czyżby przyszedł czas na urlop od forum? :-/

: 07 maja 2017, 11:26
autor: PawelK
Yvonne pisze:Zaczynam się zastanawiać, Pawle, czy bierzesz udział w jakiejś zabawie pod nazwą "Kto najczęściej podkreśla to, jakie głupoty pisze Yvonne, to wygrywa".
Zaczynam zastanawiać się Yvonne czy bierzesz udział w jakiejś zabawie - przyczep się do Pawła.
Gdy johny napisał, że się czepiasz, to w niego nie bijesz, gdy oldmalarz napisał, że paintball to nie głupota to w niego nie bijesz, tylko wyszukujesz moje wpisy i walisz we mnie jak w bęben. Uważasz, że możesz mieć własne zdanie a cały czas odmawiasz mi prawa do posiadania własnego zdania. Nie widzisz w tym sprzeczności?

: 07 maja 2017, 11:26
autor: Yvonne
Proponuję, Pawle, żebyś mnie dodał do ignorowanych :-)

Dzięki temu ja będę miała spokój i nie będę się zastanawiać przed napisaniem postu nad jego zasadnością, a Ty nie będziesz musiał czytać moich głupot ;-)

: 07 maja 2017, 11:28
autor: PawelK
Yvonne pisze:Proponuję, Pawle, żebyś mnie dodał do ignorowanych :-)

Dzięki temu ja będę miała spokój i nie będę się zastanawiać przed napisaniem postu nad jego zasadnością, a Ty nie będziesz musiał czytać moich głupot ;-)
To raczej Ty powinnaś to zrobić. Ja nie reaguję nerwowo i nie piszę dużymi literami w odpowiedzi na Twoje wpisy. Nie będziesz brała udziału w zabawie "Walić w Pawła" nie czytając moich wpisów. Proste.

: 07 maja 2017, 11:28
autor: Yvonne
PawelK pisze:Gdy johny napisał, że się czepiasz, to w niego nie bijesz
Naprawdę nie widzisz różnicy we wpisie Twoim i johny'ego???
Johny napisał to z uśmiechem i zrobił z tego żart.
Ty to PODKREśLIŁEś i dorzuciłeś kilka słów w Twoim stylu.
Wybacz, ale jest w tym DUŻA różnica.

Poza tym żaden z nich, ani johny ani Oldmalarz nie jest złośliwy.
Ty owszem.

: 07 maja 2017, 11:30
autor: Yvonne
PawelK pisze:To raczej Ty powinnaś to zrobić.
Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, nikogo nie dodaję do ignorowanych.

: 07 maja 2017, 11:32
autor: Yvonne
PawelK pisze:tylko wyszukujesz moje wpisy i walisz we mnie jak w bęben.
NIE! Nie wierzę!
Ja wyszukuję Twoje posty??? To Ty to robisz, a nie ja!
Ty doczepiłeś się do mojego wpisu, że paintball to głupawa strzelanina! Nikt inny, tylko Ty.
Kurczę, Paweł - przekręcasz fakty i to jest nie w porządku.

: 07 maja 2017, 11:36
autor: PawelK
Yvonne pisze:Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, nikogo nie dodaję do ignorowanych.
Ale to przecież Tobie przeszkadzają moje wpisy, to dlaczego mam dodawać Ciebie do ignorowanych? Napisałem już wcześniej dlaczego dodaję do ignorowanych - dodaję tych, którzy nie wnoszą nic do tematów, czego nie mogę powiedzieć o Twoich wpisach.
Yvonne pisze:Ty to PODKREśLIŁEś i dorzuciłeś kilka słów w Twoim stylu.
Po pierwsze czy mogę Cię prosić abyś nie krzyczała? Po drugie, jest mi niesamowicie przykro, że rzeczowe argumenty Cię irytują [tak tutaj jestem złośliwy]. Po trzecie
Yvonne pisze:Poza tym żaden z nich, ani johny ani Oldmalarz nie jest złośliwy.


stawiając argumenty nie jestem złośliwy, natomiast, jak wyżej wspomniałem, mam wrażenie, że jesteś uprzedzona do moich argumentów i odbierasz to, niezależnie od tego jak bym napisał, jako złośliwości.

: 25 maja 2017, 09:12
autor: Czesio1
Odświeżam sobie "Zagadki Fromborka" i zastanowił mnie ten fragment, w którym Batura mówi do Tomasza na granicy po pościgu:
"— Wiedziałem, Tomaszu, że masz znakomity samochód. Ale nie przypuszczałem, że jest on aż tak szybki. To rzeczywiście cudowna maszyna. Przenigdy nie zaryzykuję ścigać się z tobą ani nie będę próbował przed tobą uciekać."
A przecież już w "Niesamowitym dworze" Batura miał okazję przekonać się o możliwościach wehikułu. Wprawdzie nie brał osobiście udziału w ucieczce Tomasza przed panem w valcone ale przecież na pewno dowiedział się o szczegółach tej jazdy.
Więc cóż, ten tekst przy granicy miał ton żartobliwy, żeby jeszcze bardziej pogrążyć Tomasza?

: 25 maja 2017, 09:33
autor: Mysikrólik
Czesio1 pisze:A przecież już w "Niesamowitym dworze" Batura miał okazję przekonać się o możliwościach wehikułu. Wprawdzie nie brał osobiście udziału w ucieczce Tomasza przed panem w valcone ale przecież na pewno dowiedział się o szczegółach tej jazdy.
Więc cóż, ten tekst przy granicy miał ton żartobliwy, żeby jeszcze bardziej pogrążyć Tomasza?
A może właśnie znał z opowieści i nie do końca dowierzał. Może nawet oskarżał kierowcę valcona że się ślimaczył i teraz otworzyły mu się oczy.

: 25 maja 2017, 09:49
autor: johny
Mysikrólik pisze:
Czesio1 pisze:A przecież już w "Niesamowitym dworze" Batura miał okazję przekonać się o możliwościach wehikułu. Wprawdzie nie brał osobiście udziału w ucieczce Tomasza przed panem w valcone ale przecież na pewno dowiedział się o szczegółach tej jazdy.
Więc cóż, ten tekst przy granicy miał ton żartobliwy, żeby jeszcze bardziej pogrążyć Tomasza?
A może właśnie znał z opowieści i nie do końca dowierzał. Może nawet oskarżał kierowcę valcona że się ślimaczył i teraz otworzyły mu się oczy.
w rzeczy samej tak być mogło.

: 25 maja 2017, 10:09
autor: Yvonne
Czesio1 pisze:Odświeżam sobie "Zagadki Fromborka" i zastanowił mnie ten fragment, w którym Batura mówi do Tomasza na granicy po pościgu:
"— Wiedziałem, Tomaszu, że masz znakomity samochód. Ale nie przypuszczałem, że jest on aż tak szybki. To rzeczywiście cudowna maszyna. Przenigdy nie zaryzykuję ścigać się z tobą ani nie będę próbował przed tobą uciekać."
A przecież już w "Niesamowitym dworze" Batura miał okazję przekonać się o możliwościach wehikułu. Wprawdzie nie brał osobiście udziału w ucieczce Tomasza przed panem w valcone ale przecież na pewno dowiedział się o szczegółach tej jazdy.
Więc cóż, ten tekst przy granicy miał ton żartobliwy, żeby jeszcze bardziej pogrążyć Tomasza?
Też na to zwróciłam uwagę, ale nie ośmieliłam się pisać, żeby znowu nie usłyszeć od niektórych, że się czepiam :-)

Ty masz więcej szczęścia, Czesio.
Tobie nikt tego nie pisze. Mają respekt przed Adminem :-D

: 25 maja 2017, 10:12
autor: johny
Yvonne pisze: Ty masz więcej szczęścia, Czesio.
Tobie nikt tego nie pisze. Mają respekt przed Adminem :-D
Czesio, czepiasz się! :-D

: 25 maja 2017, 10:29
autor: Czesio1
johny pisze:
Yvonne pisze: Ty masz więcej szczęścia, Czesio.
Tobie nikt tego nie pisze. Mają respekt przed Adminem :-D
Czesio, czepiasz się! :-D
No i masz Yvonne, wykrakałaś :-D

: 25 maja 2017, 15:04
autor: Mysikrólik
Czesio1 pisze:johny napisał/a:
Yvonne napisał/a:

Ty masz więcej szczęścia, Czesio.
Tobie nikt tego nie pisze. Mają respekt przed Adminem :-D

Czesio, czepiasz się! :-D

No i masz Yvonne, wykrakałaś :-D
Wykrakała i jeszcze czepia się Czesia :-P

: 25 maja 2017, 16:33
autor: Yvonne
Mysikrólik pisze:Wykrakała i jeszcze czepia się Czesia
Ja się czepiam?
Ależ ja zgadzam się z uwagą Czesia całkowicie!
I cieszę się, że ma on pełne prawo takie uwagi czynić ;-)

: 25 maja 2017, 16:39
autor: Czesio1
Yvonne pisze: Ja się czepiam?
Ależ ja zgadzam się z uwagą Czesia całkowicie!
I cieszę się, że ma on pełne prawo takie uwagi czynić ;-)
Yvonne, każdy z nas ma takie prawo, więc analizuj i Ty śmiało. :564: