Strona 1 z 2

Nowe przygody - inspiracje

: 19 sty 2016, 21:47
autor: PawelK
Taki wywiad ktoś już podrzucał? (Zbychowiec, wiem, że czytałeś go parę miesięcy/lat temu, ale chodzi mi o innych uczestników forum)

http://kwidzyn.naszemiasto.pl/archiwum/ ... id,tm.html

Panie twierdzą, że "rzeź" owiec na wyspie była zainspirowana prawdziwym zdarzeniem na wyspie, gdzie ktoś zarżnął owce ich dziadka, który kumplował się z autorem.

: 20 sty 2016, 08:35
autor: TomaszK
Ciekawe, nie sądziłem, że bohaterowie "Skiroławek", mają aż tak realne pierwowzory.

: 20 sty 2016, 09:04
autor: PawelK
TomaszK pisze:Ciekawe, nie sądziłem, że bohaterowie "Skiroławek", mają aż tak realne pierwowzory.
Nie wiem czy w tych opowieściach nie ma lekkiej nadinterpretacji - cieśla to kowal, tylko miał sześciu synów a nie sześć puszczalskich córek... Mam wrażenie, że każdy tam szukał siebie a autor w oparciu o autentyczne postaci tworzył fikcyjne kompilując różne cechy/atrybuty różnych ludzi. Podobnie robił przecież z miejscami akcji w PS.

: 18 sty 2018, 11:36
autor: Barabasz
Kilka widoczków znalezionych w internecie z lat 70 Iławy i Jezioraka z czasów "Nowych Przygód PS" Fajny był klimat tamtych lat.

"Podjechałem do restauracji „Kormoran” znajdującej się już prawie za miastem, w najbliższym sąsiedztwie osiedla kempingowego. Restauracja mieściła się nad samym brzegiem jeziora, odgrodzona od wody złocistą plażą z kąpieliskiem i przystanią. Przez wielkie szyby widziało się szarą toń Jezioraka i białe trójkąciki żaglówek."

: 18 sty 2018, 11:53
autor: Yvonne
Barabasz pisze:Kilka widoczków znalezionych w internecie z lat 70 Iławy i Jezioraka z czasów "Nowych Przygód PS" Fajny był klimat tamtych lat.
O matko, jak pięknie!
Uwielbiam Cię za te zdjęcia, Barabaszu! :-)

Poproszę o więcej.

: 18 sty 2018, 12:54
autor: johny
Cudo, klimat niesamowity! :564:

: 18 sty 2018, 12:58
autor: Barabasz
Yvonne pisze: O matko, jak pięknie!
Uwielbiam Cię za te zdjęcia, Barabaszu! :-)
Poproszę o więcej.
Dziękuję Yvonne :-) Znalazłem jeszcze zdjęcie Nienackiego z łódką z silnikiem trummlera, wspominanym często w książce. Najprawdopodobniej nad jeziorem Płaskim.

: 18 sty 2018, 13:05
autor: johny
Mi się udało jeszcze chwycić ten klimat nieskomercjolizowanych Mazur podczas wakacji A.D. 1987 i podróży z moim tatą. pamiętam jak byliśmy nad śniardwami w miejscowości Nowe Guty. Olbrzymia tafla jeziora i tylko my. Dwadzieścia lat później w tym samym miejscu i mniej więcej tym samym czasie ciężko było o miejsce na rozłożenie ręcznika....

: 23 sty 2018, 21:01
autor: TomaszK
Boże, pamiętam te lata, te pola namiotowe i ten sposób spędzania wakacji. Prawie czuję ten zapach propanu z butli gazowej, widzę kolejkę do sklepiku, mycie naczyń we wspólnej umywalni. Gotowanie obiadu na kuchence spirytusowej, kąpiel w jeziorze, wieczorem oglądanie filmu w świetlicy, na jedynym dostępnym programie TV. Żadnej lodówki na prąd, wyłącznie konserwy i makaron (mniam !), siedzenie pod namiotem w czasie kilkudniowego deszczu, chodzenie na grzyby i smażoną rybę. To se ne vrati.
Może dlatego tak lubię książki Nienackiego ?

: 23 sty 2018, 21:08
autor: johny
TomaszK pisze:Może dlatego tak lubię książki Nienackiego ?
Ja mam dokładnie takie same odczucia. Ten nocleg na Fort Lyck czy na zamku w Radzyniu to była namiastka ale jakże fantastyczna...

: 23 sty 2018, 21:15
autor: Czesio1
TomaszK pisze:Boże, pamiętam te lata, te pola namiotowe i ten sposób spędzania wakacji. Prawie czuję ten zapach propanu z butli gazowej, widzę kolejkę do sklepiku, mycie naczyń we wspólnej umywalni. Gotowanie obiadu na kuchence spirytusowej, kąpiel w jeziorze, wieczorem oglądanie filmu w świetlicy, na jedynym dostępnym programie TV. Żadnej lodówki na prąd, wyłącznie konserwy i makaron (mniam !), siedzenie pod namiotem w czasie kilkudniowego deszczu, chodzenie na grzyby i smażoną rybę. To se ne vrati.
Może dlatego tak lubię książki Nienackiego ?
TomaszKu, dlaczego to se ne vrati? Nasz nocleg na Fort Lyck to było coś z tamtych czasów. Kup namiot, porządny śpiwór i powtorzymy to jeszcze raz tylko tym razem conajmniej dwa noclegi na wyspie. Spenetrujemy dokładnie wyspę, posiedzimy przy ognisku, przed namiotami, przeżyjemy wspaniałą przygodę. Bez radia, z puszkami konserw z makaronem! TO SE VRATI!

: 23 sty 2018, 21:21
autor: Yvonne
Czesio1 pisze:TomaszKu, dlaczego to se ne vrati? Nasz nocleg na Fort Lyck to było coś z tamtych czasów. Kup namiot, porządny śpiwór i powtorzymy to jeszcze raz tylko tym razem conajmniej dwa noclegi na wyspie. Spenetrujemy dokładnie wyspę, posiedzimy przy ognisku, przed namiotami, przeżyjemy wspaniałą przygodę. Bez radia, z puszkami konserw z makaronem! TO SE VRATI!
Dokładnie! Zgadzam się z Czesiem.
To może wrócić. I to wraca przecież na naszych zlotach!

: 14 lut 2018, 11:57
autor: johny
Kurczę, jaki kapitalny klimat ma ta książka! :-) Jeszcze połowa przede mną.

: 14 lut 2018, 12:51
autor: Czesio1
johny pisze:Kurczę, jaki kapitalny klimat ma ta książka! :-) Jeszcze połowa przede mną.
Ruchy, ruchy johny to zdążysz na konkurs. :027:

: 14 lut 2018, 13:37
autor: johny
Czesio1 pisze:
johny pisze:Kurczę, jaki kapitalny klimat ma ta książka! :-) Jeszcze połowa przede mną.
Ruchy, ruchy johny to zdążysz na konkurs. :027:
Czytam dla przyjemności kolego! :-)

: 19 lut 2018, 21:00
autor: johny
Kończę...Przecudowna jest ta ksiązka. Bardzo, bardzo wysoko w moim aktualnym rankingu on-line... :-)

: 21 lut 2018, 12:19
autor: johny
Po lekturze, marzy mi się wycieczka z plecakiem w okolice Jezioraka. :-)

: 21 lut 2018, 12:51
autor: Czesio1
johny pisze:Po lekturze, marzy mi się wycieczka z plecakiem w okolice Jezioraka. :-)
To by było coś!! :564:

: 21 lut 2018, 13:00
autor: johny
Czesio1 pisze:
johny pisze:Po lekturze, marzy mi się wycieczka z plecakiem w okolice Jezioraka. :-)
To by było coś!! :564:
Możemy to zrealizować! :-)

: 21 lut 2018, 15:02
autor: Yvonne
Ja cały czas czekam na zlot żeglarski nad Jeziorakiem.
A co do Nowych przygód, to myślę, że Mysikrolik może odgrywać rolę Kaznodziei ze swoim worem żeglarskim :-)

: 21 lut 2018, 15:14
autor: Czesio1
Yvonne pisze:Ja cały czas czekam na zlot żeglarski nad Jeziorakiem.
A co do Nowych przygód, to myślę, że Mysikrolik może odgrywać rolę Kaznodziei ze swoim worem żeglarskim :-)
To jak nic w jednej ze scen będzie chodził po jeziorze po łódeczką :-D

: 21 lut 2018, 15:15
autor: Czesio1
johny pisze:
Czesio1 pisze: To by było coś!! :564:
Możemy to zrealizować! :-)
Jestem ZA!! :564:

: 21 lut 2018, 15:40
autor: Eksplorator63
Ja też!!! :564:

: 21 lut 2018, 16:26
autor: johny
No to czekamy na cieplejsze dni. :-)

: 21 lut 2018, 23:47
autor: PiTT
Yvonne pisze:Ja cały czas czekam na zlot żeglarski nad Jeziorakiem.
A co do Nowych przygód, to myślę, że Mysikrolik może odgrywać rolę Kaznodziei ze swoim worem żeglarskim :-)
Ja się zdecydowanie piszę na taki zlot. Mogę poprowadzić jeden z jachtów - bo na jednym chyba się nie zmieścimy ;-)

: 22 lut 2018, 00:07
autor: johny
Zlot zlotem a plecak plecakiem. Trzeba zrobić i to i to.

: 22 lut 2018, 07:44
autor: irycki
Chcesz zrobić plecak? Całkiem niezłe można w sklepie kupić... :D

: 22 lut 2018, 08:15
autor: Czesio1
PiTT pisze: Ja się zdecydowanie piszę na taki zlot. Mogę poprowadzić jeden z jachtów - bo na jednym chyba się nie zmieścimy ;-)
O, to super!! I pewnie Mysikrólik zgłosi się na kapitana drugiego. :564:

: 22 lut 2018, 08:16
autor: Czesio1
johny pisze:Zlot zlotem a plecak plecakiem. Trzeba zrobić i to i to.
Możemy jedno z drugim połączyć. Tak jak w Bieszczadach, najpierw było szwendanie się po górach a potem główna część zlotu. :564:

: 22 lut 2018, 09:01
autor: johny
Czesio1 pisze:
johny pisze:Zlot zlotem a plecak plecakiem. Trzeba zrobić i to i to.
Możemy jedno z drugim połączyć. Tak jak w Bieszczadach, najpierw było szwendanie się po górach a potem główna część zlotu. :564:
No, jest to pewien pomysł! :-)