Dlaczego nie lubię Nowych Przygód
- Aldona
- Zlotowicz
- Posty: 992
- Rejestracja: 11 lip 2013, 19:10
- Tytuł: Aldona
- Miejscowość: Z nikąd
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
Dlaczego nie lubię Nowych Przygód
Tak, nie lubię, ale jakoś po tym jak przeczytałam drugi raz, naszły mnie pewne wątpliwości. Różni się ten tom od innych brakiem zmurszałych cegieł, wszechobecną wodą, rybami, dziwnymi postaciami, brak też ....no właśnie brak zagadki. Oczywiście posypią sie na mnie gromy No bo jak to nie ma zagadki? Ano dla mnie nie ma. Mnóstwo z Was powie, że właśnie uwielbia ten klimat.....szuwary, zarośla...zapach lata.... Ale ja tez lubię ten klimat, ale w tej ksiązce go nie czuję. Może patrzę z perspektywy ulubionego Niesamowitego Dworu i tamtej szarugi. Ale po stokroć bardziej jest przyjazny tamten klimat niż ... Kapitan Nemo w dziewczęcej postaci.
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
No Czesiu, co ja zrobię, że już tak mam... Podobnie jest z Winnetou.Czesio1 pisze:Johny, a już miałem Cię polubićjohny pisze:Lady Aldi, nie jesteś sama! Mi też nie szczególnie przypadła do gustu ta część!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Captain Nemo
- Zlotowicz
- Posty: 193
- Rejestracja: 14 sie 2013, 16:09
- Tytuł: z jedzeniem na TY...
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
-
- Zlotowicz
- Posty: 535
- Rejestracja: 10 lip 2013, 20:25
- Tytuł: Degustator porzeczek
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
No to ja ponarażam się od drugiej strony Dlaczego uwielbiam tą część przygód PS? Dokładnie z tych samych powodów, z powodu których Aldonka jej nie lubi (no... może poza rybami - nigdy to zajęcie mnie nie wciągnęło, choć w dzieciństwie byłem dość mocno indoktrynowany w tej dziedzinie). Mam taką teorię, podejście do każdej z książek wyrabiamy sobie m.in. z dwóch takich powodów:
- czas, w którym je odkryliśmy (z reguły te z dzieciństwa pamiętamy pozytywnie - to chyba oczywiste);
- zbieżność fabuły z naszym życiem - ta książka (jak i "Księga Strachów") przypomina mi wszystkie chwile spędzone pod namiotem. Jako dziecko praktycznie każde lato spędzałem w ten sposób. Nie przeżywałem takich przygód, ale szereg zdarzeń i problemów życia obozowego opisywanych w tomach tej serii nie było mi obce.
I jeszcze jedna rzecz. Kiedyś podczas jednej z rozmów z Genkiem doszliśmy do wniosku, że samochodziko-fanów można podzielić na dwie zasadnicze kategorie. Pierwsi z nich wyraźnie lepiej czują się w klimatach "starszych", czyli ponad wszystkie opowieści stawiają "Templariuszy", "Uroczysko" czy "Niesamowity Dwór"). Natomiast drugich wciągają historie związane z naszymi najnowszymi dziejami (głównie II wojna światowa). I to im najbardziej podobają się "Zagadki Fromborka", "Wyspa Złoczyńców", "Księga Strachów", czy też omawiane tu "Nowe przygody". Ja zdecydowanie zaliczam siebie do tej drugiej grupy odbiorców.
- czas, w którym je odkryliśmy (z reguły te z dzieciństwa pamiętamy pozytywnie - to chyba oczywiste);
- zbieżność fabuły z naszym życiem - ta książka (jak i "Księga Strachów") przypomina mi wszystkie chwile spędzone pod namiotem. Jako dziecko praktycznie każde lato spędzałem w ten sposób. Nie przeżywałem takich przygód, ale szereg zdarzeń i problemów życia obozowego opisywanych w tomach tej serii nie było mi obce.
I jeszcze jedna rzecz. Kiedyś podczas jednej z rozmów z Genkiem doszliśmy do wniosku, że samochodziko-fanów można podzielić na dwie zasadnicze kategorie. Pierwsi z nich wyraźnie lepiej czują się w klimatach "starszych", czyli ponad wszystkie opowieści stawiają "Templariuszy", "Uroczysko" czy "Niesamowity Dwór"). Natomiast drugich wciągają historie związane z naszymi najnowszymi dziejami (głównie II wojna światowa). I to im najbardziej podobają się "Zagadki Fromborka", "Wyspa Złoczyńców", "Księga Strachów", czy też omawiane tu "Nowe przygody". Ja zdecydowanie zaliczam siebie do tej drugiej grupy odbiorców.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
A czy wiesz Czesiu, że Nienackiemu w ostatniej chwili usunięto z "Uroczyska" końcową scenę ? Kiedy wracali z wykopalisk IF¡ Nemsty, Tomasz trzymał Babie Lato za rękę a między nimi leżała stauroteka, nagle wyprzedził ich czerwony sportowy kabriolet i zatrzymał się . Kierowca o śniadej cerze zawołał do nich pytająco "Zakopane ?". Pokazali mu że prosto na południe, wtedy ruszył z piskiem opon i zniknął na horyzoncie.
I tylko dlatego, że ta krótka scenka została usunięta przez cenzurę, Ty kwestionujesz oczywisty fakt, że "Uroczysko" to pierwsza książka z serii o Panu Samochodziku " ? Informacyjnie dodam, że Ferrari 410 pojawił się na rynku w roku 1957, wtedy kiedy "Uroczysko".
I tylko dlatego, że ta krótka scenka została usunięta przez cenzurę, Ty kwestionujesz oczywisty fakt, że "Uroczysko" to pierwsza książka z serii o Panu Samochodziku " ? Informacyjnie dodam, że Ferrari 410 pojawił się na rynku w roku 1957, wtedy kiedy "Uroczysko".
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16444
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
E tam, TomaszKu, prawdziwy samochodzik zaczął się wraz z pojawieniem się wehikułu. I to jest oczywista oczywistość.TomaszK pisze:A czy wiesz Czesiu, że Nienackiemu w ostatniej chwili usunięto z "Uroczyska" końcową scenę ? Kiedy wracali z wykopalisk IF¡ Nemsty, Tomasz trzymał Babie Lato za rękę a między nimi leżała stauroteka, nagle wyprzedził ich czerwony sportowy kabriolet i zatrzymał się . Kierowca o śniadej cerze zawołał do nich pytająco "Zakopane ?". Pokazali mu że prosto na południe, wtedy ruszył z piskiem opon i zniknął na horyzoncie.
I tylko dlatego, że ta krótka scenka została usunięta przez cenzurę, Ty kwestionujesz oczywisty fakt, że "Uroczysko" to pierwsza książka z serii o Panu Samochodziku " ? Informacyjnie dodam, że Ferrari 410 pojawił się na rynku w roku 1957, wtedy kiedy "Uroczysko".
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Pierwsze słyszę! :shock: :shock: :shock:TomaszK pisze:A czy wiesz Czesiu, że Nienackiemu w ostatniej chwili usunięto z "Uroczyska" końcową scenę ? Kiedy wracali z wykopalisk IF¡ Nemsty, Tomasz trzymał Babie Lato za rękę a między nimi leżała stauroteka, nagle wyprzedził ich czerwony sportowy kabriolet i zatrzymał się . Kierowca o śniadej cerze zawołał do nich pytająco "Zakopane ?". Pokazali mu że prosto na południe, wtedy ruszył z piskiem opon i zniknął na horyzoncie.
No to jest hit!
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Jak żeś to odkrył?TomaszK pisze: johny napisał/a:
Pierwsze słyszę!
No to jest hit!
To jest efekt moich najnowszych badań.
Nie zgodzę się z Ojcem. Może początkowo faktycznie jest dość trudna w odbiorze - przynajmniej dla mnie taka była - ale im dalej w las tym lepiej. A końcówka naprawdę jest świetna! No i te pocałunki Tomasza! W kanonie tego mi brakuje!Czesio1 pisze:Kiepska książka, raczej nie prędko do niej wrócę.
P.S.
TomaszKu mała kaweczka w Krakowie w niedzielę?
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 938
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:34
- Tytuł: Użytkownik chwilowo nieaktywny
- Miejscowość: Olsztyn
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Uroczysko to jedna z najlepszych książek jakie się Nienackiemu przytrafiły. Tak uważa Nietajenko, howgh!
TomaszKu, zapomniałeś dodać, że scenę tę wycięto z powodu drastycznych scen - zmasakrowane zwłoki kierowcy, strzępy karoserii, zryty asfalt i pobocze.
TomaszKu, zapomniałeś dodać, że scenę tę wycięto z powodu drastycznych scen - zmasakrowane zwłoki kierowcy, strzępy karoserii, zryty asfalt i pobocze.
Refert non fatigo et consolatoria calceamenta...
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
Harpagan http://www.harpagan.pl/rajd/
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16444
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Nie gniewam się uprzejmie. Nie był kolega w Tumie, kolegiaty nie widział, wałów obronnych nie widział, Uroczysko jest słabe.Von Dobeneck pisze:Przepraszam uprzejmie, a w Tumie był? Kolegiatę i wały obronne widział? Uroczysko jest świetne.Czesio1 pisze:Kiepska książka, raczej nie prędko do niej wrócę.TomaszK pisze:Ty się raczej przyznaj Czesiu, że nie czytałeś "Uroczyska".
To radzę nadrobić tę wielką zaległość. Będzie tak jak z Zagadkami Fromborka.Czesio1 pisze:Nie był kolega w Tumie, kolegiaty nie widział, wałów obronnych nie widział, Uroczysko jest słabe.Von Dobeneck pisze:Przepraszam uprzejmie, a w Tumie był? Kolegiatę i wały obronne widział? Uroczysko jest świetne.Czesio1 pisze:Kiepska książka, raczej nie prędko do niej wrócę.TomaszK pisze:Ty się raczej przyznaj Czesiu, że nie czytałeś "Uroczyska".