Powrócę trochę do hrabiego Dunina, a właściwie do rodu Kronenbergów o których
TomaszeK pisał w innym wątku:
http://www.pansamochodzik.org.pl/viewtopic.php?t=87
Przeprowadzając swoje badania genealogiczne dotarłem do Warszawy i jak już byłem to zaświtało, że przecież Kronenbergowie tu interesy mieli zatem pogrzebałem i znów burzę pewną historię i piszę na nowo
Przepraszam
Na Wiki możemy przeczytać w notce o Leopoldzie Stanisławie Kronenbergu, iż był żydowskiego pochodzenia i w 1846 przeszedł na protestantyzm , został ewangelikiem. W źródle podanym do tej notki mamy jednak datę sierpień 1845 i informację, że na chrzcie przyjął imiona Leopold Stanisław. Co ciekawe, nasz bohater zaślubił w 1845 roku siostrę żony swojego brata. Akt ślubu brata, czyli Stanisława Salomona zachował się i w nim czytamy, że był katolikiem i brał za żonę Józefę Amelię Leo, która była wyznania ewangelickiego. Leopold senior przeszedł zatem na wyznanie swojej przyszłej żony w odróżnieniu od brata Stanisława Salomona. Niestety aktu naszego bohatera i potomków praktycznie nie ma.
Piszę o Kronenbergach bo mam pewien pomysł, o którym za czas niedaleki.
TomaszeK we wspomnianym wątku zapisał, jakoby Kronenbergowie nie mogli być pierwowzorem Duninów. Ja mam inne zdanie. Oczywiście zgoda, ostatni właściciel dóbr w Wieńcu Leopold Jan Kronenberg wyjechał do Anglii w 1946 roku, a potem USA i jakoby łatki współpracownika hitlerowców nie miał, ale...
O taką łatkę nie było trudno i w czasach przebywania w okolicy Nienackiego, zostać mogła tylko łatka. Fajnie byłoby porozmawiać z najstarszymi mieszkańcami okolic Brześcia. Dlaczego o tym wspominam?
Otóż udało się ustalić, że siostra Leopolda Jana, Józefina Róża, został w czasach stalinowskich uznana za szpiega angielskiego prowadzącego nielegalną działalność polityczną. W stalinowskich więzieniach przebywała od 1952 roku do września 1959, chociaż amnestia była od 1956 roku! To było typowe mszczenie się na burżuazyjnych wrogach państwa. Przebywała chociażby w najcięższym kobiecym więzieniu czasów stalinowskich w bydgoskim Fordonie. Konfiskata majątku i utrata praw publicznych była z automatu. Wychodząc w 1959 roku z więzienia, była już 70-letnią staruszką. Zginęła potrącona przez auto w 1969 roku. Wiki podaje sporo błędnych danych, zatem wolałem o tym napisać tu. Warto wspomnieć, że przetrwać ową gehennę zapewne pomogła jej dobra kondycja, gdyż przed wojną była zapaloną tenisistką.
Łatka współpracownika hitlerowców przylegała do wielu i nie było to nic dziwnego, a w pamięci ludzkiej mogło pozostać, nawet jeżeli prawdą nie było. Co ciekawe, trafiłem na ślady pobytu Leopolda w więzieniu we Włocławku (IPN). Różne strzępki informacji z lat 1946-48. Stawia to zatem jego wyjazd w 1946 pod znakiem zapytania, bardziej pasuje mi 1948 r. Był przecież oficerem (rotmistrzem kawalerii, zatem kapitanem) rezerwy, działał w AK. Drugi ślub w Anglii brał w 1948 roku.
Kolejną "łatką niemiecką" jest bytność syna Leopolda, Stanisława Wojciecha (ur.1920). Był żołnierzem 25 pułku piechoty AK. Zginął w XI 1944 w potyczce z Niemcami pod Bokowem (powiat Koneck, świętokrzyskie).
AK - współpracownicy Hitlerowców. Łatka dobrze znana.
I ostatnia "łatka hitlerowska" i to taka najbardziej znacząca. Córka Leopolda, siostra Stanisława, czyli Wanda.
Niestety, ciężko będzie odkryć prawdę, bo wiele źródeł i wspomnień mówi inaczej o rzekomej współpracy ale...
http://warszawa.getto.pl/index.php?mod= ... by&alone=1
Nie pozostawia to złudzeń. Do tego sporo relacji świadków, niektóre jednak mówiące, że była agentką AK pracującą w niemieckiej administracji i omyłkowo rozstrzelaną wyrokiem sądu polowego AK za współpracę z Niemcami. Gdy dotarłem do tych informacji, przewertowałem sporo stron i już zabierałem się za pisanie to, o zgrozo, trafiłem na wpis człowieka badającego temat poległego w 1944 Stanisława, gdzie również sporo o Wandzie, zatem nie ma co powtarzać, bo już i tak sporo czasu straciłem na dociekanie samemu z tych samych źródeł, a tylko poczytać:
http://www.konskie.org.pl/2013/08/poszu ... ciech.html
Jak widzicie ta łatka kolaboracji może mieć uzasadnienie.
Po lewej akt małżeństwa Stanisława Salomona Kronenberga i Józefy Amelii Leo.*
*tylko niech nikt nie pisze w tym wątku, że nie widzi