Strona 6 z 7

: 21 kwie 2015, 17:43
autor: Yvonne
Zaczęłam czytać Wyspę do konkursu organizowanego po sąsiedzku i uderzyło mnie coś (do konkursu czyta się jednak inaczej, bardziej analitycznie).

Otóż Tomasz (jeszcze nie Pan Samochodzik) w rozmowie z kuzynką Franciszką wypowiada zdanie, że najbardziej ze spadku po wuju chciałby dostać ... pieniądze. Te 80 000, które dostał jego młodszy brat.
Zatem nasz bohater wygląda tutaj na zainteresowanego pieniędzmi bardziej niż książkami, stylowymi meblami czy garażem z pojazdem (dodam, że nie miał wtedy pojęcia, co to za pojazd).

Jakoś mi to zgrzyta i nie pasuje do wizerunku :-/

: 21 kwie 2015, 17:56
autor: Yvonne
Jeszcze jedno mnie zastanawia i dziwi.
Tomasz do Teresy autostopowiczki mówi na "Pani", a nie na "Ty".
Teresa ma lat 16.
Do mnie nikt nie mówił na "Pani", jak miałam 16 lat :027:

: 21 kwie 2015, 18:54
autor: Czesio1
Yvonne pisze:Zaczęłam czytać Wyspę do konkursu organizowanego po sąsiedzku i uderzyło mnie coś (do konkursu czyta się jednak inaczej, bardziej analitycznie).

Otóż Tomasz (jeszcze nie Pan Samochodzik) w rozmowie z kuzynką Franciszką wypowiada zdanie, że najbardziej ze spadku po wuju chciałby dostać ... pieniądze. Te 80 000, które dostał jego młodszy brat.
Zatem nasz bohater wygląda tutaj na zainteresowanego pieniędzmi bardziej niż książkami, stylowymi meblami czy garażem z pojazdem (dodam, że nie miał wtedy pojęcia, co to za pojazd).

Jakoś mi to zgrzyta i nie pasuje do wizerunku :-/
Może pewnym wytłumaczeniem tego materializmu Tomasza będzie poniższy fragment:
"Zdecydowałem się pójść za radą mego młodszego brata i sprzedać zarówno ów garaż, jak i samochód wuja. „Kto wie - zastanawiałem się - czy za sumę, uzyskaną ze sprzedaży, nie będę mógł nabyć na raty jakiegoś nowego samochodu? Taki pojazd przydałby mi się na urlopie"."
Gdyby dostał w spadku meble czy książki nie sprzedałby ich by zyskać pieniądze na samochód.

: 23 kwie 2015, 07:33
autor: Nemsta
Yvonne pisze:Do mnie nikt nie mówił na "Pani", jak miałam 16 lat :027:
Gdzieś Pani się chowała? :P A, no tak, wszystko jasne. *

* Tak, johny, wiem. Wyborny żart :D

: 23 kwie 2015, 09:12
autor: johny
Roch pisze:
Yvonne pisze:Do mnie nikt nie mówił na "Pani", jak miałam 16 lat :027:
Gdzieś Pani się chowała? :P A, no tak, wszystko jasne. *

* Tak, johny, wiem. Wyborny żart :D
:-D

: 23 kwie 2015, 12:33
autor: TomaszK
Yvonne pisze:Jeszcze jedno mnie zastanawia i dziwi.
Tomasz do Teresy autostopowiczki mówi na "Pani", a nie na "Ty".
Teresa ma lat 16.
Do mnie nikt nie mówił na "Pani", jak miałam 16 lat :027:
We wcześniejszej książce - "Uroczysku", wszyscy mówią do siebie na Pan. Zwracają się tak do siebie nawet Tomasz będący wówczas studentem i studenci archeologii pracujący na wykopaliskach. Może wtedy była taka norma grzecznościowa ? Z dzieciństwa pamiętam taką sytuację, jak sąsiad pamiętający czasy przedwojenne, zaczął mnie tytułować "panem" kiedy zacząłem chodzić do liceum. Jak sugerowałem mu żeby dalej mi mówił na "ty", powiedział, że jak ktoś już jest w gimnazjum, to traktuje się go jak dorosłego.

: 15 cze 2016, 08:36
autor: templariusz72
Właśnie jestem w trakcie czytania "Wyspy Zloczyncow" (najnowsze wydanie, te które pojawiło się jako seria z książkami Bahdaja) i w kilku miejscach pojawia się słowo "redaktor" o dziwo tego słowa nie ma we wcześniejszych wydaniach które posiadam.Po kiego grzyba wprowadza się tego typu zmiany? :evil:
Może to pierdola i niepotrzebnie się czepiam ale skutecznie obrzydzilo mi to i tak nienajlepsze wydanie, że jeśli ktoś będzie chętny sprzedam wszystkie części.

: 15 cze 2016, 11:01
autor: PawelK
templariusz72 pisze:Właśnie jestem w trakcie czytania "Wyspy Zloczyncow" (najnowsze wydanie, te które pojawiło się jako seria z książkami Bahdaja) i w kilku miejscach pojawia się słowo "redaktor" o dziwo tego słowa nie ma we wcześniejszych wydaniach które posiadam.Po kiego grzyba wprowadza się tego typu zmiany? :evil:
Może to pierdola i niepotrzebnie się czepiam ale skutecznie obrzydzilo mi to i tak nienajlepsze wydanie, że jeśli ktoś będzie chętny sprzedam wszystkie części.
O ile dobrze pamiętam to redaktor był we wcześniejszych wersjach, później skorygowanych żeby pasowało do serii.

: 15 cze 2016, 11:15
autor: templariusz72
PawelK pisze:
templariusz72 pisze:Właśnie jestem w trakcie czytania "Wyspy Zloczyncow" (najnowsze wydanie, te które pojawiło się jako seria z książkami Bahdaja) i w kilku miejscach pojawia się słowo "redaktor" o dziwo tego słowa nie ma we wcześniejszych wydaniach które posiadam.Po kiego grzyba wprowadza się tego typu zmiany? :evil:
Może to pierdola i niepotrzebnie się czepiam ale skutecznie obrzydzilo mi to i tak nienajlepsze wydanie, że jeśli ktoś będzie chętny sprzedam wszystkie części.
O ile dobrze pamiętam to redaktor był we wcześniejszych wersjach, później skorygowanych żeby pasowało do serii.
Owszem, pamiętam go z Uroczyska ale we wcześniejszych wydaniach "Wyspy" które posiadam był to pracownik ministerstwa kultury i ochrony zabytków , teraz czytam w nowym wydaniu "redaktor".;(
Jeśli ktoś posiada pierwsze wydanie, prośba o sprawdzenie.

: 15 cze 2016, 13:59
autor: Yvonne
A w którym miejscu konkretnie jest to słowo? :-)

: 15 cze 2016, 14:21
autor: templariusz72
Yvonne pisze:A w którym miejscu konkretnie jest to słowo? :-)
W trzech miejscach zauważyłem, wysłałem SMS ;-) sprawdzę dokładnie jak wrócę do domu
Pierwszy przykład rozdział IX

: 15 cze 2016, 17:41
autor: templariusz72
Przykład drugi

: 15 cze 2016, 17:48
autor: templariusz72
Rozdział XII

: 15 cze 2016, 19:06
autor: Yvonne
No więc sprawdziłam i w wydaniu, które do tej pory zawsze czytałam, czyli w Pojezierzu jest oczywiście "muzealnik".

Ale ...

W wydaniu, które sobie kupiłam kilka miesięcy temu w antykwariacie, wydanie Nasza Księgarnia z roku 1979 jest ... "dziennikarz"!!!

Jestem totalnie zaskoczona.

Ale to nie wszystko! Przed chwilą przeczytałam coś, co sprawiło, że nie mogę wyjść ze zdumienia.

Otóż w tej pierwszej książce, która od lat kilkudziesięciu czytam, w pierwszym rozdziale czytamy:

"Zadziwiająca przygoda, jaką przeżyłem na Wyspie Złoczyńców, zapukała do mnie pod koniec czerwca."

Natomiast w książce nabytej w antykwariacie (Nasza Księgarnia, rok 1979) jest tak:

"Zadziwiająca przygoda, jaką przeżyłem na Wyspie Złoczyńców, zapukała do mnie pod koniec czerwca 1961 roku."

Co Wy na to? Macie wydania, w którym podany jest rok? :shock:

: 15 cze 2016, 20:24
autor: johny
Yvonne pisze:"Zadziwiająca przygoda, jaką przeżyłem na Wyspie Złoczyńców, zapukała do mnie pod koniec czerwca 1961 roku."

Co Wy na to? Macie wydania, w którym podany jest rok?
U mnie w Siedmiorogu i w tym ostatnim wydaniu rok 1961 jest.

: 15 cze 2016, 22:03
autor: PawelK
Wy poważnie czy dla jaj? Przecież takie różnice Piotrek rozebral na stronie już dawno a i na obu forach były dyskusje na ten temat.

: 16 cze 2016, 07:31
autor: VdL
PawelK pisze:Wy poważnie czy dla jaj? Przecież takie różnice Piotrek rozebral na stronie już dawno a i na obu forach były dyskusje na ten temat.
możesz wskazać miejsce?

: 16 cze 2016, 07:39
autor: TomaszK
Na stronie ZNHP, poświęconej twórczości Nienackiego, w każdej z książek są omówione m.in. zmiany dokonywane w poszczególnych wydaniach. Można to przeczytać tutaj http://www.nienacki.art.pl/g_bibliografia.html Chociaż o zmianie w "Wyspie" muzealnika na redaktora, Piotr Szymczak akurat nie wspomina.

: 16 cze 2016, 07:57
autor: Yvonne
PawelK pisze:Wy poważnie czy dla jaj?
Ja poważnie.
PawelK pisze:Przecież takie różnice Piotrek rozebral na stronie już dawno a i na obu forach były dyskusje na ten temat.
Nie czytałam tych analiz. Wolę sama czuć się jak odkrywca ;-)

: 16 cze 2016, 09:43
autor: templariusz72
PawelK pisze:Wy poważnie czy dla jaj? Przecież takie różnice Piotrek rozebral na stronie już dawno a i na obu forach były dyskusje na ten temat.
Jak najbardziej poważnie

: 16 cze 2016, 09:43
autor: templariusz72
Yvonne pisze:
PawelK pisze:Przecież takie różnice Piotrek rozebral na stronie już dawno a i na obu forach były dyskusje na ten temat.
Nie czytałam tych analiz. Wolę sama czuć się jak odkrywca ;-)
Dokladnie Ivonne, ja również :564: gdzie jest napisane że mam znać wszystko co było napisane na forum :027: tym bardziej że sprawa tyczy się najnowszego wydania. I różnic pomiędzy wcześniejszymi wydaniami może być znacznie więcej.

: 16 cze 2016, 09:44
autor: PawelK
TomaszK pisze:Na stronie ZNHP, poświęconej twórczości Nienackiego, w każdej z książek są omówione m.in. zmiany dokonywane w poszczególnych wydaniach. Można to przeczytać tutaj http://www.nienacki.art.pl/g_bibliografia.html Chociaż o zmianie w "Wyspie" muzealnika na redaktora, Piotr Szymczak akurat nie wspomina.
Rzeczywiscie Piotrek nie napisał o redaktorze, natomiast wspomniał o przenosinach z Łodzi do Warszawy. Nie mam jak teraz tego przeanalizować ale myślę, że to w tych samych wydaniach zmiany.

: 16 cze 2016, 11:02
autor: Yvonne
templariusz72 pisze:gdzie jest napisane że mam znać wszystko co było napisane na forum
Otóż to.

Pawle, nie przesadzaj. Nie każdy czyta wszystkie wątki :-)

: 16 cze 2016, 14:03
autor: PawelK
Nigdzie nie jest napisane, że trzeba czytać wszystki wątki ale, skoro już atakujecie to:

1. Dobre praktyki internetowe mówią, że wpierw należy poszukać odpowiedzi we wcześniejszych wpisach a dopiero potem wpisywać pytania.
2. Pytanie nie dotyczy, wbrew pozorom, najnowszego wydania tylko dwóch wersji wydawanych w zależności od pomysłu wydawcy. Wydaje mi się, że ideą Klubu było wydanie wersji pierwotnej.

: 16 cze 2016, 14:21
autor: Czesio1
Yvonne pisze: Ale to nie wszystko! Przed chwilą przeczytałam coś, co sprawiło, że nie mogę wyjść ze zdumienia.

Otóż w tej pierwszej książce, która od lat kilkudziesięciu czytam, w pierwszym rozdziale czytamy:

"Zadziwiająca przygoda, jaką przeżyłem na Wyspie Złoczyńców, zapukała do mnie pod koniec czerwca."

Natomiast w książce nabytej w antykwariacie (Nasza Księgarnia, rok 1979) jest tak:

"Zadziwiająca przygoda, jaką przeżyłem na Wyspie Złoczyńców, zapukała do mnie pod koniec czerwca 1961 roku."

Co Wy na to? Macie wydania, w którym podany jest rok? :shock:
W którymś z moich wydań również jest podany 1961 rok. Na tym oparłem swoje analizy w zakresie czasu akcji pierwszej części przygód Pana Tomasza:
Czas akcji "Wyspy złoczyńców"

: 16 cze 2016, 14:42
autor: TomaszK
Dyskusji na tematy samochodzikowe, jest na naszym forum coraz mniej. W związku z tym cieszę się z każdego zgłaszanego odkrycia, nawet jeżeli nie jest ono nowością.

: 16 cze 2016, 17:32
autor: templariusz72
TomaszK pisze:Dyskusji na tematy samochodzikowe, jest na naszym forum coraz mniej. W związku z tym cieszę się z każdego zgłaszanego odkrycia, nawet jeżeli nie jest ono nowością.
Dzięki TomaszuK , ale widzę ze są na forum osoby którym to przeszkadza.

: 16 cze 2016, 17:51
autor: PawelK
templariusz72 pisze:
TomaszK pisze:Dyskusji na tematy samochodzikowe, jest na naszym forum coraz mniej. W związku z tym cieszę się z każdego zgłaszanego odkrycia, nawet jeżeli nie jest ono nowością.
Dzięki TomaszuK , ale widzę ze są na forum osoby którym to przeszkadza.
Jeśli byś dobrze przeczytał, to byłem pierwszą osobą, która Ci odpowiedziała, bez żadnych podtekstów. Później się tylko zdziwiłem, że osoby wciągające wszystkich nosem w konkursach, nie mają takiej podtawowej, wydaje się, wiedzy. Ale skoro ktoś mnie później zaczepia, to oddaję. I tyle.

: 16 cze 2016, 18:13
autor: Czesio1
Pax, pax Panowie!
Ani nikomu to nie przeszkadza tempariuszu72, że drążymy samochodzikowe szczegóły ani Ciebie Paweł nikt się nie czepia.
Ma rację Yvonne, że najlepiej jest samemu odkrywać różne ciekawostki choćby już ktoś wcześniej tego dokonał. Bo przecież nikt nie rości sobie praw do nieomylności i kto wie czy Piotreek również czegoś nie przeoczył w swoich drobiazgowych analizach a co być może nam się uda dostrzec.

: 16 cze 2016, 18:38
autor: templariusz72
Dobrze Czesio :564: i tak całą moją odpowiedź się skasowala, a drugi raz nie chce mi się tu produkować ,może to i lepiej ;-)