Jednodniowe wypady na moto
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Przeoczyłem temat. Ostatni post był zanim się na forum zarejestrowałem.
Ja niestety mam znikomą ilość zdjęć. Jak latam sam to nie chce mi się robić, a znajomi są bardziej nastawieni na połykanie kilometrów niż zwiedzanie, więc też głównie nie zsiadamy z motoru. \
Na przyszłość postaram się poprawić.
Ale żeby nie było, zaraz właśnie ruszam polatać sobie wokół komina.
Ja niestety mam znikomą ilość zdjęć. Jak latam sam to nie chce mi się robić, a znajomi są bardziej nastawieni na połykanie kilometrów niż zwiedzanie, więc też głównie nie zsiadamy z motoru. \
Na przyszłość postaram się poprawić.
Ale żeby nie było, zaraz właśnie ruszam polatać sobie wokół komina.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Nic ciekawego nie było. A kamerki niestety nie mam, żeby nagrywać w czasie jazdy
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Jechać, byle jechać... Bardzo dziwne... :shock:irycki pisze:znajomi są bardziej nastawieni na połykanie kilometrów niż zwiedzanie
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Dlaczego? Mnie też się wydaje, że w jeździe na motocyklu chodzi o to, żeby jeździć na motocyklu. Jazda jest celem i przyjemnością, a nie dodatkiem do. Puszką wygodniej, naprawdęjohny pisze:Jechać, byle jechać... Bardzo dziwne... :shock:
W lecie często sobie wsiadałem na moto i leciałem przed siebie, bez żadnych planów, skręcałem gdzieś w boczne drogi, nawet po fakcie miałbym problem, żeby na mapie dokładnie określić którędy jeździłem. Na tym polega fun! A gdyby nie to, że moto ma mały zbiornik i muszę pilnować dystansu, żeby się gdzieś w polu nie obudzić bez wachy, to bym pewnie też nie wiedział ile przejechałem.
Zresztą z innymi rodzajami hobby chyba jest podobnie. Od dawna nie siedziałem na łajbie, ale dla znanych mi żeglarzy celem jest żeglowanie. Do łódki wsiadają nie po to, żeby gdzieś dopłynąć, tylko po to, żeby pływać.
Ani oni nie prowadzą, ani ja. Ale jak kochasz coś robić, to chciałbyś to robić jak najwięcej i jak najczęściej. Nie dla statystyk.zbychowiec pisze:Ciekawe. Czy oni prowadzą jakieś statystyki kto ile kilometrów "zrobił"?
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- VdL
- Zlotowicz
- Posty: 4799
- Rejestracja: 29 maja 2014, 23:05
- Miejscowość: dokąd
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 129 razy
- Otrzymał podziękowań: 89 razy
Jestem wstanie to zrozumieć, chociaż jeszcze nie jeżdżę. Z nastawieniem, że jeszcze.irycki pisze:Dlaczego? Mnie też się wydaje, że w jeździe na motocyklu chodzi o to, żeby jeździć na motocyklu.johny pisze:Jechać, byle jechać... Bardzo dziwne... :shock:
Możliw, że kamerka ułatwiłaby sprawę. Chociaż z drugiej strony można zrobić pip-stop i szczelić foto. Moim zdanie to, kwestia nastawienia. Połykać wiatr i kilometry, czy utrwalać chwilę. Mam znajomą, która zwiedziła prawi cały świat, przy czym może zrobiła 30 zdjęć godne obejrzenia. Każdy przeżywa wyprawę na swój sposób.
Dawniej robiłem zdjęcia dla siebie, teraz biorę pod uwagę, że mogę się nimi podzielić z innymi.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Z robieniem zdjęć na moto (o ile się nie ma jakiegś specjalizowanego sprzętu) jest tak, że zanim staniesz (nie zawsze jest to możliwe/bezpieczne), zleziesz z moto, ściągniesz rękawice, wyciągniesz z sakwy aparat, to "chwila" na ogół już ulatuje.
Z kolei moim zdaniem robienie typowych "wycieczkowych" zdjęć w stylu "o jaki ładny zamek, walnę se fotkę" w dobie internetu traci sens. W parę minut można wygooglać dziesiątki zdjęć dużo lepszych jakościowo od tego, co mógłbym zrobić. Pozostaje kwestia jakichś ciekawych, niespodziewanych ujęć, ale to na ogół trzeba mieć aparat gotowy, a na moto jest z tym problem.
Z kolei moim zdaniem robienie typowych "wycieczkowych" zdjęć w stylu "o jaki ładny zamek, walnę se fotkę" w dobie internetu traci sens. W parę minut można wygooglać dziesiątki zdjęć dużo lepszych jakościowo od tego, co mógłbym zrobić. Pozostaje kwestia jakichś ciekawych, niespodziewanych ujęć, ale to na ogół trzeba mieć aparat gotowy, a na moto jest z tym problem.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2016, 08:38 przez irycki, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Takie tam... świat w taki dzień jak dzisiaj zza motocyklowej owiewki.
Kamerka trochę krzywo i trochę za nisko, bo na klacie ją sobie zamontowałem.
Kamerka trochę krzywo i trochę za nisko, bo na klacie ją sobie zamontowałem.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Przerwa zimowa zaczyna się jak spadnie śnieg albo chwyci mróz. W zeszłym roku zaczęła się koło sylwestra a skończyła w pierwszym tygodniu lutego. Zobaczymy jak będzie w tymYvonne pisze:Widzę, że przerwy zimowej jeszcze nie ogłosiłeś
A takie tam latanie wokół komina. Zbyt długo przy tej temperaturze nie da się latać, dziś było trzy stopnie z hakiem. Takie ciuchy jakie mam dają jako taki komfort termiczny gdzieś od 6 - 7 stopni, jak jest chłodniej to trochę podmarzamA gdzie się tak obwozisz, Irycki?
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Pierwszy spacer w tym sezonie
Na Zalewie Zegrzyńskim jeszcze resztki lodu, a my sobie śmigamy
Motorek po 3 miesiącach w nieogrzewanym garażu zapalił od strzału, zadając kłam wszelkim teoriom o konieczności wyciągania na zimę akumulatora i tym podobnym gusłom.
Na Zalewie Zegrzyńskim jeszcze resztki lodu, a my sobie śmigamy
Motorek po 3 miesiącach w nieogrzewanym garażu zapalił od strzału, zadając kłam wszelkim teoriom o konieczności wyciągania na zimę akumulatora i tym podobnym gusłom.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Wybraliśmy się dziś do Ciechanowa. Głównym pretekstem były Ciechanowskie Spotkania Motocyklowe, które odbywały się w ten weekend, ale przy okazji zwiedziliśmy też Zamek Książąt Mazowieckich.
- Załączniki
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Tym razem wyniosło nas do Liwa (Liwu?). Na tamtejszym zamku znajduje się wystawa starego uzbrojenia, całkiem bogata.
Określenie "zamek" jest może trochę na wyrost, bo z samego zamku została jedynie dość okazała wieża (którą można zwiedzić) i resztki murów, natomiast na pozostałym terenie w osiemnastym wieku wybudowano, przyklejony częściowo do wieży, barokowy dworek, w którym obecnie znajduje się ekspozycja.
W okolicy Liwa (Liwu) można też spłynąć sobie kajakiem po rzece Liwiec.
W sumie fajne miejsce na parogodzinny wypad dla mieszkańców Warszawy i okolic.
Określenie "zamek" jest może trochę na wyrost, bo z samego zamku została jedynie dość okazała wieża (którą można zwiedzić) i resztki murów, natomiast na pozostałym terenie w osiemnastym wieku wybudowano, przyklejony częściowo do wieży, barokowy dworek, w którym obecnie znajduje się ekspozycja.
W okolicy Liwa (Liwu) można też spłynąć sobie kajakiem po rzece Liwiec.
W sumie fajne miejsce na parogodzinny wypad dla mieszkańców Warszawy i okolic.
Ostatnio zmieniony 04 cze 2017, 08:49 przez irycki, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
- templariusz72
- Zlotowicz
- Posty: 210
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 20:02
- Tytuł: opis w budowie :)
- Miejscowość: Solec Kujawski
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- templariusz72
- Zlotowicz
- Posty: 210
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 20:02
- Tytuł: opis w budowie :)
- Miejscowość: Solec Kujawski
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- templariusz72
- Zlotowicz
- Posty: 210
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 20:02
- Tytuł: opis w budowie :)
- Miejscowość: Solec Kujawski
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Tak w Golubiu, tego zamku chyba nie da się pomylić z żadnym innym.VdL pisze:To w Golub D.?templariusz72 pisze:Ten w samym środku,BalonCzesio1 pisze:Który to kapitan Petersen?templariusz72 pisze:Gang dzikich wieprzy
Ostatnio zmieniony 13 cze 2017, 08:07 przez templariusz72, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Dopiszę się do wątku, a co.
Wczoraj miałam okazję po raz pierwszy podziwiać wieczorny Paryż z motocyklowego siodełka
Wrażenie niezapomniane. Jakby to powiedział johny, był CZAD!
Wczoraj miałam okazję po raz pierwszy podziwiać wieczorny Paryż z motocyklowego siodełka
Wrażenie niezapomniane. Jakby to powiedział johny, był CZAD!
Ostatnio zmieniony 14 cze 2017, 17:47 przez Yvonne, łącznie zmieniany 1 raz.
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Siodełka są u rowerów. Motocykle mają kanapyYvonne pisze: Wczoraj miałam okazję po raz pierwszy podziwiać wieczorny Paryż z motocyklowego siodełka
A tak w ogóle to fajnie że Ci się podobało, bo nie każdy łapie bakcyla, zwłaszcza w mieście. Jazda na moto w mieście bywa nieco hardkorowa, a w Paryżu to pewnie ta hardkorowość jest do kwadratu.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.