Z przygodą na ty

O 21.00, podobnie w środę i piątek.
A na głównej stronie nie ma informacji, bo nie umiem tego zrobić.

zbychowiec pisze: Ustawiłem ogłoszenie na głównej.

A dzisiaj w USA Martin Luther King Day w NBA. W Canal+ Sport za chwilę zaczyna się koszykarska uczta, trzy mecze na żywo! I jak tu konkursować w takich warunkach?

Mysikróliku, kto to ustala delegacje w dniu konkursu??

Właśnie. W każdym razie dziś zapodaję ze stolycy.

No dobra, to kiedy konkurs i z czego?

Von Dobeneck pisze:No dobra, to kiedy konkurs i z czego?

Proponuję marcowy wiosenny konkurs z UFO.
Kto chętny?

Yvonne pisze:

Von Dobeneck pisze:No dobra, to kiedy konkurs i z czego?

Proponuję marcowy wiosenny konkurs z UFO.
Kto chętny?

Boszzzz Yvonne, za jakie grzechy?

Ja powiem tak - Dobek nie obraź się - konkursy to całkiem fajna rzecz ale ja bym nie chciał abyśmy szli tylko w tą stronę. Powoli masze forum zmierza w kierunku, w którym nie chciałbym aby szło. Konkursy, konkursy, konkursy i rozkminianie na czworo włosa Pana Tomasza. Już jedno takie forum już jest i to wydaje mi się wystarczy. W nazwie mamy przygodę i ten aspekt bardziej by mnie interesował. Oczekiwałby jakichś fajnych projektów wypraw, działań dzięki którym przygodę mógłbym/moglibyśmy przeżyć. Sam mam kilka pomysłów, które mam nadzieję uda się zrealizować. to tyle.

p.s.
jak będzie konkurs to oczywiście nie odmówię ale akurat z UFO rezygnuję

johny pisze:jak będzie konkurs to oczywiście nie odmówię ale akurat z UFO rezygnuję

I to jest konkretna deklaracja.

W każdym razie czekam na opinie innych.
Jeśli znajdzie się 5 osób chętnych, no nawet 4, to chętnie zorganizuję konkurs i postaram się również wymyslić zagadki wolne.

Ja jestem chętna, bardzo lubię konkursy i wezmę udział. Taka cisza na Forum więc może dobry pomysł by w marcowy wieczór zebrać się i pośmiać odpowiadając na pytania. Proszę tylko dobrze przemyśleć system punktacji, może ten byłby dobry, który zaproponował Pitt.
johny, jeśli masz jakiś pomysł na wyprawę i na przeżycie przygody to nie czekaj tylko proponuj

Ale czemu UFO, Yvonne, a już Cię prawie polubiłem.

Johny, spoko, każdy ma swój pomysł na życie. Ja mam przygód w moim życiu dość i wolałbym święty spokój.

Hanka pisze:Ja jestem chętna, bardzo lubię konkursy i wezmę udział.

No i to jest postawa godna naśladowania!
Brawo Hanka!

Von Dobeneck pisze:Ale czemu UFO, Yvonne, a już Cię prawie polubiłem.

A polubisz mnie jeszcze bardziej, jak weźmiesz udział w konkursie i ... WYGRASZ!!!

Hanka pisze:Proszę tylko dobrze przemyśleć system punktacji, może ten byłby dobry, który zaproponował Pitt.

Przemyślę, tylko najpierw niech się zbierze choć mała grupka chętnych

A polubisz mnie jeszcze bardziej, jak weźmiesz udział w konkursie i ... WYGRASZ!!!

Oczywiście, że wezmę, tylko UFO jest koszmarne, ale czytałem w tamtym roku, więc coś tam pamiętam. Wygram??? Dobre! Ale dzięki za wiarę.

Von Dobeneck pisze:Oczywiście, że wezmę, tylko UFO jest koszmarne, ale czytałem w tamtym roku, więc coś tam pamiętam.

No i świetnie!
Zatem mamy już dwoje uczestników.

Czekam jeszcze na dwa zgłoszenia i zaczynam działać.
Dam Wam 4 tygodnie na przygotowanie (niecałe).
Proponuję zacząć konkurs w poniedziałek 19 marca.

johny pisze: Już jedno takie forum już jest i to wydaje mi się wystarczy.

Litości. Nie rozmawiajmy o tamtym forum.
Chyba próbujesz wszystkich do niego przekonać, że tak ciągle wspominasz.

Mysikrólik pisze:

johny pisze: Już jedno takie forum już jest i to wydaje mi się wystarczy.

Litości. Nie rozmawiajmy o tamtym forum.
Chyba próbujesz wszystkich do niego przekonać, że tak ciągle wspominasz.

Wspominam, bo nie chcę tylko klona. Chcę właśnie żeby to miejsce żyło swoim życiem a widzę, że nie idzie to w taką stronę o jakiej bym myślał.

johny pisze:Chcę właśnie żeby to miejsce żyło swoim życiem a widzę, że nie idzie to w taką stronę o jakiej bym myślał.

Tylko dobrym przykładem można wpłynąć na kształtowanie się forum, a nie zakazami/nakazami.
Konkursy chyba nie szkodzą forum, ale może się mylę. Też nie lubię rozkminiać, czy ZN miał wujka w zachodniopomorskim, a i w konkursach rzadko wiem czy Tomasz ma piżamę czarną w niebieskie paski, czy niebieską w czarne.

Mysikrólik pisze: Tylko dobrym przykładem można wpłynąć na kształtowanie się forum, a nie zakazami/nakazami.

Może źle się wyraziłem a może nie odczytałeś dobrze mojej intencji. Mysikróliku, przecież ja nikomu ani niczego nie nakazuję ani nie zakazuję, wyraziłem tylko swoją opinię a zaznaczyłem przecież, że jak od czasu do czasu taki konkurs będzie to z chęcią w nim wezmę udział. Akurat nie z UFO bo nie ma siły po raz drugi czytać tej książki.

johny pisze:Może źle się wyraziłem a może nie odczytałeś dobrze mojej intencji. Mysikróliku, przecież ja nikomu ani niczego nie nakazuję ani nie zakazuję, wyraziłem tylko swoją opinię a zaznaczyłem przecież, że jak od czasu do czasu taki konkurs będzie to z chęcią w nim wezmę udział. Akurat nie z UFO bo nie ma siły po raz drugi czytać tej książki.

Wiesz co johny? Najlepiej robić swoje i nie oglądać się na innych. To jest zdrowsze. Nie tylko tutaj na Forum ale generalnie w życiu. A jeśli już patrzeć na innych, to na tych, którzy robią coś lepiej i można się od nich czegoś nauczyć.

A ja chciałem, żeby było weselej i coś się działo. Otworzyłem japę i już są zalążki nowego konfliktu.

Von Dobeneck pisze:A ja chciałem, żeby było weselej i coś się działo. Otworzyłem japę i już są zalążki nowego konfliktu.

Nie będzie żadnego konfliktu, spoko loko Dobek!

johny pisze:

Von Dobeneck pisze:A ja chciałem, żeby było weselej i coś się działo. Otworzyłem japę i już są zalążki nowego konfliktu.

Nie będzie żadnego konfliktu, spoko loko Dobek!

Mam nadzieję, że nie. Będzie konkurs czy nie będzie, wszystko jedno, niech tylko będzie spokój i porozumienie ponad podziałami.

Pax, pax Panie i Panowie!
To dobrze, że są na forum tacy jak johny którzy nie lubią rozkminiania na czworo włosa Pana Tomasza i wolą zamiast konkursów przygodę na żywo. To równie dobrze, że są na forum też tacy jak Yvonne, którzy nie wyobrażają sobie forum bez konkursów, bez tego forowego życia. Bo cóż to by było za forum gdyby wszyscy byli tacy sami? Wtedy to by dopiero było nudno, co?
Ja np. uwielbiam dłubanie w treści książek Nienackiego, szczególnie pod kątem wyszukiwania wszystkich realnych miejsc, bo to wyniosłem już z lat szczenięcych gdy geografia była moim ulubionym przedmiotem. I gdy sięgnąłem po "PS i Winnetou" to przede mną leżała mapa Mazur na której szukałem jeziora Zmierzchun. Porównywałem opisy jeziora do tych, które widziałem na mapie i nijak mi to nie pasowało.
I to mi zostało do dziś. Uwielbiam robienie tych map książkowych, a gdy jeszcze możemy z nich zrobić użytek na potrzeby tablic czy to w Brześciu Kujawskim czy to we Fromborku tym większa moja radość.
Konkursy też lubię, bo dzięki nim wracamy do tych naszych ulubionych książek. Znowu możemy się nimi delektować.
A przygoda o której wspomniał johny? Marzę o chwili gdy będziemy mogli znowu spędzić wspólnie noc pod namiotami gdzieś nad mazurskim jeziorem. Rozpalić ognisko, upiec kiełbaski, a może i jakieś danie z puszki ugotować?
Zrealizować różne projekty jeśli tylko się uda to również coś czym warto się zająć.
I ta różnorodność naszych pomysłów, naszych działań to jest coś co nas chyba wyróżnia spośród innych for. I dalej niech tak będzie! Byle tylko w zgodzie Panie i Panowie!!

A co do konkursu z UFO to udział mogę wziąć ale raczej tylko na podstawie tego co pamiętam z tej kiepskiej książki. Bo czytać jej po raz kolejny jakoś nie bardzo mam chęć. Wybacz Yvonne

To nie tak Czesiu, że ja nie lubię szukać tych książkowych miejsc. Pamiętam jak czytałem Templariuszy i robilem sobie mapkę a potem jechałem od miejsca do miejsca. Bylo cudownie! Ale nie raz omawiamy takie szczegóły, że normalnie szok. Co więcej o pewnych sytuacjach rozmawiamy po 10 razy. I w końcu wracamy do punktu wyjścia. A coś takiego już mnie średnio bawi. Kwintesencją przygody był dla mnie Fort Lyck ale i podziemia brzeskiego kościoła czy Papowo. Ten dreszczyk emocji, ta adrenalina. Jak ja to mawiam CZAD! Więcej takich akcji chcę! A konkursy też bardzo lubię i się dobrze bawię. Chodzi jednak o proporcje.

No to ja mam podobnie. Wolę zwiedzać niż zastanawiać się czy to na pewno tu. Fort Lyck czad, a o takich sytuacjach jak krypta pełna czaszek to tylko pomarzyć niektórzy mogą. Ale póki zimno, to konkurs można pyknąć.

A co do konkursu z UFO to udział mogę wziąć ale raczej tylko na podstawie tego co pamiętam z tej kiepskiej książki. Bo czytać jej po raz kolejny jakoś nie bardzo mam chęć. Wybacz Yvonne

Wybaczam i mimo wszystko liczę na Twój czynny udział

Mysikrólik pisze: Ale póki zimno, to konkurs można pyknąć.

No i pięknie.
Mamy już czworo uczestników pluis inni, którzy są zbyt nieśmiali, aby się zgłosić

Pasuje Wam początek konkursu w poniedziałek 19 marca?

Jak nikt nie przeczyta książki to też mogę wziąć. Warunek - dla mnie - sine qua non, w tym samym czasie nie będzie meczy Liverpoolu czy BVB.

Mogę spróbować ale w te 646 godzin co pozostały do 19 marca mogę nie zdążyć przypomnieć sobie książki. Ale oczywiście zrobię co w mojej mocy, lubię tę adrenalinę w czasie konkursu.