Z przygodą na ty

Miał wiele twarzy w tym międzynarodowe i niezwykły dar przekonywania co doprowadzało ludzi do łez.

Paru pasuje. Miedzy innymi Tom Ripley

Nie to nie on. Bohater bardziej lokalny

Konsul?

Tak jest !! Chodzi o Czesława Wiśniaka vel Jacka Ben Silberstein czyli komedia kryminalna "Konsul" z 1989 r. ze wspaniałą rola Piotra Fronczewskiego.
Obrazek

Mysikróliku, Twoja kolej.

TomaszK pisze:Mysikróliku, Twoja kolej.

O ja cie.

Niechcący wygadał się głównemu bohaterowi co do planów swojego brata, co spowodowało jego "nawrócenie" na dobrą stronę. Przypłacił to niemal życiem, ale ostatecznie umknął, prawie uśmiercając z kolei głównego bohatera.

Czy chodzi o serial "Kane i Abel" z lat 80-tych, z Peteram Straussem i Samem Neilem ? Pamiętam taką scenę "wygadania się", a potem pojedynek na pięści jednego z głównych bohaterów, zakończony śmiercią odwiecznego wroga.

Ktoś ma jakiś pomysł?
Może jakaś podpowiedź, Mysikróliku?

Chwilę musiałem pomyśleć zanim przypomniałem sobie kogo miałem na myśli.

Bohater równie dobrze mógłby być w zagadkach literackich, gdyż film to adaptacja.
Wszyscy dobrze znamy ten film, a to dlatego że nie pozwalają nam o nim zapomnieć, zwłaszcza w okolicach świąt.

Mysikrólik pisze:Niechcący wygadał się głównemu bohaterowi co do planów swojego brata, co spowodowało jego "nawrócenie" na dobrą stronę.

Czy możesz sprecyzować, kogo masz na myśli mówiąc: "jego nawrócenie"?
Jego, czyli:

- ten co się wygadał
- główny bohater
- brat

???

Yvonne pisze:- główny bohater

I tak nie wiem

I tak nie wiem

A powinnaś.

Skoro powinnam, to już chyba wiem.
Czyżby to był Bogusław Radziwiłł?

No pewnie że on.
Spruł się jak koronka Kmicicowi, przez co ten przejrzał na oczy.

Gwoli ścisłości, Janusz nie był jego bratem, tylko kuzynem

Chociaż w Warszawie pewnie by powiedzieli, że bratem stryjecznym i pewnie o to Ci chodziło, Mysikróliku?

Nowa zagadka:

Choć wydaje się to niemożliwe, sprawił, że mały chłopiec do końca wierzył w zabawę.

Yvonne pisze:Gwoli ścisłości, Janusz nie był jego bratem, tylko kuzynem
Chociaż w Warszawie pewnie by powiedzieli, że bratem stryjecznym i pewnie o to Ci chodziło, Mysikróliku?

Tak wiem. Umknęło mi to, ale w filmie zwracał się do niego per bracie.

Mysikrólik pisze:Yvonne napisał/a:
Gwoli ścisłości, Janusz nie był jego bratem, tylko kuzynem
Chociaż w Warszawie pewnie by powiedzieli, że bratem stryjecznym i pewnie o to Ci chodziło, Mysikróliku?

Tak wiem. Umknęło mi to, ale w filmie zwracał się do niego per bracie.

A to przepraszam. Nie pamiętałam tego

Guido Orefice grany przez Roberta Benigniego, w filmie "Życie jest piękne".

TomaszK pisze:Guido Orefice grany przez Roberta Benigniego, w filmie "Życie jest piękne".

Oczywiście.
Brawo Tomaszek!

Piękny, przejmujący, wzruszający film.
I wspaniała kreacja Roberto Benigniego.

Twoja kolej.

Dawno temu w odległej krainie, eskortował złoto i jeszcze kogoś. Znany reżyser, znany aktor.

Film jest dość stary, oglądałem go jako dziecko i uznałem za fajny. Niedawno dowiedziałem się, że był inspiracją dla jednego z najbardziej kultowych filmów XX wieku.

Na tym drugim filmie wychowała się większość z Was.
Ja miałem już 16 lat.

Jest tu kto ?

Jest, ale nie zna odpowiedzi!

Tomaszku, podpowiesz?

Akcja filmu o który pytam, działa się dawno temu w odległej (od nas) krainie.
Akcja filmu, który miał się tamtym inspirować, działa się dawno temu w odległej galaktyce.

Z przygodą na ty

Zagadka - bohater filmowy