: 26 lut 2018, 09:48
Sądzisz, że ja nie czytam dla przyjemności?johny pisze:Boże... No niestety ja czytam książkę dla przyjemności a nie żeby takie szczegóły pamiętać.
Jaki zatem inny cel mi przyświeca?
Forum Miłośników Przygody im. Pana Samochodzika
https://www.pansamochodzik.org.pl/
Sądzisz, że ja nie czytam dla przyjemności?johny pisze:Boże... No niestety ja czytam książkę dla przyjemności a nie żeby takie szczegóły pamiętać.
Hehe, a ja myślałem że z geometrii słuchali przez otwór w kształcie koła.Yvonne pisze:O TRÓJK¡CIE Piotra z Avinionu
Berlinka?Hertel pisze:Ok...
Na tych betonowych płytach Tomasz zaznał jednocześnie smaku zwycięstwa i goryczy porażki
W rzeczy samej. Brawo Czesio!Czesio1 pisze: Berlinka?
Na Czesia ten mróz chyba dobrze działaHertel pisze:W rzeczy samej. Brawo Czesio!
Nie to nie to. Po prostu wczoraj przygotowywałem zdjęcia do części relacji właśnie z berlinki.Yvonne pisze:Na Czesia ten mróz chyba dobrze działaHertel pisze:W rzeczy samej. Brawo Czesio!
Przepraszam za zwłokę, już podaję zagadkę:Yvonne pisze:Czesio, zagadkę poprosimy
Dlaczego? Nie masz przecież zakazu odpowiadania w tej zagadceYvonne pisze:Wiem, ale nie powiem
Tak, dokładnie Chodzi o Jezioro Bądze z Twojej ulubionej części Samochodzika.Yvonne pisze:No dobra, powiem
Nie wiem, czy myślimy o tym samym, Czesio, ale mi od razu przyszło na myśl moje ulubione porównanie samochodzikowe, które zawsze podczas lektury mocno mnie bawi
Zapewne chodzi Ci o jezioro Bądze, które swym kształtem przypomina ... pęcherz pławny leszcza.
Mam podobnie. Wczoraj nawet wyszukiwałem informacje na temat owego pęcherza, żeby jakoś sobie ten kształt wyobrazić.Yvonne pisze: Nie zmienia to faktu, że sobie nie potrafię wyobrazić kształtu owego jeziora
Najprościej byłoby złapać jakiegoś leszcza i go wypatroszyć.Czesio1 pisze:Mam podobnie. Wczoraj nawet wyszukiwałem informacje na temat owego pęcherza, żeby jakoś sobie ten kształt wyobrazić.
Proponuję zatem najbliższy minizlot żeglarski zrobić na akwenie bogatym w leszcze.Mysikrólik pisze: Czesio1 napisał/a:
Mam podobnie. Wczoraj nawet wyszukiwałem informacje na temat owego pęcherza, żeby jakoś sobie ten kształt wyobrazić.
Najprościej byłoby złapać jakiegoś leszcza i go wypatroszyć.
Przebierzemy Mysikrólika za Martę, damy Mu patelkę i niech smaży rybkę.Yvonne pisze: Proponuję zatem najbliższy minizlot żeglarski zrobić na akwenie bogatym w leszcze.
Spróbujemy złowić i przyrządzić na kolację
"Zdrojowa" w Ciechocinku, konsumpcja była obowiązkowa, co najmniej 30 zł od osoby. Oczywiście z Wyspy Złoczyńców.Yvonne pisze:Czasem naprawdę ciężko wymyślić coś oryginalnego, zatem dzisiaj po prostu tak:
Miejsce, w którym trzeba było zadbać o swój żołądek.
Oczywiście.PiTT pisze:"Zdrojowa" w Ciechocinku, konsumpcja była obowiązkowa, co najmniej 30 zł od osoby. Oczywiście z Wyspy Złoczyńców.
Brawo Mysikróliku! Właśnie o ten budyneczek mi chodziło.Mysikrólik pisze:świątynia dumania w ND?
Dokładnie o to mi chodziło.TomaszK pisze:Kiedy siedział związany za zegarem w bibliotece Niesamowitego Dworu. Zegar tykał TIK-TAK, ale od słuchając od tyłu (zza zegara ) , Tomasz słyszał KIT-KAT.