Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
-
- Zlotowicz
- Posty: 2633
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 147 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Wrzucam nowy temat na forum. Taki akuratny i na czasie. Tytuł poważny, ale w zamyśle autora tematu ma być to wątek lekki, przyjemny, zabawowy i żartobliwy. Proszę więc o uszanowanie dobrych intencji i nie prowokowanie niezdrowych sytuacji. Wypowiadajmy się kulturalnie. A teraz do meritum.
Nie jest Polakiem ten, który nie spożywa sałatki jarzynowej, choćby przy okazji Świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Nadto, wiem to na 100%, nie jest Polakiem ten, który nie zna smaku kiszonego ogórka i pajdy chleba ze smalcem.
Nie jest Polakiem ten, który nie spożywa sałatki jarzynowej, choćby przy okazji Świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Nadto, wiem to na 100%, nie jest Polakiem ten, który nie zna smaku kiszonego ogórka i pajdy chleba ze smalcem.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
No oczywiście! Dorzuciłbym pare innych rzeczy jeszcze! Żurek, majonez Kielecki, kisiel! Barszcz z uszkami i pewnie sto innych potraw! Popatrz na moj wpis w temacie koronawirusowym! Ten lockdown mam pod hasłem polskich przysmaków właśnie! Bo jestem Polka!
-
- Zlotowicz
- Posty: 2633
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 147 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
To śmiało Bruniu. Doszły mnie słuchy natomiast, że ten, kto nie lubi vegemite (cokolwiek to jest, a brzmi strasznie) nie Australijczykiem Dziś mam żurek na obiad to utwierdzę się w swojej polskości
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
W dzielnicy Ashfield jest sklep z żywnością, chiński. Paskudnie zapyziały. Historycznie jednak, obok innych, tam zawsze były polskie produkty i tak zostało chociaz właściciel się zmienił. Pani, właścicielka chyba, w takt przeraźliwie głośnej muzyki z chińskiego telewizora często trenuje tai chi. Tuż przy wejściu. Ale czasem przerywa. Pan, pewnie mąż przyuczyl się i czasem mówi: pirogi? Kilbasa? Polski? To mi przypomina powieść Chmielewskiej, Lesio. Tam z kolei jakiś Szwed chyba? Przyjechał i jadł kiełbasę czy jakos tak i domagał się żeby była do niej „mocztenora” musztarda w skrócie Takie coś mi się przypomniało.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
A ja właśnie zrobiłam na życzenie dziecka kisiel żurawinowy. Na środek położyłam łyżkę truskawkowego dżemu z Łowicza. Aksamitny. Tak się nazywa i rzeczywiście jest aksamitny bez tych malutkich pesteczek! Pyszny!
Ostatnio zmieniony 02 sie 2021, 16:21 przez Brunhilda, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Co do vegemite to rzeczywiście. Jest to australijski przysmak. Przywiozłam do Koscieliska chyba? Tobie tez wysle No! Jak już będzie można wysyłać!
To taki smar do toastów, czy kromki chleba po prostu. Niektórzy to uwielbiają! Wrócimy kiedyś do tej rozmowy, sam ocenisz!
To taki smar do toastów, czy kromki chleba po prostu. Niektórzy to uwielbiają! Wrócimy kiedyś do tej rozmowy, sam ocenisz!
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Takie lokalne smaczki to subiektywna sprawa. Czasem Polacy narzekają na zapach hinduskiego curry, ze jak się rozgosci w ścianach i zmiesza z lokalna gamą zapachowa to… No nie wiem. Ale czy nasz bigos dla innych nacji jest zjadalny? Czy zapachowo akceptowalny? Może być, ze nie za bardzo…
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Pisałam Wam już kiedyś jak to na zakończenie drugich studiów zaprosiłam moja grupę do Polskiej Restauracji No! To było tylko pare osób, ja byłam lokalna a pozostali to lekarze z krajow trzeciego świata, sponsorowani przez Sydney Uni, moja ukochana Kambodża, Ghana, Myanmar.
Zamówiłam różne rzeczy, żeby popróbowali. Flaczki, pierogi, śledzika itd.
Pytam na koniec co najbardziej im smakowało a oni mówią, ze sushi
Ze takiego sushi to jak żyją nie jedli!
Chodziło o śledzika w ojeju, rzecz jasna. No sushi…!
Zamówiłam różne rzeczy, żeby popróbowali. Flaczki, pierogi, śledzika itd.
Pytam na koniec co najbardziej im smakowało a oni mówią, ze sushi
Ze takiego sushi to jak żyją nie jedli!
Chodziło o śledzika w ojeju, rzecz jasna. No sushi…!
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Z takich prostszych definicji polskości to oczywiście nasze imiona i nazwiska. I takie story, znowu z moich drugich studiów. Podeszła kiedyś do mnie na przerwie babka z okolicznych wysp, robiła jakiś jeden przedmiot z nami. I mówi halo, halo, jak masz na imię? Podaje a ona mówi aaaa! To ty jesteś z tym dziwnym imieniem! a skąd takie imię? Z jakiego kraju jesteś?
To nie koniec, najlepsze jest to jak ona miała na imię… Lagilagipunomijalaga…. Naprawdę. Mów do mnie Lagi, powiedziała. Na szczęście… i to ja według niej miałam dziwne imię…
To nie koniec, najlepsze jest to jak ona miała na imię… Lagilagipunomijalaga…. Naprawdę. Mów do mnie Lagi, powiedziała. Na szczęście… i to ja według niej miałam dziwne imię…
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Ciekawe czy ten facet, który uderzył policyjnego konia na proteście tydzień temu identyfikuje się jako Polak? Ma polskie nazwisko. Zangielszczone lekko. L zamiast ł. Myślę, ze to reprezentant drugiej generacji. Ciekawe, będę śledzić i doniosę. Wolałbym, żeby nie wyszło, ze to Polak bo wstyd okropny…
-
- Zlotowicz
- Posty: 7221
- Rejestracja: 10 lip 2013, 04:07
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 90 razy
- Otrzymał podziękowań: 112 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
No To lecę dalej, polskość to nasze tradycje. I teraz uwaga! Klasyczna samochwała się teraz ukaże … łatwiej utrzymać tradycje będąc w Polsce niż daleko! Szczególnie w innych niż polskie warunkach klimatycznych.
-
- Zlotowicz
- Posty: 540
- Rejestracja: 05 sie 2017, 22:54
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 30 razy
- Otrzymał podziękowań: 42 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Tak mi się skojarzyło:Brunhilda pisze: ↑02 sie 2021, 16:27 Z takich prostszych definicji polskości to oczywiście nasze imiona i nazwiska. I takie story, znowu z moich drugich studiów. Podeszła kiedyś do mnie na przerwie babka z okolicznych wysp, robiła jakiś jeden przedmiot z nami. I mówi halo, halo, jak masz na imię? Podaje a ona mówi aaaa! To ty jesteś z tym dziwnym imieniem! a skąd takie imię? Z jakiego kraju jesteś?
To nie koniec, najlepsze jest to jak ona miała na imię… Lagilagipunomijalaga…. Naprawdę. Mów do mnie Lagi, powiedziała. Na szczęście… i to ja według niej miałam dziwne imię…
-
- Zlotowicz
- Posty: 2633
- Rejestracja: 30 lip 2018, 09:44
- Podziękował;: 147 razy
- Otrzymał podziękowań: 137 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
No dobra, a co powiecie na to:
Nie jest Polakiem, ten, co choć raz nie leżał na plaży za parawanem. Ani ten, który leżenia za parawanem się wstydzi.
Nie jest Polakiem, ten, co choć raz nie leżał na plaży za parawanem. Ani ten, który leżenia za parawanem się wstydzi.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
A dodając do definicji polskości, Polakiem jest dla mnie każdy kto opanował język polski, zwłaszcza płynnie. Podobno to trudny jezyk, więc imponują mi Norman Davies i Szewach Weiss.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Szewach Weiss urodził się w Polsce, jego rodzina uciekła z Polski gdy miał bodaj 13 lat, więc pewnie tego polskiego się nauczył.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Ale to nie było wtedy oczywiste. Noblista z 1978r. Issaak Beshevis Singer w opowiadaniach z Polski, opisuje swoich pobratymców, którzy mieszkając w przedwojennej Polsce, nie opanowali języka. Podejrzewam, że żeby opanować język polski, trzeba było więcej wysiłku. A Szewach Weiss oprócz tego że pojawia się w telewizji, publikuje w polskich czasopismach, w tym w prawicowym "Historia, Do Rzeczy".
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Re: Kto jest Polakiem, a kto Nim nie jest?
Oczywiste pewnie nie, Żydzi w wielu miastach przed wojną mieszkali w "swoich" dzielnicach i pewnie rzeczywiście nie potrzebowali uczyć się polskiego ale z drugiej strony było mnóstwo takich, którzy jednak znali język polski (wystarczy spojrzeć w roczniki szkolne z okresu międzywojennego). Rodzina Weissów miała sąsiadów Polaków w Borysławiu, co sugeruje, że nie mieszkali w dzielnicy żydowskiej, później ukrywali się również w polskich domach, raczej tam się nie mówiło w jidysz. Jak mówi wikipedia, hebrajskiego zaczął uczyć się w Wałbrzychu po wojnie.TomaszK pisze: ↑03 sie 2021, 22:13 Ale to nie było wtedy oczywiste. Noblista z 1978r. Issaak Beshevis Singer w opowiadaniach z Polski, opisuje swoich pobratymców, którzy mieszkając w przedwojennej Polsce, nie opanowali języka. Podejrzewam, że żeby opanować język polski, trzeba było więcej wysiłku. A Szewach Weiss oprócz tego że pojawia się w telewizji, publikuje w polskich czasopismach, w tym w prawicowym "Historia, Do Rzeczy".
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...