Strona 60 z 94

: 08 paź 2018, 10:17
autor: johny
Fan tomas pisze:Trochę poszukałem i region jest ciekawy. W Supraślu Muzeum Ikon, W Białymstoku Pałac Branickich. W pobliżu Park Krajobrazowy Puszczy Knyszyńskiej i jeszcze trochę innych by się znalazło. Zgadzam się na taki wyjazd ekstra miejsce. Jak pisałem kulinarnie super.
+ meczety w Kruszynianach i Bohonikach

: 08 paź 2018, 10:47
autor: PawelK
Fan tomas pisze:Trochę poszukałem i region jest ciekawy. W Supraślu Muzeum Ikon, W Białymstoku Pałac Branickich. W pobliżu Park Krajobrazowy Puszczy Knyszyńskiej i jeszcze trochę innych by się znalazło. Zgadzam się na taki wyjazd ekstra miejsce. Jak pisałem kulinarnie super.
To wszystko jest zależne od tego co chcesz robić. 4 dni - w Supraślu jest Muzeum Ikon, Klasztor, dwa cmentarze i kilka knajpek. Wszystko mieści się w "spacerowej odległości" pozostałe miejsca do obejrzenia z zewnątrz. Możesz pobawić się w szukanie lokalizacji z "U Pana Boga..." Ale to nadal jest do półtora dnia, chyba że rajcują Cię spacery wymrożonymi ścieżkami w miernej jakości parku. Pamiętaj, że to jest miejsce gdzie bywa zimniej niż w Warszawie.
W Białymstoku nie znalazłem nic superciekawego. Tak, jest pałac Branickich ale to jest siedziba Akademnii Medycznej i o ile wpuszczają to tylko hall na parterze i klatka schodowa z pierwszym piętrem. Nie wiem nic o innych atrakcjach. Pozostałe miejsca, które warto zobaczyć to kościoły. Też to nie jest coś co zajmie kilka dni.
Podlasie jest atrakcyjne o ile mozna sobie pojeździć i odwiedzić mniejsze miejscowości, w ktorych mozna odnaleźć historyczne perełki ale jakość dróg jest tam różna i wcale bym się nie zdziwił gdyby okazało się, że część jest słabo odśnieżona.

: 08 paź 2018, 11:01
autor: Fantomas
Dotąd nasze wyjazdy wyglądały właśnie tak, że mamy bazę i zwiedzamy okolicę w odległości + - 50 km. Wieczory jakiś pub, knajpka. Może jakiś bal sylwestrowy :564: W coś takiego celujemy :-D

: 08 paź 2018, 11:14
autor: Yvonne
Fantomasie, czyli jednak nie jedziesz na naszego forowego Sylwestra?

: 08 paź 2018, 11:23
autor: johny
Fan tomas pisze:Dotąd nasze wyjazdy wyglądały właśnie tak, że mamy bazę i zwiedzamy okolicę w odległości + - 50 km. Wieczory jakiś pub, knajpka. Może jakiś bal sylwestrowy :564: W coś takiego celujemy :-D
No właśnie, to masz jeszcze do zobaczenia Choroszcz, Tykocin, Wiznę a i na dzień do Białowieży można skoczyć.

: 08 paź 2018, 11:24
autor: Fantomas
Nic jeszcze nie jest postanowione :-). Po prostu w grę wchodzi kilka opcji. Na razie rozglądamy się i zapuszczamy wici :-)

: 09 paź 2018, 15:59
autor: PawelK
Pamiętasz była jesień -

a przy stole Michał Szewczyk :-)

: 10 paź 2018, 13:13
autor: Mysikrólik
Ostatnio kolega pokazywał mi coś w rodzaju skeczu, o tym jak żona wyjeżdża, a mąż pozostawiony sam sobie dostał tylko jedne przykazanie. Nie pij. Tytuł bodajże Silna wola.
Piszę o tym dlatego, że tam również za statystę był Michał Szewczyk. :-D

: 10 paź 2018, 23:28
autor: VdL
Mysikrólik pisze:Ostatnio kolega pokazywał mi coś w rodzaju skeczu, o tym jak żona wyjeżdża, a mąż pozostawiony sam sobie dostał tylko jedne przykazanie. Nie pij. Tytuł bodajże Silna wola.
Piszę o tym dlatego, że tam również za statystę był Michał Szewczyk. :-D
Dobre.

: 16 paź 2018, 10:03
autor: johny
Zmarł Paul Allen - współzałożyciel Microsoftu. Miliarder, przebrzydły kapitalista... Ze swojej kieszeni wydał na akcje charytatywne raptem ok. 1 mld USD. Bez łapówek, bez kosztów obsługi, redystrybucji etc... To tak na marginesie dla tych co twierdzą, że jak nie będzie PAńSTWA to nie będzie nic..

: 16 paź 2018, 19:09
autor: Czesio1
johny pisze:Zmarł Paul Allen - współzałożyciel Microsoftu. Miliarder, przebrzydły kapitalista... Ze swojej kieszeni wydał na akcje charytatywne raptem ok. 1 mld USD. Bez łapówek, bez kosztów obsługi, redystrybucji etc... To tak na marginesie dla tych co twierdzą, że jak nie będzie PAńSTWA to nie będzie nic..
Jak tak piszesz o tym PAńSTWIE to przypomina mi się "Dagome Iudex". A tym bardziej że przygotowuję pewną niespodziankę tak a propos tej książki.

: 16 paź 2018, 19:26
autor: Yvonne
Czesio1 pisze:ak tak piszesz o tym PAńSTWIE to przypomina mi się "Dagome Iudex". A tym bardziej że przygotowuję pewną niespodziankę tak a propos tej książki.
O! To muszę wreszcie przeczytać :-)

: 16 paź 2018, 19:42
autor: johny
Książka jest świetna!

: 16 paź 2018, 19:52
autor: Czesio1
Yvonne pisze:
Czesio1 pisze:ak tak piszesz o tym PAńSTWIE to przypomina mi się "Dagome Iudex". A tym bardziej że przygotowuję pewną niespodziankę tak a propos tej książki.
O! To muszę wreszcie przeczytać :-)
Jeśli będziesz chciała i nie masz dość mojego głosu to pierwszy tom będziesz mogła wkrótce posłuchać. Jest już nagrany i kończę go obrabiać.

: 16 paź 2018, 19:55
autor: TomaszK
A ile trwa ten pierwszy tom ?

: 16 paź 2018, 19:59
autor: Czesio1
TomaszK pisze:A ile trwa ten pierwszy tom ?
Nie czytałeś TomaszKu tej książki?
Na razie mam obrobione 11 rozdziałów I tomu, nagranie trwa prawie 9 godzin (bez dwóch minut). Do obrobienia mam jeszcze trzy rozdziały, więc pewnie cały I tom będzie trwał około 12 godzin.

: 20 paź 2018, 22:37
autor: Szwagier
Hej hej pozdrowienia z Krynicy Morskiej

Coś dla rozweselenia jak to się jeździ z grupami to wiecie jak to - ile grup tyle różnych ludzi i jeszcze więcej różnych sytuacji.
A jak to wygląda od strony kierowcy, no cóż bywa różnie raz poprzecznie, raz podłużnie najważniejsze to dystans do samego siebie. :-P

Oczywiście nie żebym się tu żalił ale tak dla ciekawości co niektórzy mnie poznali i wiecie że śmiać się potrafię również z siebie.

Piątek rano u mnie w fabryce wymyślili sobie marsz na 20 km do tego plecak 15 kg plus broń. No cóż jak trzeba to komu w drogę temu buty na nogi i poszli. Spacerek po parku to nie był ale doszedłem, nie doszłem tylko doszedłem bo jednak daleko było :-D
Po marszu szybki prysznic, przebierka w koszule po auto szybko do Pięknego Antonia po autokar i podstawiam się po grupę. Punktualnie na czas. wsiadają panowie w gajerkach, panie w garsonkach, no to w drogę. Jedziemy do Krynicy. Się przedstawiłem poinformowałem o możliwych postojach, jak se sobie można fotel ustawić itp. itd.
Autostrada pierwszy postój, fajeczka pierwsze puste butelki do koszy. Hmm normalka w sumie to nawet niewiele wszystko grzeczne i cicho.
Dojeżdżamy do Malborka, prośba o postój - proszę uprzejmie nie ma problemu se sobie zapalę i kawkę machnę. Zapasy się skończyły pierwsze poważniejsze zakupy nawet panie na stacji po browarki sięgają.
Ruszamy dalej, jest coraz głośniej, coraz weselej, zaczynają się chichoty i z pod gajerków i garsonek wychodzi normalna persona jak wszyscy, proszą żeby muzykę głośniej ależ proszę bardzo jest OK.
Dojeżdżamy pod Hotel po drodze już myślałem że pewnie będzie fajny wyjazd z dobrym hotelem się wyśpię i wypocznę. No to cyk pod same wejście, wysiadam, wystawiam walizki Państwo odbiera i po kolei udają się w stronę recepcji. Jedna z pań dziękuje za podróż i mówi "Dziękujemy bardzo i co widzimy się w niedzielę o 11"
No i zapala się pierwsza kontrolka, na razie żółta. Idę do recepcji.
- Dobry wieczór
- Dobry Wieczór
- Jestem kierowcą, gdzie mogę postawić autokar i jaki mam nr pokoju
- :shock: a jak się pan nazywa
- no to podaje
- nie mam pana na liście
- no to może kolegi nazwisko
- nie ma, zaraz zapytam organizatorów
No i zapaliła się druga kontrolka, no t cyk do Maciejki, on wielkie zdziwienie, i tak nie większe niż ja. No cóż jestem miły i grzeczny i czekam na rozwiązanie. (q..wa nogi mnie bolą, plecy od plecaka napie.....ją, robię się głodny hmm we w sumie to jestem już głodny, jest po 20 w miejscowości w której o tej porze roku prawie wszystkie pensjonaty mają zabite okna dechami i kończy mi się czas na tachografie) - czekam z uśmiechem cierpliwie na rozwiązanie.
Pojawia się Pani organizatorka i informuję z wielkim zdziwieniem, że oni to dla kierowcy nie mają miejsca nikt im nie mówił że musi być (no bo q..wa autokar się sam prowadzi) no jakby im ktoś powiedział to by wiedzieli ale z resztą w tym hotelu to i tak nie ma wolnych pokoi i oni nic nie poradzą. Ona przeprasza ale musi iść się przebrać bo za chwilę ma imprezę.

ta dam i radź se q..wa pan sam.

Bardzo rozsądny i pomocny okazał się pan manager, który załatwił mi szybko nocleg w innym hotelu wskazał gdzie zaparkować i podwiózł mnie nawet do tego hotelu.

POZDROWIENIA z Krynicy Morskiej. :564: :564: :564:

: 20 paź 2018, 22:45
autor: TomaszK
Szwagier pisze:Hej hej pozdrowienia z Krynicy Morskiej... zapaliła się druga kontrolka, no t cyk do Maciejki, on wielkie zdziwienie, i tak nie większe niż ja. No cóż jestem miły i grzeczny i czekam na rozwiązanie. (q..wa nogi mnie bolą, plecy od plecaka napie.....ją, robię się głodny hmm we w sumie to jestem już głodny, jest po 20 w miejscowości w której o tej porze roku prawie wszystkie pensjonaty mają zabite okna dechami i kończy mi się czas na tachografie) - czekam z uśmiechem cierpliwie na rozwiązanie. Pojawia się Pani organizatorka i informuję z wielkim zdziwieniem, że oni to dla kierowcy nie mają miejsca nikt im nie mówił że musi być
Fajną masz pracę :-D

: 21 paź 2018, 00:16
autor: johny
Dobre Szwagier, dobre! To nie ekipa francuska co Wam pokoik choć na parę godzin załatwiła! :-)

: 21 paź 2018, 23:52
autor: VdL
Szwagrze, masz dobre pióro. Myślę, że inni mnie poprą, pisz więcej.
:564:

: 24 paź 2018, 13:53
autor: grim_reaper
Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów. :-D

: 24 paź 2018, 13:57
autor: johny
Aleee suuuperrrr!!!! Pozdro!!! :564:

: 24 paź 2018, 14:17
autor: Yvonne
Wow! Super!
Pozdrawiam Was również :-)

: 24 paź 2018, 14:22
autor: VdL
Super!
Herbatka z prądem ?

: 24 paź 2018, 15:07
autor: grim_reaper
VdL pisze:Super!
Herbatka z prądem ?
Prądu zabrakło. :-)
Mocna czarna kawka.

: 24 paź 2018, 15:30
autor: Czesio1
O kurka, jak super!! Byłeś tam na tym samym czubku? :564:

: 24 paź 2018, 15:32
autor: Fantomas
grim reaperze Matterhorn atakujesz?

: 24 paź 2018, 22:08
autor: TomaszK
Na tę iglicę w tle ? Lepiej daj sobie spokój, ten rok dla alpinistów jest pechowy. Ja Ci zaliczam.

: 25 paź 2018, 00:52
autor: grim_reaper
Czesio1 pisze:O kurka, jak super!! Byłeś tam na tym samym czubku? :564:
Niestety nie było możliwiści. :-/ Jednak czas spędzony bardzo miło.
Fan tomas pisze:grim reaperze Matterhorn atakujesz?
TomaszK pisze:Na tę iglicę w tle ? Lepiej daj sobie spokój, ten rok dla alpinistów jest pechowy. Ja Ci zaliczam.
Chęci i zapał na atak były, ale czas jest bezwzględny. Byłem tylko dwa dni. Jeszcze kolejne dwa dni przede mną na szwajcarskiej ziemii i tyle, do zobaczenia. :-) Z żalem rozstałem się z górami i ruszyłem na szlak przygody. W sobotę obieram kierunek na ojczyznę. ;-)
Dzięki za zaliczenie TomaszK-u. :564:

: 25 paź 2018, 13:09
autor: johny
Nasza Hanka, nie chwali się co tam się wydarzyło w bibliotece w Brześciu! :-)