Małgorzata Gutowska-Adamczyk
: 11 paź 2017, 18:33
Wśród moich ulubionych gatunków literackich, oprócz kryminałów, książek przygodowych i biografii ciekawych osób, znajduje się sporo miejsca dla tzw. literatury raczej kobiecej. Ale tylko tej dobrej. Od kilku lat nasz rodzimy rynek wydawniczy zalewany jest tego typu powieściami. Większość z nich jest niestety nic niewarta. Są jednakże chlubne wyjątki. Do moich ulubionych autorek należą szczególnie dwie: Małgorzata Gutowska-Adamczyk i Grażyna Jeromin-Gałuszka.
Dziś będzie o tej pierwszej. Otóż kilka lat temu z wypiekami na twarzy pochłonęłam wszystkie trzy części książki "Cukiernia pod Amorem". Jest to pasjonująca i zarazem świetnie napisana historia kilku pokoleń pewnej rodziny i związanych z nią osób. Wszystko zaczyna się pewnego dnia w małej miejscowości Gutowo, gdzie podczas prac wykopaliskowych, archeolodzy natrafiają w podziemnym korytarzu na mumię z bardzo wartościowym, średniowiecznym pierścieniem na palcu ...
Niedawno ukazała się czwarta część, zatem zgodnie z moją zasadą, postanowiłam przed przeczytaniem tej nowej, przypomnieć sobie pierwsze trzy części.
Czytam część pierwszą i trafiam na takie oto słowa:
"-A gdyby tak spróbować rozwiązać tę zagadkę? - gorączkowała się Iga - Przecież musi mieć jakąś historię! Choćby z powodu pierścienia.
- Chyba się naczytałaś Nienackiego! Zrozum, to nie jest książka przygodowa! ..."
Kilka dni temu "rozmawiałam" z panią Małgorzatą na FB i uzyskałam potwierdzenie, że będzie ona na Targach Książki.
Wybieram się na spotkanie z nią celem zakupu nowej części "Cukierni pod Amorem". Może przy okazji zaproszę ją do nas na forum?
Dziś będzie o tej pierwszej. Otóż kilka lat temu z wypiekami na twarzy pochłonęłam wszystkie trzy części książki "Cukiernia pod Amorem". Jest to pasjonująca i zarazem świetnie napisana historia kilku pokoleń pewnej rodziny i związanych z nią osób. Wszystko zaczyna się pewnego dnia w małej miejscowości Gutowo, gdzie podczas prac wykopaliskowych, archeolodzy natrafiają w podziemnym korytarzu na mumię z bardzo wartościowym, średniowiecznym pierścieniem na palcu ...
Niedawno ukazała się czwarta część, zatem zgodnie z moją zasadą, postanowiłam przed przeczytaniem tej nowej, przypomnieć sobie pierwsze trzy części.
Czytam część pierwszą i trafiam na takie oto słowa:
"-A gdyby tak spróbować rozwiązać tę zagadkę? - gorączkowała się Iga - Przecież musi mieć jakąś historię! Choćby z powodu pierścienia.
- Chyba się naczytałaś Nienackiego! Zrozum, to nie jest książka przygodowa! ..."
Kilka dni temu "rozmawiałam" z panią Małgorzatą na FB i uzyskałam potwierdzenie, że będzie ona na Targach Książki.
Wybieram się na spotkanie z nią celem zakupu nowej części "Cukierni pod Amorem". Może przy okazji zaproszę ją do nas na forum?