Zbigniew Nienacki a Harcerstwo
- Barabasz
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 3911
- Rejestracja: 25 sie 2015, 10:43
- Miejscowość: Antoninów
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 119 razy
- Otrzymał podziękowań: 139 razy
Zbigniew Nienacki a Harcerstwo
Mam zasadnicze pytanie, bo może ktoś zna biografię Nienackiego. Czy był On w młodości harcerzem?
- panna Monika
- Zlotowicz
- Posty: 852
- Rejestracja: 04 sie 2013, 14:53
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 61 razy
- Otrzymał podziękowań: 53 razy
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Kiedy wojna się skończyła, Nienacki był już dorosły. Informacje na jego temat sprzed wojny są bardzo skąpe, wspominał tylko, że mieszkał w robotniczej części Łodzi, stąd jego lewicowe poglądy. Nie chwalił się pobytem w harcerstwie. Być może zainteresowało go, dopiero kiedy jako opiekun w Domu Dziecka, pracował w Szklarskiej Porębie w 1946 roku.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Też w pierwszej chwili tak sobie założyłem. Ale to nie jest prawda. Nienacki urodził się w 1929, co oznacza, że w 1945 roku miał 16 lat i jak najbardziej nadawał się do harcerstwa. Ale prawda jest również taka, że wtedy 16-latkowie już pracowali i nie wszyscy mieli czas na działanie w takiej organizacji.TomaszK pisze:Kiedy wojna się skończyła, Nienacki był już dorosły.
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
O wypraszam to sobie! Sugerujesz, że bycie łodzianinem determinuje bycie lewakiem, a tak nie jest!TomaszK pisze:mieszkał w robotniczej części Łodzi, stąd jego lewicowe poglądy.
Jest dokładnie tak jak piszesz Paweł. Mój tata też urodził się w 1929 roku. Z jego opowieści wiem jakie to były czasy. Pracował już od 14 roku życia, pod niemieckim okupantem. W 1945 roku była straszna bieda i zajmował się tym aby zapewnić swojej mamie i rodzeństwu jakikolwiek byt. Chciał też nadrobić braki w edukacji. Myślę, że dopiero parę lat później ruch harcerski zaczął się mocniej rozwijać. Myślę też, że władza ludowa miała jakis wpływ na Nienackiego i niejako w ramach agitacji w jego książkach pojawia się temat harcerstwa. Choć muszę przyznać, że robi w sposób bardzo zgrabny i w żaden sposób nie nachalny.PawelK pisze:Nienacki urodził się w 1929, co oznacza, że w 1945 roku miał 16 lat i jak najbardziej nadawał się do harcerstwa. Ale prawda jest również taka, że wtedy 16-latkowie już pracowali i nie wszyscy mieli czas na działanie w takiej organizacji.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Też tak myślałem, ale władza ludowa zadbała:johny pisze:Myślę, że dopiero parę lat później ruch harcerski zaczął się mocniej rozwijać.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Odrodzenie_harcerstwa
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
To on tak napisał i to tylko o swojej dzielnicy. Zresztą robotniczy charakter miasta był podkreślany przez propagandę przez następne kilkadziesiąt lat, dlatego tak się zdziwiłem, kiedy Johny i Milady pokazali mi zupełnie inną Łódź.johny pisze:O wypraszam to sobie! Sugerujesz, że bycie łodzianinem determinuje bycie lewakiem, a tak nie jest!TomaszK pisze:mieszkał w robotniczej części Łodzi, stąd jego lewicowe poglądy.
- johny
- Moderator
- Posty: 11666
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
no przecież mrugnąłem okiem!TomaszK pisze:To on tak napisał i to tylko o swojej dzielnicy. Zresztą robotniczy charakter miasta był podkreślany przez propagandę przez następne kilkadziesiąt lat, dlatego tak się zdziwiłem, kiedy Johny i Milady pokazali mi zupełnie inną Łódź.johny pisze:O wypraszam to sobie! Sugerujesz, że bycie łodzianinem determinuje bycie lewakiem, a tak nie jest!TomaszK pisze:mieszkał w robotniczej części Łodzi, stąd jego lewicowe poglądy.
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- irycki
- Zlotowicz
- Posty: 2767
- Rejestracja: 22 cze 2016, 12:05
- Tytuł: Pan Motocyklik
- Miejscowość: Legionowo
- Podziękował;: 82 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Jako wieloletni harcerz, także instruktor, wnioskuję dokładnie to samo. Bodaj w "Nowych przygodach..." obóz jest opisany jako wiele rzędów namiotów. Nigdy nie widziałem takiego obozu, harcerskie obozy stoją w kręgach.panna Monika pisze:Nie mam pojęcia, co na to znawcy biografii, ale jako wieloletnia harcerka z opisów obozów harcerskich wnoszę, że harcerzem to on nie był. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.
Różne drobiazgi też mi zgrzytały, ale teraz nie jestem sobie w stanie przypomnieć.
Aha - w "Wyspie..." nieletni harcerze uczestniczą w obławie na potencjalnie uzbrojonych kłusowników. W moich czasach była by to sprawa karna dla komendanta, a chyba w latach '60-tych przepisy aż tak bardzo nie odbiegały od tych późniejszych.
Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
Moje fotoszopki (aktualiz. 13.11.2022)
.
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Oczywiście że to było nierealne. Ja byłem w harcerstwie w czasach bliższych książkom Nienackiego i tam nie było możliwości żadnej samowoli. Tymczasem harcerze z "Wyspy", całe dnie spędzają sami, nie biorą udziału w programie obozu, nie mówiąc o tym, że posługują się niebezpieczna bronią. Dużo bliższy realiów jest natomiast obraz harcerzy w "Nowych przygodach" i "Fromborku". Chociaż nocny rajd łódkami na obóz bandy to oczywiście przesada.
Ale z drugiej strony pamiętam opowieści mojego ojca, który wspominał harcerstwo przedwojenne. Tam instruktorem była osoba starsza tylko o kilka lat od harcerzy, obóz był kilkuosobowy, mieszkali w namiotach naprawdę skleconych przez siebie, a sprawność ćwika zdobywało się przez samotne spędzenie w lesie trzech dni, co obejmowało również zdobycie sobie jedzenia. Może Nienacki pisząc "Wyspę" dał obraz harcerstwa jakie zapamiętał z dzieciństwa ?
Ale z drugiej strony pamiętam opowieści mojego ojca, który wspominał harcerstwo przedwojenne. Tam instruktorem była osoba starsza tylko o kilka lat od harcerzy, obóz był kilkuosobowy, mieszkali w namiotach naprawdę skleconych przez siebie, a sprawność ćwika zdobywało się przez samotne spędzenie w lesie trzech dni, co obejmowało również zdobycie sobie jedzenia. Może Nienacki pisząc "Wyspę" dał obraz harcerstwa jakie zapamiętał z dzieciństwa ?
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 8891
- Rejestracja: 09 lip 2013, 18:42
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 403 razy
Odwiedziłem dzisiaj rodziców i przy okazji wypytałem ojca o tamto harcerstwo. Okazuje się że trochę przekręciłem fakty. To był rok 1948, ale harcerstwo ciagle działało według przedwojennych zasad (rok później zostało rozwiązane), np. w niedziele chodzili w zwartym szyku do kościoła, tata jak sie rozkręcił to nawet zaśpiewał mi jakąś harcerską modlitwę
Ten czas spędzony samotnie w lesie to była tylko doba, ale za to harcerz w tym czasie, miał żyć zupełnie na dziko, nie dopuszczając nawet żeby ktoś go zobaczył. To było na sprawność "Trzy korony". Ale jednak tamto harcerstwo było zorganizowane podobnie jak późniejsze: był program pobytu, nie wolno było samemu oddalać się od obozu, a mieszkali w dużych namiotach (z UNRRY). Podobnie musiało to wyglądać przed woją. Tak więc konkludując, Nienacki chyba rzeczywiście nie był nigdy harcerzem.
Ten czas spędzony samotnie w lesie to była tylko doba, ale za to harcerz w tym czasie, miał żyć zupełnie na dziko, nie dopuszczając nawet żeby ktoś go zobaczył. To było na sprawność "Trzy korony". Ale jednak tamto harcerstwo było zorganizowane podobnie jak późniejsze: był program pobytu, nie wolno było samemu oddalać się od obozu, a mieszkali w dużych namiotach (z UNRRY). Podobnie musiało to wyglądać przed woją. Tak więc konkludując, Nienacki chyba rzeczywiście nie był nigdy harcerzem.
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6422
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 215 razy
- Otrzymał podziękowań: 150 razy
- Kontakt:
Czy ktoś mi może wytłumaczyć dlaczego uparcie wszyscy starają się wmówić czytelnikom że Nienacki pisał przewodniki i felietony z realnych wydarzeń a nie beletrystykę dla młodzieży?
Wniosek "skoro namioty u Nienackiego stały w rzędzie a nie w kółko" to nie był harcerzem wydaje się co najmniej dziwny.
Wniosek "skoro namioty u Nienackiego stały w rzędzie a nie w kółko" to nie był harcerzem wydaje się co najmniej dziwny.