Forum Miłośników Przygody im. Pana Samochodzika
https://www.pansamochodzik.org.pl/
Tak, po zlocie w Radzyniu pojechałem na kilka dni nad morze a wracając ruszyłem śladami Niewidzialnych od Ostródy, poprzez Piersławek, Wojnowo, Pranie, Wejsuny, śniardwy.TomaszK pisze:A kiedy byłeś w Wejsunach i nad śniardwami ? Po pierwszym zlocie, wtedy co w Jastrzębiej Górze ?
zur.
Oj tak, fajnie by tam było pojechać!Czesio1 pisze:Nabieram coraz większej chęci na niemiecką część Niewidzialnego zlotu.
Dzięki vdl. Czyżbyś nie przepadał za Mvan de loro pisze:Czesio1, kawał dobrej roboty, chyba się przekonam do M
zurami?? W końcu znalazł po dwóch tygodniachCzesio1 pisze:Wrzuciłem na stronę inspiracje TomaszKa z "Wyspy złoczyńców" i "PS i Templariuszy" oraz coś jeszcze. To coś specjalnie dla TomaszKa, mam nadzieję, że się ucieszy. O ile to znajdzie.
Dziękuję Czesiu za zaliczenie "Uroczyska" do najlepszych książek Nienackiego.Lepiej późno niż wcale. Ale z tym "najlepszych" to hmmmmmm, no wiesz, jakie mam zdanieTomaszK pisze:W końcu znalazł po dwóch tygodniachCzesio1 pisze:Wrzuciłem na stronę inspiracje TomaszKa z "Wyspy złoczyńców" i "PS i Templariuszy" oraz coś jeszcze. To coś specjalnie dla TomaszKa, mam nadzieję, że się ucieszy. O ile to znajdzie.
Rewelacyjna analiza, kawał Wielkiej roboty.Czesio1 pisze:Aktualizacji "Niewidzialnych" ciąg dalszy.
Dodałem mapkę drogi z Wejsun do Kisielic, którą pokonał Tomasz z Moniką w poszukiwaniu miejsca śmierci Hindenburga w Neudeck (dzisiejszy Ogrodzieniec).
Mapki zeskanował nasz dzisiejszy jubilat van de loro. Dzięki!!!
śLADAMI PANA SAMOCHODZIKA
Pewnie, że mógł, ale biorąc pod uwagę, że działo się to 30 lat temu ciężko będzie chyba odnaleźć pierwowzór tego domu.van de loro pisze: Rewelacyjna analiza, kawał Wielkiej roboty.
Muszę podjechać na Julianów poszukać willi Kostów.
Teraz jednak, zastanawiam się jeszcze nad innym wątkiem. Mógł autor znaleźć dom w innej dzielnicy i przenieść ją w książce na Julianów. Trzeba to też sprawdzić.
Jeśli nie znajdziemy, trzeba będzie niestety dopasować. Na razie będziemy szukać.Czesio1 pisze:Pewnie, że mógł, ale biorąc pod uwagę, że działo się to 30 lat temu ciężko będzie chyba odnaleźć pierwowzór tego domu.van de loro pisze: Rewelacyjna analiza, kawał Wielkiej roboty.
Muszę podjechać na Julianów poszukać willi Kostów.
Teraz jednak, zastanawiam się jeszcze nad innym wątkiem. Mógł autor znaleźć dom w innej dzielnicy i przenieść ją w książce na Julianów. Trzeba to też sprawdzić.
Trzymam kciuki, żeby się udało.van de loro pisze: Jeśli nie znajdziemy, trzeba będzie niestety dopasować. Na razie będziemy szukać.
Plan miasta Łodziownia?Roch pisze:Informuje tylko, że posiadam plan miasta z 1979, gdyby był potrzebny
Óć oczywiście. Przeglądałem bardzo szybko stare mapy/plany/atlasy i znalazłem. Jeśli czegoś potrzeba to pisz, zobaczę czy nie mam. Lata 60-te i 70-te także są, jak chociażby mapa PL z 69 czy 72, plus Mazury itd.Czesio1 pisze:Plan miasta Łodziownia?Roch pisze:Informuje tylko, że posiadam plan miasta z 1979, gdyby był potrzebny
Mapy Polski z 1969 i 1972 roku to już w ciemno bym poprosił. Mazury też na pewno się przydadzą.Roch pisze: Óć oczywiście. Przeglądałem bardzo szybko stare mapy/plany/atlasy i znalazłem. Jeśli czegoś potrzeba to pisz, zobaczę czy nie mam. Lata 60-te i 70-te także są, jak chociażby mapa PL z 69 czy 72, plus Mazury itd.
Odłożone i przy najbliższej okazji zrobię skany. Znalazłem także mapę województwa bydgoskiego z 1973Czesio1 pisze: Mapy Polski z 1969 i 1972 roku to już w ciemno bym poprosił. Mazury też na pewno się przydadzą.
z terenami WZ oczywiście. Jeszcze 2 kartony do sprawdzenia mnie czekają, także kto wie co znajdę Oczywiście jest odłożonajohny pisze:Ja bym tez poprosil o mapkę Łodzi.
Ale tylko w 3 z nich, był cały dostępny asortyment, czyli etylina 78 i 94, olej napędowy i gaz turystyczny 
TomaszKu, to nie zastanawiaj sie dlugo tylko podeslij mape CzesiowiTomaszK pisze:Odwiedziłem dziś moich rodziców i przy okazji szukałem atlasu samochodowego z lat 60-tych. Niestety gdzieś wsiąkł, chociaż jeszcze kilka lat temu go widziałem. Ale za to znalazłem mapę "Wielkie jeziora Mazurskie" z 1975 roku. Byliśmy wtedy w Rucianem, a to tylko rok po tym, kiedy toczyła się akcja "Niewidzialnych".
Dzięki zbychowiec.zbychowiec pisze:Właśnie miałem okazję się zapoznać z nowym materiałem. świetna robota Czesiu!!
Dzięki Bruniu. Cieszę się, że się podoba. To dopinguje do dalszej pracy.Brunhilda pisze:Tez sie właśnie zapoznałam! Nieeee no Czesiu! Robota rzeczywiście świetna! Czesiu!mpo prostu zamarlam z wrażenia! Gratuluje. Super!
